Verstappen dołączył do Fangio, Senny, Schumachera i kilku innych mistrzów
Zawodnik Red Bulla po raz kolejny zapisał się w historii F1. Tym razem dzięki triumfowi na domowej ziemi Hondy obronił mistrzostwo świata, dołączając do grona największych kierowców, którzy również mogą pochwalić się takim osiągnięciem. Dodatkowo, Holender uczynił to na cztery rundy przed końcem sezonu 2022. Jego zespół również ma olbrzymie powody do satysfakcji po GP Japonii. Nie dość, że zdobył kolejny tytuł, to na dodatek 5. raz w tym roku wywalczył dublet. 2. miejsce zajął bowiem Sergio Perez, który do samej mety naciskał na Charlesa Leclerca, wymuszając na nim kosztowny błąd.Sergio Perez P2 "Jestem naprawdę dumny z osiągnięć Maxa w tym sezonie. Przede wszystkim zrobił krok naprzód jako kierowca. Rywalizowałem z nim na początku roku, ale w jego połowie wrzucił po prostu inny bieg i w niektórych wyścigach był niesamowity. To też wielki dzień dla całego zespołu. Osiągnąć takie coś tutaj w Japonii przed widzami Hondy, wywalczając na dodatek dublet to po prostu obłęd. Teraz mamy nadzieję, że już wkrótce zapewnimy sobie mistrzostwo konstruktorów. Osobiście nie mogę się już doczekać pozostałych rund w tym sezonie. Dzisiaj natomiast przyjemnie było powalczyć z Charlesem i ogólnie pościgać się. W pewnym momencie myśleliśmy, że w ogóle nie będzie jazdy. To była fantastyczna batalia i mocno naciskaliśmy na niego w końcówce, ale bardzo trudno było wyprzedzać bez DRS-u. Wywierałem jednak presję, dzięki czemu popełnił błąd, za który otrzymał karę. To z kolei dało mi 2. miejsce."
komentarze
1. Grzesiek 12.
Wielkie brawa :-) Kapitalny sezon , którego nie mogą zepsuć decyzje FIA
Kierowca który bez wątpienia zasłużył na ten tytuł swoją jazdą. Czekamy na więcej.
2. MacQ
Brawo Max! Genialny sezon i w pełni zasłużone mistrzostwo, tak ja w poprzednim sezonie, czekamy na więcej! :)
3. CrazyYoda
Zasłużył sobie na to w 100%. Genialny sezon. Oby raz - więcej takich, oby dwa - Ferrari dołączyło do walki bez "oddawania przysług" strategiami czy innymi głupotami jakie robią w tym sezonie. Pokłony dla mistrza.
4. Ilona
Szczerze mówiąc bardzo czekałam na ten sezon, w którym Max pozna to uczucie jak to jest mieć rzeczywiście najlepszy samochód w stawce (czyli to co Lewis miał przez wiele lat). W zeszłym roku to jeszcze nie było to, ale w końcu stało się i bardzo dobrze, bo zasłużył na to przez te wszystkie lata. Nie mówiąc już o Red Bullu, który dokonał rzeczy niesamowitej wracając w to miejsce. Wielkie gratulacje!
Checo legend 2.0, tu nic nie trzeba dodawać, idealna współpraca, czekam na wicemistrzostwo.
5. Iron Man
Brawa dla Maxa! Piękny sezon w jego wykonaniu :) Max był dzisiaj w innej lidzie i pokazał że w jeździe w deszczowych warunkach nie ma sobie równych. Fantastyczny wyścig! :)
6. Krukkk
Max Verstappen! Druga gwiazdka laduje na kasku!
Brawo Panie i Panowie Red Bull Racing! To, co Honda dostarcza pod pokrywe silnika skladaka RB18 to jest SZOK!!!
Grzesiek 12. Barman polewa :D Mysle, ze Ilona tez przylaczy sie do Nas ;)
7. Grzesiek 12.
@6. Krukkk
Dzięki :-)
Może jeszcze jedna szklaneczka nie zaszkodzi :-D
8. Midnight
Ooo, jest i Krukkk! Wybacz stary że nie wyróżniłem cię w głównym newsie kiedy gratulowałem Maxowi. Ale napisałem "i innym fanom Maxa". Tobie też zbijam mocną pionę podobnie jak poppolino, Iron Man, Ilonie, Power Driver, I_am_speed, Crazy Yoda, Grzesiek 12 i innym prawdziwym fanom Maxa.
Z miłą chęcią dołączam do Waszej fiesty :)
9. Krukkk
@7 Grzesiek 12. A prosze uprzejmie. Twoj ostatni prezent wystarczy na pol nocy swietowania :D
@8 Midnight. Nie przejmuj sie, imprezujemy w lokalu, ktory pomiesci Wszystkich Fanow Bykow i Hondy. :D
10. Ilona
6. Krukkk, jak najbardziej, dzisiaj obowiązkowo :D
8. Midnight piona!
Właśnie, gdzie jest I_am_speed, pytam się :D
11. X-Y-Z
No Panowie naprawdę kapitalny i pełny emocji sezon!
Jak kierowca RedBulla popełni błąd, to sędziowie dumają 30 / 40 min, albo rozpatrują po treningu / wyścigu.
Jak inny kierowca to decyzja /kara/ w 5 min.
Jak RedBull ma nieczystości w budżecie, to od czerwca nie mogą opublikować danych.
Z całym szacunkiem Panowie i bez urazy fanów, ale FIA od ubiegłego sezonu ŚMIERDZI RedBullem.
12. Iron Man
@8 Piona dla ciebie brachu! A także dla wszystkich fanów miłościwie panującego dwukrotnego Mistrza Świata królowej motorsportu. :)
13. TZ4Z
Brawo Max!!! Udało Ci się!!! Również z wielką chęcia przyłącze się do świętowania ;-)
14. Kamil7
Bezdyskusyjnie najlepszy, najbardziej kompletny kierowca w całej stawce F1.
Dwukrotny mistrz świata!!!
15. poppolino
W kwietniu kiedy trzeba było zerwać się rano na gp Australii, po wyścigu siedziałem se gdzieś tam w kącie, popijać sobie powoli Red Bulla z puszki, oraz rozmyślając nad tym czy można się jeszcze łudzić że będzie dobrze. Autentycznie psycha siadała. Coś jak u Wertera co weekend. 15 wyścigów później sytuacja podobna - ale tym razem towarzyszy mi jednak nie załamanie, lecz radość. Red Bull jest pity nie z puchy lecz z kieliszka, a towarzyszą temu piosenki pitstop boysów grane z głośników. Kto by pomyślał że to pójdzie w taką stronę. Red Bulla i Maxa nie można zbyt wcześnie skreślać, i cieszę się że sam się o tym przekonałem. :)
Krukkk i reszta, polewać! Dołączam się do melanżu!!!! :D
16. poppolino
Popijając* oczywiście
(Korekta w trzeciej linijce)
17. MattiM
Brawo Max!! Oby to nie było jego ostatnie mistrzostwo.
18. jan_ka
2022 - zasłużył na tytuł! Oby brudne zagrywki zespołu nie pozbawiły go tytułu. Im mniej Josa w Maxie, tym bardziej widać kunszt kierowcy. Nareszcie przestali blokować Checo.
19. Amator
Checo kilka razy pomógł dla Maxa w tym sezonie. (Na przykład przepuszczając go bez walki) teraz Max powinien się odwdzięczyć i w razie gdyby byli 1-2 ustępować miejsca by Checo zapewnił sobie drugie miejsce w generalce.
20. Danielson92
Wielkie gratulacje dla Maxa i Jego normalnych fanów. Teraz nadeszły dla was tłuste i obfite w sukcesy czasy:-) Oby kolejny sezon był bardziej wyrównany. Ale do tego potrzebny będzie mocny Mercedes z Hamiltonem i wtedy będzie walka na noże jak w sezonie 21. Upośledzone Ferrari z narwanym Leclerckiem niestety nie da rady nawiązać równej walki z bykami.
21. Iron Man
@15 Szczerze mówiąc to ja po GP Australii byłem już ze wszystkim pogodzony. Nawet pisałem tutaj na forum i to wielkimi literami że Ferrari NIE MA PRAWA przegrać tego sezonu. Potem po zwycięstwie Maxa na Imoli stwierdziłem że jest nadzieja ale czeka go trwający do końca sezonu pościg za Leclerkiem. Jednak dalszy przebieg tego mocno mnie zaskoczył, głównie ze względu na to co Ferrari wyprawiało i jakie żenujące babole sadziło co wyścig. Tak czy siak jeszcze raz wielkie gratulacje dla Maxa, jeździ magicznie w tym sezonie. Teraz jeszcze tylko czekać 2 tygodnie i RBR przypieczętuje sobie WCC, znowu będzie co świętować. Jest duża szansa na ponad 700 pkt w dorobku No i Checo! Oby wygrał w Meksyku i finalnie zakończył sezon na P2.
22. Max3
Jako fan Lewisa, chylę czoła Wam, Max był w tym sezonie najszybszy.
w 23' mam nadzieję ,że Merc skopie znowu tyłek RBR :) Ale kolejny rok możecie świętować.
Jeszcze raz gratulacje, a mi zostanie kibicować, aby chociaż jedno zwycięstwo Lewis potrafił wyrwać w tym sezonie...
23. xandi_F1
No to widać, że @21 lekko nie trybi we łbie aby po 3 rundach mieć wątpliwości, że ktoś czegoś nie może
24. poppolino
@21 Ja to też autentycznie myślałem że to już będzie nie do ugrania. Duża strata to jedno - oczywiście da się ją odrobić co udowodnił choćby zeszły sezon. Natomiast Ferrari na początku sezonu działało jak idealna maszyna, i to w dużej mierze powodowało moje zwątpienie. W tamtym czasie wyglądało na to że Ferrari w następnych wyścigach jeszcze bardziej odjedzie RB, tymbardziej że było u nich widać małą przewagę w osiągach. Natomiast na Imoli wiara wróciła, a potem to już był tylko marsz po mistrzostwo, z pewną chwilą słabości w UK i Austrii. I tak jak mówisz, oby Sergio zgarnął to P2.
25. devious
KOSMITA MAX :)
Chłopak ma 25 lat i 9 dni, a na koncie już 2 tytuły MŚ i aż 32 wygrane.
Starsi od Maxa są m.in. "młode talenty" Sainz (28 lat już), Albon, Ocon i Gasly (po 26 lat), zaś inni "młodzi gniewni" Leclerc i Russell są raptem niewiele młodsi (Charles 2 tygodnie, George 4,5 miesiąca). I to i tak jest imponujące, gdzie jest i ile już osiągnął taki Leclerc, ale przy Maxie on wygląda blado i tak...
32 wygrane w F1 to nie byle co - a co dopiero jak mówimy o 25 latku - Max właśnie "przeskoczył" wielkiego Nigela Mansella, który miał przecież wspaniałą karierę w F1 i zrównał się z wielkim Fernando Alonso - który nadal jeździ, ale raczej tej statystyki już nie poprawi (choć nadal się łudzę, że wygra choć raz - może na 10-lecie swojej ostatniej wygranej w maju 2013, byłoby super).
Przed Maxem w liczbie wygranych są już tylko faktycznie najwięksi tego sportu: Hamilton, Schumacher, Vettel, Prost i Senna. Jak wszystko pójdzie dobrze - czyli nie tak, jak poszło w przypadku np. Alonso 10 lat temu - to Max może wszystkie rekordy wyżej wymienionych mistrzów pobić. W F1 nic nie jest oczywiście pewne - po 2 tytułach Alonso za młodu i 4 tytułach Vettela pewnie nikt nie sądził, że to będą ich ostatnie wygrane MŚ... Hamilton też miał mieć wręcz zagwarantowany ten 8 tytuł, a nadal go nie ma i obecnie nie wygląda, by przyszło mu to łatwo (o ile w ogóle).
W przypadku Maxa jestem jednak dziwnie spokojny, że to nie jego ostatnie słowo. Wygląda niesamowicie mocno jako kierowca i fizycznie i psychicznie (czego zabrakło Vettelowi) i jest otoczony odpowiednimi ludźmi w odpowiednim zespole (czego zabrakło Alonso po 2006 roku). Nawet jak Red Bull zostanie w przyszłym roku pokonany - to zapewne nie spadnie aż tak nisko, by Max nie wygrywał wyścigów. Licznik dalej się będzie kręcił, a Max ma przed sobą co najmniej 10 - jak nie 15 lat w F1.
Red Bull też wygląda ciągle mocno, to nie Renault z czasów Alonso, gdzie ekipa po wygraniu tytułów uznała "cel osiągnięty, wystarczy" i rozpoczął się "taktyczny odwrót", a niedługo później ucieczka z F1. To też nie Ferrari, które od odejścia duetu Brawn-Todt nie wygrało żadnego tytułu. W Red Bullu widać ducha dawnych brytyjskich "zespołów garażowych" (Lotus, Williams, Brabham i spółka), połączonego z korpo-perfekcjonizmem Mercedesa (czy wcześniejszego McLarena-Mercedesa). No i mają w końcu mocne silniki - robione w końcu u siebie, jak u każdego "producenta", ale ze wsparciem dużego producenta w postaci Hondy. No i co najważniejsze, mają odpowiednich ludzi (Horner, Newey i zastęp super inżynierów) oraz odpowiednie zasoby finansowe, by tych ludzi utrzymać i dać im topowe narzędzia.
Inaczej mówiąc - to mistrzowska ekipa, która po problemach z lat 2014-2018 już uporządkowała swoje struktury i wróciła na szczyt. I ta ekipa stawia wszystko na Maxa, a Max jest im wierny. Połączenie idealne, tak jak było z Hamiltonem i Mercedesem jeszcze do niedawna? Czyżby po jednej dominacji rozpoczęła się kolejna? W sumie to wolałbym nie, choć lubię Maxa i życzę mu dużo wygranych :) Zamiast dominacji wolę mocną rywalizację...
Ale na dzień dzisiejszy to Max stoi w niesamowitej pozycji. Ma 25 lat, 2 tytuły, 32 wygrane wyścigi (i pewnie do końca sezonu jeszcze coś wygra) i przyszłość malującą się w dobrych barwach. Choć oczywiście sezon 2023 może być zupełnie inny. W skali długofalowej jednak pewnie kolejne tytuły Maxa to kwestia czasu. Ma wszystkie karty w ręku, a to rywale teraz muszą się martwić i kombinować, jak pokonać nowy mistrzowski duet.
26. hubertusss
Dobry sezon, dobra jazda, dobre auto i zespół. Wygrał zasłużenie szkoda, że tak szybko.
27. elin
Wielkie Gratulacje dla Maxa i Red Bulla oraz udanego świętowania dla Fanów !
... chociaż mam nadzieję, że w przyszłym sezonie już tak łatwo nie będzie ;-))
28. Biziscoot
Gratulacje dla Maxa i mam nadzieje że odwdzięczy się w ostatnich wyścigach Perezowi za poprzedni i ten sezon i będzie jeździł pod niego żeby Perez miał wicemistrzostwo.
29. Igor
Brawo Max ale do Vettela jeszcze Ci wiele brakuje
30. Grzesiek 12.
Krukkk
Ja nie mogę.... Ależ ciężką rękę miał barman. Normalnie poległem :-D
Midnight
Również przybijam Ci piąteczkę, jak również wszystkim kibicom Maxa, którzy wczoraj świętowali
PS. To co, jeszcze po jednym ? :-D
@ 27 elin
Wielki dzięki Koleżanko :-))
Prawdę powiedziawszy, nie spieszyło mi się z oficjalnym ogłoszeniem tytułu, ale skoro FIA zaklepała tytuł, nie pozostało nic innego jak świętować :-))
Również mam nadzieję że za rok nie będzie tak łatwo i Ferrari się pozbiera. A o tytule zadecyduje ostatni wyścig. Czego życzę Tobie i kibicom Czerwonych :-))
31. sismondi
@28.Zobaczymy czy będzie jeździł pod Pereza znając charakter maxa na pewno ....
32. sismondi
Nadal ciekawi mnie werdykt FIA red co nakłamią ?
33. sismondi
Komentarz Pereza jest super pokazał że jest podnóżkiem bez aspiracji ...
34. Magda_
A ja mam mieszane uczucia. Z jednej strony, ten tytuł Verstappenowi absolutnie się w tym sezonie należał, był i on i jego bolid z całkowicie innej ligi. Ale ciśnienie, żeby wszystko odbyło się właśnie w Japonii i dosyć kontrowersyjne decyzje FIA odbierają mi sporo smaczku. Wolałabym, żeby ten tytuł zdobył wyścig później, ale za to bezapelacyjnie.
35. Krukkk
@30 Grzesiek 12.
"Ja nie mogę.... Ależ ciężką rękę miał barman. Normalnie poległem :-D"
Wazne, ze impreza udana. No mial ciezka reke, bo do byle jakich lokali nie chodze :D
@34 Magda_ Taki jest show-business. Wedlug Ciebie byloby bezapelacyjnie, a pierdoly internetowe i tak skamleliby, ze wydrukowany, papierowy itd.
36. elin
@ 30. Grzesiek 12.
Również dzięki Kolego i oby się sprawdziło :-)
Chociaż do kibiców Czerwonych nie należę. Wręcz jest to jeden z najmniej lubianych przeze mnie teamów, to jednak jakoś zawsze jeździ tam mój ulubiony kierowca, więc chciał nie chciał, ale i za zespół trzeba trzymać kciuki ;-)).
A swoją drogą, wychodzi, że My zawsze musimy stać po " przeciwnych stronach barykady " i kibicować kierowcom, którzy ze sobą ostro rywalizują ... ;-))).
Na razie jest 1 : 1, ja świętowałam mistrzostwo Kimiego, Ty obecnie Maxa ... Tylko nie przesadzaj za bardzo z tymi " szklaneczkami " ;-D.
37. Grzesiek 12.
@ 35 Krukkk
Czy mi się wydaje, czy swój komentarz pisałeś na oparach alkoholowych... :-D
@36 elin
Przecież wiem że dla Ciebie zawsze kierowca jest najważniejszy. W sumie ja też tak mam.
Skoro stawiasz sprawe na ostrzu noża, to nie żadne 1:1, tylko 2:0 dla mnie.
Chociaż całe szczęście że nie kibicujesz Mercowi i Lewisowi :-D
Taa... teraz nie przesadzaj ze szklaneczkami, a wczesniej zostań Finem...:-))
Kolejny raz sprowadzasz mnie na manowce. Wcześniej obiecując wysoką wygraną w totka... - jak to się skończyło nie muszę przypominać. A teraz dobre rady, po tym jak już wiem że genów nie oszukasz, ech :-))
Pozdrawiam Was i do odczytania za jakiś czas :-)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz