Haas kończy australijski weekend z punktami Hulkenberga
Wyścig na Albert Park dał amerykańskiemu zespołowi aż sześć oczek. Ich zdobywcą jest Nico Hulkenberg, dla którego są to pierwsza zdobycz punktowa po powrocie. Kevin Magnussen zakończył rywalizację przedwcześnie po tym, jak zderzył się ze ścianą. Mimo to, Duńczyk przyznaje, że finisz w pierwszej dziesiątce był mało prawdopodobny."Otarłem się o ścianę przy wyjeździe z drugiego zakrętu i felga pękła, opona odleciała i musiałem się zatrzymać. Nawet tego nie czułem, więc myślałem, że nic się nie stało, ale jednak musiałem przez to się wycofać. To niefortunne, byliśmy chyba na P12 wtedy i nie wyglądało na to, żebym był w stanie zdobyć punkty. Mieliśmy pecha z pierwszą czerwoną flagą, ponieważ zjechaliśmy na zmiane opon będąc na jedenastym miejscu i wydawało się, że jesteśmy szybsi niż kilka następnych samochodów, więc byłem dość pewien siebie na tym etapie wyścigu. Potem pojawił się samochód bezpieczeństwa i zaraz potem wywieszono czerwoną flagę. Wszyscy zakładali opony, aby dojechać do końca wyścigu, a my byliśmy ostatni. To nie był mój dzień, ale wydawało się, że samochód ma przyzwoite tempo, więc jestem tym optymistycznie nastawiony i następnym razem będziemy naciskać."
Nico Hulkenberg, P7:
"Było dziko i czasami trochę chaotycznie. Będziemy musieli przejrzeć wszystko, co się wydarzyło, ponieważ działo się bardzo dużo. Miałem super start za trzecim razem, miałem miękkie opony i awansowałem na P4. Szkoda, że było kilka incydentów, a potem wyścig został przerwant czerwoną flagą. Jest wiele pozytywnych wniosków i czuję, że dzieje się wiele dobrych rzeczy. Czuję się świetnie, mam bardzo pozytywne nastawienie i naprawdę lubię pracować z zespołem i eksperymentować z samochodem. Mamy bardzo dobre tempo i to właśnie chcemy wykorzystać w kolejnych wyścigach."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz