Albon wrócił już do swojego domu po operacji w Mediolanie

W padoku na torze Monza w sobotę rano pojawiło się niemałe zamieszanie po tym jak ekipa Williamsa potwierdziła, że jej podstawowy kierowca wymagać będzie operacji wyrostka robaczkowego.

Na jego miejsce tuż przed trzecim treningiem powołany został Nyck de Vries, kierowca rezerwowy Mercedesa, który swoim występem najpierw w czasówce, a następnie w wyścigu zrobił niemałe wrażenie na obserwatorach.

Operacja wyrostka robaczkowego to formalność, ale w poniedziałek rano ekipa Williamsa wystosowała niepokojąco brzmiące oświadczenie dotyczące stanu zdrowia swojego zawodnika. Podano w nim, że po udanej operacji pojawiły się u niego komplikacje i nastąpiła niewydolność oddechowa.

Zaznaczono jednocześnie, że są to "rzadkie, ale spodziewane" skutki uboczne. Taj spędził kolejną noc podłączony do respiratora na oddziale intensywnej terapii i miał być wypisany szpitala w Mediolanie we wtorek.

Alex Albon has been released from hospital in Milan, Williams tell BBC Sport, and is back home in Monaco, following the appendectomy after which he suffered respiratory failure and had to spend some time in intensive care. Recovery going to plan. Target remains Singapore GP

— Andrew Benson (@andrewbensonf1) September 13, 2022

BBC potwierdziło te doniesienia, podając, że zawodnik udał się już do swojego domu w Monako, a Williams również potwierdził to agencji PA: "Jesteśmy zadowoleni, że możemy potwierdzić iż Alex Albon powrócił już do swojego domu."

Szanse tajskiego zawodnika na to, że nie opuści już więcej wyścigów tym roku są dość duże, zwłaszcza, że z kalendarza F1 wypadło GP Rosji, które miało tworzyć drugą w tym roku potrójną rundę wyścigów z Singapurem i Japonią.

W ten sposób najbliższy weekend wyścigowy rozpocznie się dopiero pod koniec września.