Russell: wcześniejszy debiut w Mercedesie byłby dla mnie trudnym zadaniem
George Russell w ostatnim odcinku podcastu Beyond the Grid po raz kolejny przyznał, że trzy sezony spędzone w barwach Williamsa w oczekiwaniu na możliwość awansu do zespołu Mercedesa były dla niego zbyt długim okresem.Po zdominowaniu mistrzostw świata Formuły 2 w 2018 roku wraz z ekipą ART Grand Prix, gdzie Russell zdobył 287 punktów względem drugiego w klasyfikacji Lando Norras z dorobkiem zaledwie 219 oczek, młody Brytyjczyk otrzymał szansę zadebiutowania w barwach Williamsa.
W tym czasie dał się poznać jako niesamowicie szybki zawodnik na pojedynczym okrążeniu, śrubując rekord zwycięstwa w czasówkach nad zespołowymi partnerami. Raz udało mu się także stanąć na podium. Uczynił to za kierownicą Williamsa podczas niesławnego deszczowego wyścigu w Belgii w zeszłym roku. O jego niemałej szybkości kibice przekonali się również podczas GP Sakhir 2020, kiedy to zastąpił chorego na Covid-19 Lewisa Hamiltona w Mercedesie.
W ostatnim odcinku podcastu Beyond the Grid Russell odniósł się do czasu spędzonego w Grove, przyznając, że chciał wcześniej dołączyć do Mercedesa, ale umowa kontraktowa była tak skonstruowana, że "nie dało się jej rozwiązać".
"Gdy dołączałem do zespołu Williamsa w 2018 roku miałem na uwadze to, że ekipa ta przez ostatnie trzy sezony finiszowała na P3, P3 i P5 w klasyfikacji konstruktorów, a w 2018 mieli okropny sezon, kończąc go na ostatnim miejscu."
"Sądziliśmy jednak, że ekipa ta będzie w stanie się odkuć i powróci do walki o trzecie, może piąte miejsce jeżeli chodzi o konkurencyjność. Uzgodniliśmy więc, że trzy sezony będą dobrym okresem, powalczymy o punkty i być może o podia."
"Po wszystkim mogę powiedzieć, że trzy lata spędzone na osamotnionej jeździe z tyłu stawki były zbyt długim okresem. Claire Williams, niestety wykonała dobrą robotę negocjując kontrakt i nie mieliśmy możliwości zrezygnowania z niego."
Teoria o tym, że Mercedes nie miał możliwości przekonania Williamsa do oddania Russella wydaje się nieco naciągana, gdyż wszystkim oprócz Brytyjczyka taki scenariusz wydawał się wtedy na rękę. Russell przyznał za to, że gdyby miał zadebiutować z Mercedesem w 2020 czy 2021 roku pokonanie Hamiltona, tak jak to teraz czasami się mu udaje, byłoby "niezwykle trudnym zadaniem".
"Gdy jednak patrzę na wszystko po fakcie uważam, że dołączenie do Mercedesa w zeszłym roku, czy nawet w 2020 byłoby dla mnie bardzo trudnym zadaniem, gdyż musiałbym stawić czoła Lewisowi w bolidzie, który był przez tak wiele lat rozwijany pod jego styl jazdy i który w zasadzie był jego dzieckiem."
"Teraz wszyscy mamy czystą kartkę papieru, wszyscy zaczynają od nowa i prawdopodobnie jest to dobry czas na taki transfer."
komentarze
1. bartexar
"Dwukrotnie także stał na podium. Raz w barwach Williamsa podczas niesławnego deszczowego wyścigu w Belgii w zeszłym roku oraz w 2020 w barwach Mercedesa, kiedy to w Bahrajnie zastąpił chorego na Covid-19 Lewisa Hamiltona."
Przepraszam ale George w Williamsie na podium stal tylko raz, we wspomnianym "GP" Belgii. Gdy zastąpił Hamiltona w GP Sakhiru był na P9
2. BigBen
@1 bartexar
Haha dokładnie tak...no ale prawie miał podium;-)
3. Aeromis
Według mnie to nie sam bolid byłby problemem, bo z tym by sobie poradził, co pokazał gdy zastępował Hamiltona. Ogólnie dołączanie młodego kierowcy do zespołu bijącego się o najwyższe laury w którym miałby prawie żadną szanse na bycie równorzędnie traktowany przez zespół to zły pomysł. Łatwo w ten sposób podciąć takiemu młokosowi skrzydła. Z drugiej strony kto wie, równie dobrze to on mógłby mieć już jeden tytuł godząc Verstappena i Hamiltona. :]
4. marcinek99
2 Oglądałeś ten wyścig ? Gdyby nie pech spokojnie by go wygrał
5. BigBen
@4
marcinek99
No tak prawie wygrał.
6. Sebco
Cały czas merc ma najszybszy bolid tylko ham sodówka uderzyła i sie skończył. Dobrze że Rus mu pokazuje gdzie jego miejsce.
7. HuskyContainer
@6 szkoda słów
8. marcinek99
5 BigBen
znaczy się że prawie nie oglądałeś.
9. Sebolinho
@6
Tak, tak....szczególnie pokazał w ostatnich trzech wyścigach. A nie czekaj...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz