Leclerc: teraz wszyscy ukrywają swój prawdziwy potencjał
Zespół Ferrari nieźle rozpoczął przedsezonowe testy pod Barceloną, ale Charles Leclerc przekonuje, że wszystkie zespoły na tym etapie ukrywają swój prawdziwy potencjał.Wczoraj na torze Circuit de Barcelona-Catalunya ekipy F1 po raz pierwszy stawiły się w komplecie i mogły wykrzesać więcej osiągów ze swoich nowych konstrukcji wyścigowych.
Charles Leclerc, który rano prowadził nowe F1-75 do przerwy obiadowej dysponował najlepszym czasem, a po południu w samej końcówce sesji na bardziej miękkich oponach wyprzedził go Lando Norris. Carlos Sainz był z kolei trzeci.
Wszystko to sprawia, że ekipa Ferrari wydaje się otwierać nowy rozdział w dobrym stylu, a rywale mogą tylko spekulować na ile Włochom udało się wykorzystać ubiegłoroczny zacięty pojedynek w mistrzostwach między Mercedesem i Red Bullem oraz przewagę, wynikającą z tragicznego wręcz sezonu Czerwonych w 2020 roku, jeżeli chodzi o suwak aerodynamiczny.
Charles Leclerc po pierwszych przejazdach ma jednak świadomość, że na tym etapie testów czasy kompletnie nie mają znaczenia, gdyż nikt nie odkrywa jeszcze pełnego potencjału.
"Po raz pierwszy mogliśmy w końcu nieco przycisnąć nowy bolid. Powrót za kierownicę jest świetnym uczuciem."
"Ukończyliśmy wszystkie testy, które chcieliśmy wykonać i gładko przeszliśmy przez cały nasz program, a w przypadku nowych bolidów to zawsze obiecujący sygnał. Nie mogę doczekać się powrotu na tor jutro."
"Wstępne odczucia nie są złe, ale nie powinniśmy ekscytować się dzisiejszymi czasami, gdyż to tylko pierwsze dni i wszyscy ukrywają swoją realną formę."
"Nie można jeszcze wyciągać właściwych wniosków. Musimy utrzymać koncentrację i ciężko pracować. Pokonaliśmy dużo okrążeń, więcej niż jakikolwiek inny zespół, i właśnie na tej pozytywnej wiadomości będziemy teraz bazować."
Carlos Sainz po południu pokonał 73 okrążenia toru, siedem mniej niż rano Leclerc, ale miał okazję stoczyć już "drobny pojedynek" z Maksem Verstappenem, za którym przez kilka okrążeń podążał w bliskiej odległości. Hiszpan uważa, że różnicę w zachowaniu nowych bolidów od razu można dostrzec.
"Nadal mamy sporo pracy, ale już dzisiaj mogliśmy odczuć różnice w stosunku do ubiegłorocznego auta. Nie sądzę również, że przywyknięcie do nowych bolidów zajmie nam dużo czasu."
"Na pewno wyciśnięcie tych ostatnich dziesiątych części sekundy będzie trudne, ale to właśnie jest najciekawsza część tej pracy!"
"Tak czy inaczej nie jest to nasz cel na testy pod Barceloną, gdyż przed pierwszym wyścigiem czeka nas więcej sesji dni testowych. To był dobry pierwszy dzień i nie mogę doczekać się jutra."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz