Marko uważa, że Hamilton zniszczył karierę Albonowi podczas GP Austrii 2020
Doradca Red Bulla, Helmut Marko postanowił wskazać moment, w którym jego zdaniem kariera Alexa Albona się zatrzymała. Austriak otwarcie przyznaje, że tą chwilą był nieudany manewr wyprzedzenia na Lewisie Hamiltonie w trakcie zeszłorocznego GP Austrii.Alexander Albon trafił do F1 w 2019 roku i w połowie sezonu został od razu rzucony na głęboką wodę. Taj zastąpił zdegradowanego do Toro Rosso/AlphaTauri Pierre'a Gasly'ego w Red Bullu. Mimo iż wielu ekspertów nie wierzyło w talent 25-latka, to jednak udowodnił, że po prostu się mylili i spisywał się znakomicie.
Już podczas debiutu w GP Belgii z ostatniego miejsca na starcie przebił się na 5. miejsce, a po zakończonej kampanii został wybrany debiutantem sezonu. Red Bull nie miał innego wyjścia i potwierdził, że w 2020 roku również będzie ich kierowcą.
Niestety, zeszłoroczna rywalizacja była kompletnie nieudana dla Albona. Brak awansów do Q3, kończenie wyścigów poza czołową dziesiątą, liczne wypadki, kolizje czy błędy - to tylko niektóre z "grzechów" Taja w poprzednim sezonie. Z tego powodu stajnia z Milton Keynes oddelegowała go na ławkę rezerwową, a w jego miejsce zatrudnili Sergio Pereza.
Jednakże zdaniem Helmuta Marko kariera 25-latka mogłaby się zupełnie inaczej potoczyć, gdyby nie incydent w trakcie GP Austrii 2020. Wówczas Albon, który miał znaczą przewagę ogumienia i realną szansę na zwycięstwo, został wypchnięty przez Lewisa Hamiltona w zakręcie numer 4, przez co spadł na koniec stawki:
"Czwarty zakręt jest sławny. To właśnie tam Hamilton zniszczył karierę Albona. Gdyby Hamilton tam nie skręcił w 2020 roku, Albon wygrałby wyścig. Wtedy wszystko mogłoby potoczyć się inaczej. Psychika i pewność siebie rozwijałaby inaczej", mówił Austriak w rozmowie z Motorsport-Total.com.
W sezonie 2021 także doszło do podobnych zdarzeń w zakręcie numer 4 na torze Red Bull Ring. Za swoje wybryki w tym miejscu kary otrzymywali m.in. Sergio Perez czy Lando Norris. Marko uważa, że kierowcy powinni zostawiać wystarczająco dużo miejsca po zewnętrznej:
"Oni muszą się ścigać, zostawiając wystarczająco miejsca drugiemu kierowcy. Norris popełnił w tym miejscu błąd, ponieważ widział, że Perez atakuje od zewnętrznej. Natomiast jeśli Perez nie będzie tego próbował, to my będziemy mieć marudera, a tego przecież nie chcemy."
komentarze
1. dzordzklunej
stary idiota...
2. XandrasPL
Kariere zniszczył mu Marko bo wrzucił go na Verstappena po 12 wyścigach w TR. Do tego polityka 2 kierowcy w RBR.
3. Danielson92
Helmutowi się zniszczył mózg. Ta wypowiedź wskazuję na to dobitnie.
4. FanHamilton
Przykładowy w kolizji udziałem dwóch kierowców.
Verstappen vs Vettel
Hamilton vs Albon
5. Mayhem
Marko stary celebryta, ostatnio więcej wywiadów i plotek niż funkcji na której się znajduje czyli "doradztwa".
6. Aeromis
Albon nie został zniszczony, tam nie było czego niszczyć.
Nigdy nie był gotowy na walkę w mocnym zespole, brak mu talentu. Debiut w RBR miał dobry tylko na papierze - po prostu nałożył się na to duży pech Vertappena, przez co ALB błyszczał, ale to nie był jego błysk, a bolidu. Mimo iż psychicznie dzięki temu miał mega komfort, bo było sporo wyścigów, w których łącznie przez pecha VER zdobywał mniej punktów to nie był w stanie z tego skorzystać - przez brak talentu. Niemal za każdym razem, jak Verstappen miał normalny wyścig, to Albon był daleko, a to fatalny sygnał, który był niedoceniany. Ludzie decyzyjni jakoś na siłę chcieli widzieć mocnego Albona, a on nigdy taki nie był. Sorry, ale jeździł na poziomie zupełnie zniszczonego Kwiata. To że jeden słaby jest lepszy niż drugi słaby, to nie powód by myśleć, że któryś z nich jest dobry.
7. Raptor202
O jakim zwycięstwie on mówi? Przypominam, że Albon tamtego wyścigu nie ukończył z powodu awarii.
8. Bargiel
Niestety to co mówi Marko to prawda, przynajmniej częściowo. W 2019 Albon w Toro Rosso okazał się obiecującym debiutantem i Red Bull docenił jego postawę. W drugiej połowie 2019 w Red Bullu Albon udowodnił że jest świetnie zapowiadającym się zawodnikiem, bez kompleksów w walce ze ścisłą czołówką. Podczas GP Brazylii 2019 jechał po pewne drugie miejsce ale oczywiście mistrz najszybszego bolidu, pyszałek Lewis, który nie potrafił pogodzić się z porażką zrujnował mu cały wyścig. Mimo to Albon jakoś specjalnie się tym nie przejął i pewny siebie przystąpił do sezonu 2020. Podczas GP Austrii 2020 miał szansę nawet na zwycięstwo i objęcie prowadzenia w klasyfikacji generalnej już w pierwszym wyścigu, które dodałoby mu jeszcze więcej wiary w siebie ale niestety znowu nie mogący pogodzić się z porażką Hamilton wyeliminował go z walki o zwycięstwo. Rozumiem jeden raz, ale drugi? Tego było już za wiele i ten moment straconego zwycięstwa na pewno musiał być bolesny dla Albona i sprawić że Taj nie wrócił do wysokiej formy. Ale oczywiście najlepiej hejtować Albona nie znając genezy wydarzeń i Helmuta Marko za wszystko co powie...
9. Bargiel
Mimo że jestem fanem Red Bulla to muszę jednak im wytknąć to, że nawet nie dali Albonowi odbudować się w AlphaTauri tak jak Gasly'emu i pozwolili swojej siostrzanej ekipie zatrudnić jakieś napompowane, jeżdżące poniżej krytyki, totalne beztalencie z Japonii.
10. Vendeur
Skończcie już to plotkowanie na portalu... Dawno takich bredni zamiast newsów tu nie było.
11. Aeromis
@9. Bargiel
Gasly został szybko przesunięty do TR bo nie dawał tam rady. Albon jednak miał pół sezonu w RBR na przygotowanie się do następnego, ale w następnym jeździł poniżej krytyki. Jak Massa czy Raikkonen na tle Alonso. Albon wcale nie był obiecującym debiutantem, miał za rywala fatalnie już jeżdżącego Kwiata, z którym przegrywał, tyle że widać było u Alexa postęp, że nieco się rozkręca, w dodatku Marko nie przepada za Kwiatem, stąd wybór. Nie sądzę aby Albon był lepszy niż Tsunoda, który przynajmniej ma solidny punkt odniesienia jakim jest Gasly.
12. Glorafindel
Marko biadoli byle by biadolić na Mercedesa i Hamiltona aby umniejszyć im zasług.
Co więcej. Jako doradca RB więcej mówi co ma i jak zrobić Mercedes niż Red Bull. To wiele świadczy o tym jakie ma kompetencje jako człowiek. Gdyby się na czymś znał i do czegoś nadawał to RB sam korzystał by z jego rad, zamiast na puszczać amatora na największego rywala.
13. Slazak
co ten dziad pierdzieli........................... właśnie dlatego nie będę nigdy kibicował puszkom, zatrudniają idiotów, poza AN
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz