Mercedes rozważa strategię silnikową na końcówkę mistrzostw
Zespół Mercedesa nie ukrywa, że obecnie musi mierzyć z dużą niepewnością co do niezawodności swojego silnika w końcowej fazie mistrzostw świata F1.Max Verstappen w Rosji zmienił silnik za co został przesunięty na koniec pól startowych. Lewis Hamilton miał okazję mocno odskoczyć mu w punktacji, ale Holender do maksimum zminimalizował stratę przyjeżdżając na metę niedzielnego wyścigu na drugiej pozycji. As Red Bulla w teorii ma więc już spokój jeżeli chodzi o kwestie silnikowe w tym sezonie.
Ekipa Mercedesa liczy, że uda jej się przetrwać do końca sezonu bez konieczności wymiany jednostki napędowej w bolidzie Lewisa Hamiltona, ale wiele wskazuje na to, że może zostać zmuszona do jej wymiany.
To w jakiej sytuacji obecnie znajduje się Mercedes dobitnie pokazuje sytuacja Valtteriego Bottasa, który we Włoszech otrzymał nowy silnik i już w Rosji ekipa zmuszona była do wymiany kolejnej jednostki w jego aucie po tym jak w poprzedniej pojawiły się "problemy". Ciężko rozstrzygać czy Mercedes do końca jest szczery pod tym względem, gdyż przeciętny kibic wymianę silnika w bolidzie Bottasa po zaledwie jednym wyścigu odebrał jako celowe działanie zespołu, aby spowolnić startującego z tyłu Maksa Verstappena.
Oprócz bólu głowy związanego z pulą silnikową na ten sezon, Mercedes musi również mierzyć się projektem jednostki na sezon 2022, której rozwój w przyszłym roku będzie w pełni zamrożony.
"To dlatego żonglujemy kilkoma piłeczkami na raz. Musimy mieć właściwy balans, aby upewnić się, że rozwiążemy wszystkie chochliki nie tylko w tym roku, ale także przed przyszłym sezonem" mówił Toto Wolff.
"Z całą pewnością znajdujemy się w sytuacji, w której ocenimy to jak podejść do reszty sezonu z jednostkami napędowymi."
Lewis Hamilton ze swojej strony przyznawał w Rosji, że ściga się mając na względzie koniczność dbania o swoje silniki.
"Straciłem jeden silnik. Valtteri kilka" mówił 7-krotny mistrz świata. "Było też kilka innych przypadków na padoku, gdzie Mercedes musiał zmieniać silnik."
"Obecnie staram się dbać o silniki. Podczas jazdy dbam o nie, uważam na to jak je żyłuję, jak bardzo kręcę i staram się minimalizować liczbę pokonywanych okrążeń."
Wolff przyznaje, że silnik Bottasa z GP Włoch zostanie poddany szczegółowej analizie przed kolejnym wyścigiem w Turcji.
"Chcemy zrozumieć osiągi naszego silnika, a te postawiły nam kilka znaków zapytania" wyjaśniał. "Obecnie podchodzimy do tego z wyścigu na wyścig i każdorazowo oceniamy osiągi jednostki napędowej."
Zapytany czy niezawodność silnika jest teraz dla Mercedesa głównym zmartwieniem w mistrzostwach, Wolff odpowiadał, że zespół przede wszystkim nie może pozwolić sobie na awarię podczas wyścigu.
"Tutaj zawsze chodzi o niezawodność względem osiągów. Zawsze jest pewna granica, którą trzeba dobrze ustalić" tłumaczył. "Nie możemy sobie pozwolić w mistrzostwach na DNF [nieukończenie wyścigu] i nikt, ani my, ani nasi konkurenci nie mogą pozwolić sobie na zerowy dorobek punktowy podczas weekendu wyścigowego."
Niewykluczone więc, że świetna jazda Bottasa w GP Włoch, gdzie z końca stawki Fin wskoczył na podium wiązała się z testowaniem przez Mercedesa limitów wytrzymałości swojego napędu.
Christian Horner z Red Bulla nie chciał wdawać się szerszą dyskusję na temat puli silnikowej Lewisa Hamiltona, ale przyznał, że Red Bull może spodziewać się kary dla Brytyjczyka w pewnym momencie.
"Nie jesteśmy wtajemniczeni w tego typu informacje" mówił szef Red Bulla. "Można jednak zakładać, patrząc po liczbie dokonanych przez Mercedesa zmianach w siostrzanym bolidzie i u swoich klientów, że teoretycznie możemy spodziewać się kary, ale nie możemy na tym polegać."
komentarze
1. Harman1997
Ale robią kabaret xddd
Dobrze było by gdyby Lewis nie wymieniał już silnika i w ktorymś GP np w przedostatnim odpadl z powodu awari
2. Del_Piero
Myślę, że Hamilton zaryzykuje i nie zmieni silnika.
3. Automotof1
Dobrze ? Dlaczego ? Nie ma lekko ....
4. nonam3k
Mercedes wie ze tory na których maja przewagę się kończą i zaryzykuja jezdzic do końca z ta pula silników która maja obecnie.
5. Mayhem
Turcja to nie jest wcale taki głupi tor pod wymianę silnika i myślę, że tam Mercedes tego dokona, da się na nim wyprzedzać także Lewis w top 10 będzie spokojnie. Następnie mamy USA, beznadziejny tor pod wymianę no i później Meksyk, a tam Mercedes może być trzecią albo nawet czwartą siłą w stawce, a skoro szanse na lepsze punkty mogą być marne to może warto tu wymienić ?
6. berko
@3
Mercedes w Meksyku czwartą siłą? Trzecia to jeszcze rozumiem, że za RB i McL, ale czwartą?
7. Falarek
Jak nie wymienią silnika to pewnie go przykręcą aby go oszczędzać ale wtedy Lewis nie będzie miał szans z Maxem. Ogólnie gdzie się nie obrócą d.... zawsze z tyłu. Z drugiej strony dobrze im tak za Silverstone
8. hubertusss
No proszę a jeszcze nie dawno pitolili, że podkręcą silnik by zmusić Hondę do przekroczenia progu niezawodności. A teraz kombinują jak tu dojechać do końca sezonu na tym co mają.
9. Krukkk
Toto udzielil takiego wywiadu, ze jestem w szoku informacyjnym. Zwyczajna wypowiedz nie zdradzajaca niczego.
10. weres
jeżeli merc ma możliwość poprawy obecnego silnika to lepiej dla nich, żeby go poprawili i zamontowali lewisowi nowy i służył im przez kolejne lata nawet za cenę mistrzostwa w tym roku, które i tak wydaje się bardzo wątpliwe.
11. fpawel19669
@6 Myślę, że chodzi o Ferrari.
12. xandi_F1
cześć
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz