AlphaTauri spisało się poniżej oczekiwań w czasówce
Ekipa AlphaTauri może mówić o prawdziwym nieszczęściu w Monako. W kluczowych kwalifikacjach Yuki Tsunoda popełnił błąd już w Q1, uderzając w bandę. Dyrekcja wyścigu przerwała sesję czerwoną flagą, a gdy rywalizacja została wznowiona Pierre Gasly dosłownie o sekundę rozminął się z rozpoczęciem swojego finałowego przejazdu. Francuz odpadł w ten sposób już w Q1 mimo iż tempo bolidu bez problemu powinno pozwolić mu awansować do Q3. Yuki Tsunoda awansował do Q2, gdzie wywalczył 11. pole startowe, narzekając na prowadzenie się auta po kolizji z bandą. Statystycznie jednak Japończyk już drugi raz z rzędu, a trzeci raz w tym roku okazuje się szybszy w czasówce od swojego zespołowego partnera."Jestem rozczarowany. W Q1 uderzyłem w bandę i uszkodziłem lewy przód bolidu. Czerwona flaga pozwoliła nam powrócić do boksu, ale i tak mieliśmy uszkodzone auto co wpływało na moje osiągi. Niestety mój wypadek wpłynął również na kwalifikacje Pierre'a i nie wyszedł on z Q1. Szkoda, gdyż oba bolidy miał dzisiaj potencjał na awans do Q3. Uważam, że najlepszą szansą na to, aby oba bolidy jutro punktowały jest deszcz. Zobaczymy co się wydarzy."
Pierre Gasly, P17
"Jestem ogromnie sfrustrowany. Byłem szybki przez cały weekend do czasu kwalifikacji. Szkoda, że taka okazja mi przepadła. Nie jestem zadowolony z decyzji strategicznych jakie podejmowaliśmy. W Q1 wyjechaliśmy z pit lane zbyt późno i nie udało mi się przekroczyć linii mety przed upływem czasu. Musimy się temu przyjrzeć, gdyż mieliśmy tempo pozwalające walczyć o czołową szóstkę. Nie będziemy startowali z pozycji na jaką zasługujemy."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz