Leclerc: bez DRSu wyścigi byłyby w tym roku bardzo nudne
Wyścigi Formuły 1 bez systemu DRS przy obecnych bolidach, wykorzystujących efekt przyziemny byłby "bardzo nudne" przekonuje Charles Leclerc.Fantastyczna walka o zwycięstwo jaka rozegrała się na ostatnich okrążeniach GP Arabii Saudyjskiej między monakijskim zawodnikiem a Maksem Verstappenem w dużej mierze opierała się o efektywność systemu DRS.
Układ stref wyprzedzania i punktów detekcji sprawił, że kibice mogli mieć odrobinę emocji, gdy patrzyli jak kierowcy grają w kotka i myszkę w punkcie detekcji znajdującym się przed ostatnim zakrętem toru.
Mimo iż nowe przepisy techniczne zostały stworzone z myślą o poprawie walki koło w koło i ułatwieniu wyprzedzania, kierowcy zgodnie przyznają, że obecnie sytuację ratuje tylko system DRS, o którym już powoli zaczęło się mówić, że ma zniknąć z F1.
"Uważam, że DRS obecnie powinien pozostać, w przeciwnym razie wyścigi byłby bardzo nudne" mówił Leclerc po wczorajszym wyścigu. "Mimo iż podążanie za innymi bolidami poprawiło się w stosunku do zeszłego roku i jest to bardzo pozytywny kierunek, nadal nie pozwala nam to pozbyć się DRS."
"To część tego systemu i w zasadzie sprawia mi to przyjemność. To część strategii dla każdego kierowcy jeżeli chodzi o obronę i wyprzedzanie. To część wyścigów."
Wczorajszy zwycięzca, który przeprowadził skuteczny atak na rywala na trzy okrążenia przed metą również przyznaje, że gdyby nie pomoc ze strony systemu DRS, nie udałoby mu się wyprzedzić Ferrari.
"Gdybym nie miał dzisiaj DRS, nigdy bym go nie wyprzedził" mówił Verstappen. "Myślę, że nadal jesteśmy zbyt czuli na tym punkcie. Oczywiście na niektórych torach łatwiej się wyprzedza niż na innych. Ale jak dla mnie obecnie jeżeli DRS miałoby nie być, dzisiaj byłbym drugi."
komentarze
1. Andrzej369
Wynika to z osłabionego efektu cienia aerodynamicznego (jest on związany z powstawaniem brudnego powietrza), przez co zbliżanie się na prostych o ile nie ma się lepszego wyjścia z zakrętu jest słabsze. Przez to DRS to 'must-have' w nowych bolidach
2. Lakosz
Maxiu, gdyby nie żółte flagi w 1 sektorze, wczoraj też byłbyś drugi. ;D
3. Frytek
@2
Popłacz jeszcze biedaku, popłacz.
A co by było gdyby baba miała wąsy?
Gdy nie to a gdyby nie tamto. Jak Max nie wyprzedzi to gadają że cienias. Jak wyprzedził to przez sędziów albo szybszy bolid.
Tragedia z wami
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz