Tost: oceniam swój zespół na 5/10
Szef AlphaTauri, Franz Tost, pokusił się o ocenę dotychczasowej postawy swojej ekipy, która po pierwszych jedenastu wyścigach - głównie za sprawą Pierre'a Gasly'ego - znajduje się na szóstej pozycji w klasyfikacji konstruktorów.Siostrzany zespół Red Bulla całkiem dobrze wszedł w ten sezon i wdał się w zaciętą walkę z Astonem Martinem oraz Alpine. Ta druga ekipa dopiero po GP Węgier odebrała AlphaTauri szóstą pozycję dzięki niespodziewanemu zwycięstwu Estebana Ocona oraz czwartej lokacie Fernando Alonso.
Tost na półmetku tegorocznej kampanii został poproszony o wystawienie noty swojej stajni.
"Wybrałbym coś po środku - 5. Piątka w tej skali oznacza, że mogliśmy być o 50% lepsi. Mieliśmy kilka dobrych wyścigów, szczególnie na początku sezonu."
"Niestety nie jestem usatysfakcjonowany tym jak poszło nam na Silverstone i podczas podwójnego weekendu w Austrii. Zdobyliśmy tam tylko cztery punkty, co oczywiście nas nie zadowala. To trudna walka. Cały czas obok nas są Aston Martin oraz Alpine i musimy się pozbierać, żeby skończyć sezon na piątej pozycji w generalce."
Niestety w AlphaTauri tylko jeden kierowca jest odpowiednio regularny - Pierre Gasly zdobył 50 z 68 punktów całego dorobku zespołu. Yuki Tsunoda miewa swoje problemy, lecz Tost nie jest skory do otwartej krytyki swojego podopiecznego jak uczynił to ostatnio Helmut Marko.
"Tak długo jak wyprzedzamy Astona i Alpine, wszystko jest w porządku. Nie obchodzi mnie, który z naszych kierowców dowozi punkty. Pierre robi fantastyczną robotę, jeździ na bardzo, ale to bardzo wysokim poziomie i pokazuje pełen potencjał naszego samochodu. Owszem, nasz bolid ma potencjał, aby być na piątej pozycji w klasyfikacji generalnej."
"Yuki jest debiutantem, a Formuła 1 w obecnych czasach jest bardzo wymagająca. On przedstawia jednak wysoki poziom, również jeśli chodzi o czysto techniczne aspekty. Musimy dać młodym kierowcom czas, bo myślenie, że oni przyjdą z niższych kategorii, usiądą w nowym aucie i nie będą popełniać żadnych błędów, to myślenie błędne."
"W F1 na sukces trzeba sobie bardzo ciężko zapracować, potrzeba dyscypliny i tego także młodzi się muszą nauczyć. Yuki jest na dobrej drodze i szybko robi postępy. Czasami jest po prostu za bardzo zmotywowany."
komentarze
1. jmformates
5 to może zbyt surowo, ale 6 byłoby uczciwie. Było kilka szans, gdzie faktycznie tych punktów powinno być więcej...
Bahrajn - samochód był wtedy piekielnie szybki, Gasly mógł spokojnie przywieźć duże punkty, ale popełnił błąd i skończyło się tylko na punktach Yukiego.
Imola - jeśli się nie mylę, to ten występ, gdzie spaprali Gaslyemu strategię, zakładając pełne deszczówki a inni medy. Yuki z nieudanych kwalifikacji jechał po punkty, świetnie ogarniając jazdę w deszczu, ale potem był restart wyścigu i na szykanie go obróciło przy małej prędkości. Mogły być duże punkty dla zespołu a ich nie było...
Portugalia- nieudany występ Yukiego, Pierre 1 pkt. Tor niezdatny do wyprzedzania to też nie dało się za wiele zrobić
Hiszpania - Yukiemu zgasł silnik, Pierre 1 pkt
W Austrii znów Gasly kolizja, Yuki dowiózł w 1 weekendzie. W 2 weekendzie spaprali strategię przed weekendem i wywieźli 2 pkt.
Silverstone - kompletna porażka bo zespół nie trafił z ustawieniami, oboje kierowcy się męczyli cały weekend. Gasly w dodatku najechał na żwirek, opona przebita, tylko Yuki dojechał w jakichś punktach...
Faktycznie, mogło się to skończyć dużo lepiej w wielu przypadkach. Ciekawe co będzie w 2 połowie sezonu - Yuki musi kwalifikacje poprawić, choć będziemy mieć też 2 sprinty co na pewno mu nie ułatwi i na większości torów w 2 połowie sezonu to on nigdy nie był nawet w kategoriach juniorskich, więc ciężko oczekiwać regularnego punktowania - przy tak konkurencyjnej stawce i fakcie, że 8 samochodów z urzędu powinno się ustawić przed nim to każdy punkt jest sukcesem. Ale powinno być lepiej. Może być też kilka szalonych wyścigów za sprawą Maksymiliana i Sir Lewisa, więc tam powinni upatrywać swojej szansy, tym bardziej że samuraj jako jeden z niewielu kierowców unika kolizji podczas wyścigu i jak Gasly nie zrobi swojej roboty to Tsunoda zawsze tam jakieś punkty wywiezie. Myślę, że ostatecznie skończą na tym, że zostaną na tym 5 miejscu w generalce.Tego im życzę, bo to mój ulubiony zespół ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz