Binotto: Leclerc jeździ jak mistrz świata
Mattia Binotto uważa, że Charles Leclerc obecnie ściga się na poziomie, który pozwala myśleć mu o rywalizacji o tytuł mistrzowski.Za nami dopiero pierwsze dwa wyścigi sezonu, ale już po nich wiemy, że zacięty bój o zwycięstwa w najbliższym czasie rozgrywać się będzie między Red Bullem i Ferrari, co więcej widać również trend, że o pierwsze dwa stopnie podium walczyć mogą na razie tylko Leclerc i Verstappen.
Ich partnerzy zespołowi rozpoczęli tegoroczne zmagania nieco poniżej poziomu prezentowanego przez mistrza świata i obecnego lidera klasyfikacji generalnej mistrzostw świata F1.
Charles Leclerc dwukrotnie pokonał w czasówce i w wyścigu Carlosa Sainza i po dwóch wyścigach dysponuje nad nim 12-punktową przewagą w mistrzostwach, podczas gdy znajdujący się na trzecim miejscu Verstappen traci do niego 20 punktów po tym jak w Bahrajnie oba bolidy Red Bulla nie dojechały do mety.
Szef zespołu Ferrari zapytany o to czy Leclerc obecnie jeździ jak ktoś kto ma sięgnąć po tytuł mistrzowski w tym roku, odpierał: "Tak uważam."
"Ale spodziewałem się tego już wtedy, gdy przedłużałem z nim umowę do sezonu 2024, gdyż wiedziałem do czego jest on zdolny."
"Myślę, że teraz udowadnia, że jest w stanie powalczyć o tytuł mistrzowski."
"Bez wątpienia posiada talent, możliwości, jest bardzo dobrym kierowcą a my jesteśmy zadowoleni po tym co pokazał w pierwszych dwóch wyścigach sezonu."
Krytyczny wobec siebie Monakijczyk przyznaje, że cieszy go dobry początek sezonu w wykonaniu Scuderii, ale jeszcze bardziej cieszy go fakt, że wie gdzie może się jeszcze poprawić.
"Jestem zadowolony z początku sezonu, na pewno" mówił Leclerc. "Dobrze pracuję z zespołem a przygotowanie do pierwszych dwóch wyścigów sezonu było dobre i ogólnie czuję się dobrze."
"Czekamy jednak co coś więcej. Tak naprawdę to nie jestem zadowolony z osiągów, ale z tego, że wiem nad czym dokładnie muszę pracować i co muszę poprawić, aby odblokować jeszcze więcej osiągów."
"Nie mam pojęcia czy to wystarczy na zdobycie mistrzostwa, czy nie. Jest jeszcze zbyt wcześnie, ale to bardzo dobry początek sezonu."
"Jak już wielokrotnie powtarzałem, kluczowy będzie rozwój bolidu, a my jako kierowcy musimy pomagać ekipie w najlepszy możliwy sposób, aby utrzymać naszą konkurencyjność."
komentarze
1. pan37lureta
A brylaty swoje
2. Fan Russell
Forza Ferrari
3. hubos21
Ameryki nie odkrył, zobaczymy gdzie zaczną się pierwsze tarcie, LEC vc VER czy LEC vs SAI bo on prędzej czy później będzie musiał zostać brutalnie sprowadzony na ziemię o ile jeszcze myśli, że będą równorzędnie traktowani
4. patryko92
No w tych dwóch pierwszych GP Charles jeździ TOP, tylko pytanie czy jest w stanie utrzymać taką formę do końca sezonu? Myślę że z takim dobrym bolidem jest duża szansa :)
5. Harman1997
Bo leclerc jest kierowcą fenomenalnym a sainc bardzo dobrym, chocby nwm jak sie sainc staral to nie pokona leclerca - owszem moga sie zdarzac weekendy ze bedzie szybszy ale w skali sezonu leclerc go zdominuje
6. kiwiknick
Vettel, Alonso, Lewis, Max jeżdzą jak mistrzowie świata.
A LeClerc jedzie jak pretendent na mistrza świata :)
7. MarioCFC
Gdzie w tekście znajdę tą wypowiedz: "Leclerc jeździ jak mistrz świata"?
8. Aeromis
Leclerc jeszcze nikogo mocnego w F1 nie pokonał. Dorobkiem Sainza jest Norris, choć ten zaczął błyszczeć na tle fatalnie jeżdżącego Ricciardo. ogólnie skład Ferrari jest w fazie sprawdzania czyli de facto spekulacji. Wszakże minęły jedynie dwa wyścigi. Kiedyś Leclerc też już był wielki, a potem się okazało, że to silnik był oszukany.
A spekulując to ja uważam, że najlepszym składem dysponuje tak nielubiany przeze mnie Mercedes.
9. I_am_speed
Charles to wybitny kierowca, błyskotliwy, potrafi zaskoczyć i zrobić coś z niczego, imponował już w czasach jazdy w Alfie. Dla mnie już od dłuższego czasu on i Max to dwaj kierowcy, których jazdę ogląda się ekscytująco. Możliwe, że Charles jest nawet najszybszy na pojedynczym okrążeniu.
Zeszły sezon trochę zarysował zbroje Leclerca, do tego stopnia, że ludzie zaczęli sugerować, że jeśli Ferrari będzie miało mistrzowski bolid to o mistrzostwo będzie walczył Sainz. Dwa pierwsze wyścigu już wystarczająco pokazaly, że nie ma na to szans, to nie jest ta półka, Sainz jest świetny, regularny ale moim zdaniem to nie jest materiał na mistrza. Wystarczy spojrzeć na to, że gdy podczas ostatniego wyścigu Max i Charles walczyli między sobą zacięcie to Sainz nie był nawet w stanie zmniejszyć dystansu do nich, nie wyobrażam sobie Carlosa w takiej walce, aby przez kilkanaście okrążeń prezentował takie tempo jak Holender i Monakijczyk.
Jeśli Charles wyeliminuje błędy, które już niejednokrotnie w przeszłości doprowadzały do głupiego rozwalania bolidu i jeśli w miarę walki o mistrzostwo będzie dobrze znosił presję to bez wątpienia jest to bardzo mocny kandydat do mistrzostwa, ma ku temu wszelkie predyspozycje i umiejętności.
10. Preteee
@9
Bardzo mądry i konstruktywny komentarz. Ja osobiście wierzę w Maxa i mam nadzieję, że da radę. Oczywiście nic nie ujmując Leclercowi bo jest fenomenalny.
11. Danielson92
Zastanawiałem się po ubiegłym sezonie co Leclerc pokaże gdy dostanie samochód zdolny do walki o zwycięstwa i tytuły. Jak będzie trzeba walczyć na noże z Maxem. No i póki co jest taki samochód, jest taka walka i Charles wygląda fenomenalnie. Wszystko przychodzi mu tak łatwo, finezyjne na dużym luzie. Verstappen mam wrażenie robi wszystko bardziej siłowo. Oby Ferrari było szybkie do końca sezonu i Monakijczyk mógł powalczyć o tytuł.
Widać przy okazji, że jednak Sainz odstaje bardzo. Te dwa wyścigi to zimny prysznic dla Carlosa. Ubiegły sezon trochę zaciemnił sytuację między nimi.
12. kdarecki
GDZIE PODZIAŁ SIĘ ZEGAR ODLICZAJĄCY CZAS DO WYŚCIGÓW ??????????????????
13. Danielson92
Baterie padły w nim i znikł.
14. Fan Russell
@6 Button, Rosberg
15. I_am_speed
@10
Ja całym sercem za Maxem ;)
Zobaczymy jak będzie się układać kwestia osiągów RB i Ferrari, jeśli cały sezon będą blisko siebie i nikt nie odjedzie to możliwe, że czeka nas jedna z najlepszych walk o mistrzostwo w historii, ta dwójka to jest piękna przyszłość F1. Jeśli to Charles okazałby się lepszy to z przyjemnością pogratuluje.
Mam tylko nadzieję, że nie dojdzie do zepsucia bardzo dobrych relacji tej dwójki i przez cały sezon będziemy oglądać wzajemny szacunek, taki jaki obaj Panowie pokazali po ostatnim wyścigu ;)
16. kiwiknick
@14
A gdie jeździ Button albo Rosberg?
17. mardab
Od kiedy to za drugie miejsce jest 20 punktów? W tym sezonie się to zmieniło?
18. mardab
A przepraszam, dwa punkty za najszybsze okrążenie w obu wyścigach.
19. Fan Russell
@16 Jeździły kiedyś. Russell też za rok czy dwa będzie walczył o mistrzowski.
20. Preteee
@15
Ja jestem kibicem RBR, więc mam nadzieję że to oni będą się lepiej rozwijać, ale jak okaże się że to Ferrari będzie górą no to trudno, ważne żeby walka była jak najbardziej sportowa, bez żadnych brudnych zagrań. Pozdro i trzymaj się.
21. Mefissto
Dla mmie osobiście Leclerc ma bardzo wielki potencjał + w 100% się zgadzam co do faktu że prowadzi jak prawdziwy mistrz świata. Jest szybki, opanowany a także skromny w tym wszystkim i potrafi się przyznać do popełnianych błędów. Żeby nie było, że tylko wychwalam Leclerca bo jak każdy z kierowców i on ma jakieś wady.
Ferrari miało bardzo dobry początek i szczerze mam nadzieję że po dominacji Mercedesa (celowo nie pisałem Hamiltona) wreszcie teraz przyjdzie długo oczekiwana zmiana. Tym wpisem moge wywołać wiele kontrowersji, ale wiem doskonale że era Hamiltona się już zakonczyła. Nie będzie mu już dane zdobycie 8 mistrzowstwa świata. Dobre wyniki Georgea będą podkopywać pozycje Lewisa jako lidera w stajni Mercedesa.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz