Pięciu kierowców chciało zbojkotować GP Arabii Saudyjskiej
Na jaw wychodzą nowe informacje ws. piątkowych wydarzeń z padoku w Dżuddzie. Wedle doniesień medialnych, wszyscy kierowcy byli gotowi nie wystartować w GP Arabii Saudyjskiej, a na takie rozwiązanie najbardziej miało naciskać pięciu kierowców. Włodarzom sportu udało się jednak uspokoić sytuację i wyścig doszedł do skutku.Miniony weekend w Arabii Saudyjskiej niestety nie zostanie głównie zapamiętany z powodu kapitalnej walki o zwycięstwo między Maxem Verstappenem a Charlesem Leclercem. Wszystko przysłoniły wydarzenia z piątku, kiedy zaatakowano infrastrukturę należącą do głównego sponsora F1, firmy Aramco. Miało to miejsce zaledwie 10 km od toru, na którym wówczas odbywała się pierwsza sesja treningowa.
W związku z tym przyszłość rundy w Dżuddzie - przynajmniej na chwilę - stanęła pod znakiem zapytania. Do "działania" ruszyli włodarze F1, którzy przeprowadzili rozmowę z szefami zespołów. Po zapewnieniach w kwestii bezpieczeństwa ze strony organizatorów wszyscy zgodzili się na kontynuację zmagań.
Nie był to jednak koniec tej historii. Osobne spotkanie zorganizowali bowiem kierowcy, którzy postawili zdecydowanie twardsze warunki. Z medialnych doniesień wynika, że każdy z nich był gotowy zrezygnować ze startu w niedzielnej rundzie i jak najszybciej wrócić do domu. Pięciu zawodników wręcz domagało się bojkotu.
Zdaniem La Gazzetta dello Sport, byli nimi Lewis Hamilton, George Russell, Fernando Alonso, Pierre Gasly oraz Lance Stroll. Co ciekawe, w tym gronie nie ma Sergio Pereza, o którym media jako pierwsze informowały jako zawodniku chcącym jak najszybciej opuścić Arabię Saudyjską ze względu na swoją rodzinę.
Jak dobrze wiemy, nie doszło oczywiście do żadnego bojkotu, co miało być związane z zapewnieniami władz w kwestii bezpieczeństwa. Nieoficjalne informacje sugerowały jednak, że zupełnie inny czynnik zadecydował o tym, że miniony weekend wyścigowy był kontynuowany.
Jak poinformowali Roger Benoit z szwajcarskiego Blicka oraz BBC, Saudyjczycy mieli ostrzec wszystkich zainteresowanych, że "odwołanie wyścigu przyniesie zdecydowanie więcej kłopotów niż dalsza jazda". Chodziło prawdopodobnie o to, że Arabia mocno utrudniłaby opuszczenie swojego kraju wszystkim uczestnikom:
"Pojawiły się nawet groźby, że kierowcy nie będą mogli opuścić kraju, a samochody zostaną skonfiskowane. Szefowie zespołów nie chcieli tego ani komentować, ani potwierdzać, ale nikt nie ma wątpliwości, że F1 stała się marką jeszcze bardziej żądną pieniędzy", oznajmił Benoit.
Inni znany dziennikarz F1, Chris Medland, przekazał natomiast, że takich gróźb nigdy nie wystosowano w kierunku kierowców oraz zespołów. Dalsza część weekendu była kontynuowana zgodnie z planem i nic temu nie przeszkodziło.
Something important needs clarifying: Drivers and teams were NOT threatened that they might have difficulty leaving the country if they didn't race this weekend #F1 #SaudiArabianGP
— Chris Medland (@ChrisMedlandF1) March 26, 2022
Nie zmienia to jednak faktu, iż na temat przyszłości Arabii Saudyjskiej w kalendarzu F1 z pewnością będzie jeszcze sporo dyskusji. W sobotę domagali się tego sami kierowcy, na czele z Carlosem Sainzem, Charlesem Leclercem oraz Sergio Perezem. Swoją opinią postanowił podzielić się również Valtteri Bottas z Alfy Romeo:
"Oficjele przedstawili nam własny punkt widzenia i przekonywali, że najlepszym i najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest po prostu kontynuowanie tego weekendu. W przyszłości musimy jednak się zastanowić nad tym, jakie miejsca odwiedzamy. Nie wszystko jest w tej kwestii do końca stabilne. Nie jestem natomiast też politykiem. Dlatego jeśli mówią mi, że mam się ścigać, to to robię", mówił Fin przed kamerami Viaplay.
komentarze
1. Gumek73
Że kierowcy Mercedesa, a w szczególności Hamilton, woleliby by wyścig się nie odbył to mnie wcale nie dziwi.
2. Glorafindel
Usunięty
3. Gumek73
@2
Ale się kolega zagotował.
Chodzi mi TYLKO o to, że zapewne z każdym kolejnym wyścigiem będą coraz bliżej czołówki, a gdyby wyścig się nie odbył, to potencjalne staty punktowe byłyby mniejsze.
Więcej luzu.
4. Hans1970
Usunięty
5. rysiek45
Usunięty
6. mirek8423
rysiek45 a napiszesz jeszcze to jeszcze raz o co ci chodzi?
7. Drs
Brawo dla tych kierowcow, pewnie jeszcze seb by to poparł
8. Markok
Usunięty
9. ewerti
@7 Przecież mogli nie jechać w tym wyścigu. Zamiast pustego gadania mogli to zbojkotować. Czemu tego nie zrobili?
10. Lukas3003
Usunięty
11. mafico
No chcieli ale tego nie zrobili. Czyli są sprzedajnymi hipokrytami. Lepiej byłoby się w ogóle nie odzywac.
12. goralski
Usunięty
13. Markok
Usunięty
14. ewerti
Usunięty
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz