Raikkonen z kolejną reprymendą, Williams uniknął konsekwencji
Sędziowie byli wyjątkowo pobłażliwi po czasówce na torze Autodromo Hermanos Rodriguez. Nie wręczyli bowiem żadnych poważniejszych kar kierowcom, którzy minimalnie złamali przepisy. Tak naprawdę ucierpiał tylko Kimi Raikkonen. Fin otrzymał drugą reprymendę w tym roku, więc jest zagrożony sankcją w postaci przesunięcia na starcie.Kimi Raikkonen, Nicholas Latifi oraz George Russell - tych trzech kierowców zostało wezwanych na dywanik sędziowski z powodu drobnych wykroczeń, jakich dopuścili się w trakcie sesji kwalifikacyjnej.
Kierowcy Williamsa mieli rzekomo w nieodpowiedniej kolejności powrócić na tor, kiedy wznowiono pierwszy segment czasówki. Gdy samochody zaczęły ustawiać się na szybkim pasie alei serwisowej, samochody brytyjskiej stajni - z racji ostatniego garażu w boksie - musiały ustawić się tuż obok tej linii.
Latifi i Russell nie za bardzo wiedzieli, w jakiej kolejności mają wyjechać na nitkę toru, więc gdy zapaliło się zielone światło, postanowili wyprzedzić bolidy Haasa. Takie zachowanie nie spodobało się FIA, która zgłosiła całą sprawę do arbitrów.
Go, go, go! ????
? Formula 1 (@F1) November 6, 2021
Just under 11 mins of Q1 remain#MexicoGP ???????? #F1 pic.twitter.com/8PloJN8Opo
Ci jednak odstąpili od wymierzenia sankcji, gdyż przychylili się do tłumaczeń zespołu, jakoby "ich umiejscowienie garażu uniemożliwiało dokładne rozpoznanie, gdzie powinni ustawić się na szybkim pasie alei serwisowej".
Co ciekawe, nie była to pierwsza taka sytuacja z udziałem Williamsa. Podczas kuriozalnego restartu do GP Węgier Russell wykorzystał wówczas położenie stanowiska postojowego jego ekipy i dzięki temu znalazł się na 2. miejscu. FIA szybko jednak nakazała Brytyjczykowi oddanie pozycji, w wyniki czego spadł na 8. lokatę (więcej TUTAJ).
Ostatnim kierowcą, który musiał stawić się u sędziów, był Kimi Raikkonen. Stewardzi analizowali wykroczenie Fina z początku sesji Q1, kiedy wywieszono czerwoną flagę po wypadku Lance'a Strolla. Wtedy mistrz świata z 2007 roku najpierw przekroczył linię zjazdu do alei serwisowej, a następnie powrócił na tor.
Za ten występek otrzymał już drugą reprymendę w tym sezonie. Oznacza to, że kolejne takie napomnienie będzie skutkować karnym przesunięciem na starcie o 10 pozycji.
Pierwsze upomnienie Raikkonen dostał także w Meksyku. W piątek, podobnie jak Lewis Hamilton, nie dostosował się do wytycznych Michaela Masiego odnośnie powrotu na tor w sekcji zakrętów 1-3.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz