Horner zaprzecza rozmowom Red Bulla z Hondą odnośnie sezonu 2026
Austriacki obóz ustosunkował się do ostatnich pogłosek, jakoby mieli oni ponownie rozpocząć oficjalną współpracę z japońskim producentem. Christian Horner dał jednak jasno do zrozumienia, że nie prowadzone są żadne rozmowy w tej sprawie.Od kilkunastu tygodni świat F1 nastawia się na ogłoszenie współpracy silnikowej między Red Bullem a Porsche. Obie strony miały już zawrzeć porozumienie i czekać na zatwierdzenie nowych regulacji dotyczących jednostek napędowych od sezonu 2026 przez Światową Radę Sportów Motorowych.
Zgoda miała być wydana na czerwcowym posiedzeniu, lecz z nie do końca wyjaśnionych powodów się ona nie pojawiła. To z kolei może oznaczać przesunięcie terminu komunikatu byków, który miał być planowany na GP Austrii. I choć francuskie AutoHebdo nadal przekonuje, że zostanie on wydany w Spielbergu, to jednak nie wszyscy są do tego przekonani.
Oprócz tego w międzyczasie pojawiły się plotki o chęci powrotu do F1 przez Hondę. Naturalnie Japończycy wciąż nieformalnie współpracują z Red Bullem przy rozwoju obecnych silników. Ich logotypy zniknęły jednak praktycznie z bolidów F1, a rosnąca popularność tego sportu miała sprawić, iż ponownie zaczęli o nim myśleć.
W kontekście ewentualnego dostarczania motorów zaczęto więc wymieniać rodzinę Red Bulla. Christian Horner zaprzeczył natomiast, jakoby toczyły się jakieś rozmowy między dwiema stronami:
"Tak naprawdę to jest do nich pytanie. Na pewno nie prowadzili z nami na ten temat żadnych rozmów", mówił na konferencji prasowej przed GP Wielkiej Brytanii boss ekipy z Milton Keynes.
"Na początku minionego tygodnia otworzyliśmy fabrykę Red Bull Powertrains i mamy nadzieję, że umożliwi to nam produkcję naprawdę konkurencyjnych silników, zaczynając od 2026 roku. Wracając do Hondy, pozostajemy z nią w partnerstwie inżynieryjnym do sezonu 2025."
Mówiąc o początku nowych regulacji silnikowych, Horner potwierdził natomiast dyskusje z Grupą Volkswagena:
"Obecnie toczą się rozmowy ws. Porsche i Audi, które chciałyby wejść do tego sportu. A jeżeli takie marki chcą do niego wejść, to myślę, że jest to naprawdę ekscytujące dla całej F1. Wszystko to jednak zależy od tego, jakie będą ostateczne przepisy, jak będą one traktowały nowych producentów i wielu innych aspektów."
komentarze
1. Bzik
Skoro arhitekturę silnika już poznają, to przy wsparciu VAG nowy silnik już będzie gotowy. Po co im Honda...?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz