Gasly znowu zachwyca, a Tsunoda bez Q2
Zwycięzca ubiegłorocznego GP Włoch po raz kolejny nie zawiódł swojej ekipy i na jej domowym torze spisał się znakomicie. Tym razem Pierre Gasly zajął 6. miejsce, pokonując m.in. duet Ferrari i Sergio Pereza. Tego samego nie można powiedzieć o Yukim Tsunodzie, który znowu nie wyszedł z Q1. Japończyk może mieć jednak pewne wytłumaczenie swojego przeciętnego rezultatu, bowiem najlepszy jego czas został skreślony z powodu złamania limitów toru w zakręcie "Curva Alboreto".Yuki Tsunoda, P17 "Oczywiście jestem rozczarowany, ale tak to już jest. Limity toru są takie same dla wszystkich i wielka szkoda, że popełniłem ten błąd. Moimi zdaniem jutrzejszy sprint będzie dość trudny, ponieważ będziemy mieli do czynienia z pociągiem DRS, co utrudnia wyprzedzanie. Natomiast zrobię wszystko, aby awansować. Dobry start będzie naprawdę ważny. Może być on najlepszą okazją, aby kogoś wyprzedzić."
komentarze
1. tomk7
Gdyby Gasly miał partnera na poziomie, to by skubani walczyli nawet o 3cie miejsce w generalce zespołów.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz