Jos Verstappen zadrwił z Mercedesa po GP Holandii
Nie po raz pierwszy ojciec aktualnego mistrza świata postanowił wrzucił kamyczek do ogródka Mercedesa, komentując jego decyzje strategiczne z GP Holandii. Zdaniem 50-latka, stajnia z Brackley nie wyciągnęła żadnych wniosków z ubiegłorocznego GP Abu Zabi.Runda na Zandvoort była pierwszą w tym sezonie, w której Max Verstappen w walce o zwycięstwo musiał mierzyć się bezpośrednio z ubiegłorocznym rywalem o tytuł, Lewisem Hamiltonem. Dzięki jednopostojowej strategii Brytyjczyk mógł realnie myśleć o końcowym triumfie, ale wszystko zmienił wyjazd samochodu bezpieczeństwa po awarii Valtteriego Bottasa.
Wówczas Red Bull wezwał swojego kierowcę do boksu po świeży komplet miękkich opon, podczas gdy Mercedes zostawił siedmiokrotnego mistrza świata na zużytych pośrednich. Po wznowieniu rywalizacji Verstappen bez żadnych problemów wyprzedził Hamiltona, a ten stracił nawet miejsce na podium, za co zresztą krytykował swój team przez radio.
I chociaż Toto Wolff bronił decyzji strategicznych swojego teamu, to jednak wielu obserwatorów uznało to za błąd - podobny do tego z GP Abu Zabi 2021, gdy Mercedes także nie ściągnął 37-latka na pit-stop w trakcie neutralizacji i przegrał z tego powodu mistrzostwo świata. Dlatego też Jos Verstappen nie przepuścił okazji, by dopiec zeszłorocznym konkurentom:
"Było naprawdę nerwowo, ale Red Bull ponownie był na samym topie. Max przetestował wszystkie opony i wybrał tę, która spisywała się najlepiej. Mercedes też dobrze sobie radził i miał nawet szansę na zwycięstwo, ale na szczęście to im się nie udało. I można byłoby już pomyśleć, iż Mercedes wyciągnął wnioski z ubiegłorocznego wyścigu w Abu Zabi, ale najwyraźniej tak nie jest", mówił Holender dla De Telegraaf.
Starszy z Verstappenów skomentował również obecną przewagę swojego syna nad Charlesem Leclerciem, która wynosi już 109 punktów:
"Max wygrał 10 z 15 rund i to, co pokazuje jest niesamowite. Oczywiście ma już trochę przewagi, aczkolwiek nigdy nie powinieneś uważać się za bogatego, jeżeli nim jeszcze nie jesteś."
komentarze
1. Michael Schumi
Gdy tylko widzę jakąkolwiek wzmiankę do wyścigu w Abu Zabi 2021 to mam tego tematu dość, bo stał się on narodową kością niezgody (jak niegdyś Smoleńsk, który tak dobrze wszystkich podzielił). Aż się boję zawsze wylewu jadu wszystkich z obu stron na temat tego wyścigu, gdy tylko pojawia się o nim jakiekolwiek nawiązanie. Jednak tu Jos ma rację. Mercedes faktycznie teraz popełnił podobny błąd z decyzją o pozostawieniu Lewisa na torze, gdzie te zużyte opony nie dały rady pod koniec wyścigu. Jak wtedy okoliczności samych decyzji neutralizacji okazały się inne niż tutaj to jednak Mercedes mógł lepiej to rozegrać - zresztą az Lewis miał ostre pretensje do zespołu a Toto musiał bronić strategów.
2. Michael Schumi
*aż
3. ekwador15
no absurdalna decyzja Mercedesa, zjechał Max to jadący za nim Lewis tez powinien. to też nie pierwszy raz, pamiętami GP wegier kiedy LH sam stał na polach startowych, kiedy inni zjechali po slicki. zawsze jakoś to tlumaczą, wtedy chodziło o to, że garaz merca jest pierwszy w alei i LH spadłby o kilka miejsc zanim opusciłby swoje stanowisko w zatłoczonej alei. tutaj tez było wytlumaczenie, żeby sprobować zyskac pozycje na torze po czym oddali jedno miejsce Maxowi ściągając Russella na miękkie. i na co liczyli, że Russell wyprzedzi Maxa?
Merc tez czasem popelnia glupie bledy strategiczne, daleko im do Ferrari, ale jakoś Red Bull praktycznie zawsze dobrze wybiera. oczywiście maja najszybszy bolid z dobrymi predkościami maksymalnymi i dobrego kierowce, wiec jak masz tempo to pewne niedociągnięcia da sie naprawic na torze.
w tym roku Max i Red Bull 100% zaslugują na tytuly i uczciwie przyzna to nawet fan LH, ale gp abu dhabi 2021 pozostanie w historii jako niesprawiedliwe rozstrzygnięcie tytułu.
4. Quantana
Michael Schumi - nawet sam*
5. giovanni paolo
Tak jak napisał pan wyżej, o ile w Abu Zabi było niewiele okrążeń i decyzja o tym czy zjechać czy nie to była prawdziwa loteria o tyle tym razem było pewne, że samochód bezpieczeństwa nie będzie krążył przez kilkanaście okrążeń a obecna generacja bolidów raczej nie niszczy nowiutkich opon po jednym okrążeniu w bliskiej odległości za innym bolidem.
Wygrana tego wyścigu nigdy nie leżała na stoliku Mercedesa, wielu chciało by tak było ale to było oszukiwanie samych siebie.
6. goralski
Panowie @1 i @3 pełna zgoda - mercedes popełnił błąd i tłumaczenie tego jest słabe... Chociaż to pewnie element PR itp.
Jednak Mercedes stracił P2 (HAM) i P3 (RUS)...
Mimo wszystko życzę im (Mercedesowi) P2 wśród konstruktorów, Ferrari na to nie zasługuje, chociaż zbudowali świetny bolid, ale stratedzy i szef do wymiany - Binotto powinien zostać w dziale silnikowym, ale menedżer z innego kraju
7. xandi_F1
Jos idź tam lepiej Citroena upalaj na rajdzie.
8. oliwierson
Całkowicie nieporównywalne sytuacje i tak samo chybione konkluzje.
Jos strzelił z kapiszona Panu Bogu w okno...
W AZ Merc postąpił całkowicie prawidłowo, nie ściągając HAM, bo miał pełne prawo wymagać od Masiego wykonania zapisów protokołu wyścigowego. Jeżeli ten nie złamałby na bezczela zapisów protokołu wyścigowego, wyścig skończyłby się zgodnie z regulaminem za SC. Strategia Merca była zupełnie prawidłowa.
Decyzje, jakie podjął Masi, były wprost bezczelnym złamaniem protokołu, a on, nawet jako dyrektor wyścigowy. nie miał do tego prawa, bo zapisy protokołu były w tych kwestiach sztywne i nie dawały mu żadnych prerogatyw w tych kwestiach. Dzięki maFIA został papierowy tytuł A.D. 2021.
Podczas GP NL Niemcy popełnili ewidentny błąd, nie ściągając HAM. Szkolny i dziecinnie głupi. Nie ma nawet sensu nad nim się rozwodzić, bo to piaskownica, wiaderko z wodą i ciapcianie w błotku...
Jos Ver zawsze był chamem i prostakiem, poza tym damskim bokserem i osobowością czerpiącą przyjemność ze znęcania się nad innymi.
Panu Bogu w okno... Jak ktoś zakłada błędnie zresztą, że 2+2 =5, to na tej podstawie "udowadnia", że 4+4=10.
9. Globtrotter
a Mercedes drwi z "osiągnięć" Josa :)
10. Zaps
uwielbiam znaffców co się wypowiadają po fakcie. Gdyby wszyscy mieli kryształową kulę to by zawczasu podejmowali bezbłędne decyzje ale na szczęście nie żyjemy w bańce i takie errory dostarczają nam emocji a Ferrari to już w ogóle.
Po 1 Jos to zawistny idiota, tak jak Marko obojga lepiej nie słuchać a przynajmniej gdy wypowiadają się o konkurencji. Obiektywizmu rzadko tu zaznamy.
Po 2 to co mercedes skopał to albo powinien obu zostawić na pozycjach 1-2 i liczyć na to że Maksiu powalczy dłużej z Russelem i może będzie na tyle spowalniany że i Ferrari na plecach trochę go zajmie
albo
ściągnąć obu co było bezpieczne i dałoby bardzo prawdopodobne 2 + 3 i więcej punktów w konstruktorce.
Przypominam że późną decyzję o zmianie podjął Russel i szczerze będąc na miejscu mercedesa nie dziwię się że podjęli taką decyzję. Mieli dotychczas najlepszy bolid w sezonie i malutki ale cień szansy na wygraną. Wygrana Młodego nawet kosztem Hamiltona (może liczyli że przetrzyma Maksa na restarcie i Russel go da radę dygnąć) i kosztem paru punktów była bardzo kusząca i na ich miejscu też bym to zrobił, tylko zostawił wariant że oboje zostają i nie zmieniają opon.
Ale co ja się tam znam, nie zarządzam wielomilionowym przedsiębiorstwem z całym światem weekendowych pseudoznawców dyszącym na karku i nie jest na mnie wywierana gigantyczna presja. Zresztą zobaczcie na ferrari, serio dziwicie się Binotto że broni zespół i ściaga z nich presję? Naprawdę ma im dodatkowo dowalać do stresu krytycznymi wypowiedziami? Oni już teraz nie idą zrobić zmiany opon czy też nie ustalają strategii, tylko myslą co zrobić zeby nei spierdolić tematu a to nie pomaga w automatyzmach i Wy drogi czacie na pewno nie jesteście w ułamku procenta tak zorientowani jak każdy w padoku. pamiętajcie o tym, spekulujecie ale się nie znacie i ja również się nie znam.
btw
Rzygam już tematem Abu Dabi. Wbijcie sobie do głowy że nie robi się strategii pod SC. Ham nie miał wtedy na tyle olbrzymiej przewagi by zmienić opony a gdyby to zrobił to by za Maksa spadł i mógł się narazić na rozbicie w walce czy też SC i jak zapewne wiecie dzięki Latifiemu do tego doszło. FAKTY
11. Zaps
swoją drogą zamiast bawić się w spekulantów, to polecam wejść na YT, i obejrzeć
What If There Was No Safety Car? z oficjalnego kanału F1
dokładna analiza na podstawie telemetrii przez byłego kierowcę
12. VinniV
Jaki ojciec, taki syn. W głowie Josa jedynie sznurek do podtrzymywania uszu.
13. Krukkk
Wypowiedzi Jos'a publikowane sa po to, zeby Fanom Lewisa i Mercedesa nie bylo przykro.
14. carrera 2013
MM pozadrawia wszystkich łącznie z JV;););)
15. modafi
Co do Abu Dhabi, to, Masi, naprawdę, znalazł się w patowej sytuacji. Wyobraźcie sobie ile hejtu wylało by się na niego, gdyby zakończył wyścig za SC.
Oczywistym jest, że stres nie pozwolił podjąć mu jedynej słusznej i rozsądnej decyzji, jaka była czerwona flaga, a potem start z pół startowych. W tym przypadku nie byłoby problemu zdublowanych kierowców, ani różnicy ogumienia. Czysta walka, na równych zasadach, przez kilka okrążeń.
Co do GP Holandii, to jasnym jest, że walczyli o P1, nawet kosztem utraty jednego bolidu na podium. Trochę nieudolnie, ale podjęli ryzyko. Tym razem nie wyszło. Koniec, kropka.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz