Eko wyścigi: plan FIA na zrównoważony rozwój
Formuła 1 to szybkie samochody i głośne silniki. Nie jest to zapewne zbyt ekologiczny sport, ale to wkrótce ma się zmienić. Podjętą przez FIA, czyli Fédération Internationale de l?Automobile, organizację odpowiadającą za organizację wyścigów, decyzja o zapewnieniu zerowego śladu węglowego do 2030 roku jest bardzo ambitna i odpowiedzialna. W tym artykule przedstawimy, na czym ma polegać ta koncepcja zrównoważonego rozwoju najszybszych wyścigów świata.Pod koniec 2019 roku FIA ogłosiła ambitny plan osiągnięcia zerowego śladu węglowego do końca 2030 roku. Zmiana ta ma dotyczyć nie tylko samego przebiegu wyścigów, ale też innych operacji w ramach całego sportu. Nad planem pracowali nie tylko specjaliści od ochrony środowiska, ale też poszczególne zespoły.
Na czele zmian powinno znaleźć się stosowanie nowych i ulepszonych silników hybrydowych, a więc łączących napędową jednostkę elektryczną ze spalinową, która ograniczy emisję spalin. Nie powinno nas dziwić takie podejście. Formuła 1 znajdowała się zawsze na czele technologicznego wyścigu, konstruując coraz nowsze systemy bezpieczeństwa, materiały i narzędzia nawigacyjne, które potem przeszły do motoryzacji.
Oprócz tego, zerową emisję mają także spełniać ekipy techniczne Formuły 1. Ma to być możliwe dzięki lepszej logistyce i podróżom, a także produkcji części do aut w fabrykach, które w 100% spełniają normy neutralnej emisji. Już do 2025 roku wydarzenia dla kibiców mają być neutralne węglowo, a odbywać się to będzie dzięki drobnym, ale ważnym zmianom, takim jak rezygnacja z plastikowych sztućców oraz pełny recykling odpadów. W większym stopniu zaangażowani będą też lokalni mieszkańcy i ich firmy.
Włodarze wyścigów wiążą z tym planem bardzo duże nadzieje. Jak twierdzi Chase Carey były dyrektor zarządzający Formuły 1, mało osób zdaje sobie sprawę z tego, że obecne silniki hybrydowe jakie stosuje się w bolidach należą do najbardziej efektywnych na świecie. Spalają mniej paliwa niż zwykłe silniki, a więc emitują mniej dwutlenku węgla. Zostaną one zastąpione jeszcze efektywniejszymi silnikami, które mają całkowicie wyeliminować ślad węglowy. Formuła 1, która wystartowała z tą inicjatywą rozumie krytyczną rolę, jaką muszą odegrać wszystkie organizacje, aby walczyć ze zmianami klimatycznymi na świecie.
Podobne zdanie ma na ten temat Jean Todt, prezes FIA. Według niego przykład Formuły 1 będzie zachęcał inne organizacje na całym świecie do dbałości o środowisko i będzie mieć korzystny wpływ na całe społeczeństwo. Zwraca uwagę, że silniki hybrydowe są stosowane w bolidach już od 2014 roku. Formuła 1 ma być na czele zmian nie tylko w sportach wyścigowych, ale w sporcie w ogóle. Na zmianach skorzystają także miliony fanów Formuły 1 na całym świecie, jak również udziałowcy, którzy będą mogli zyskać na dobrym i społecznie pożytecznym wizerunku firmy chroniącej środowisko.
A jak decyzja o tych zmianach wpłynie na samą rywalizację? Można się spodziewać, że nastąpią pewne modyfikacje wymagań technicznych bolidów, dzięki którym część zespołów zyska, a ci którzy nie będą potrafili się dostosować mogą stracić. Uważny kibic może obserwować te zmiany, a następnie podjąć trafne decyzje, obstawiając zakłady sportowe w PZbuk bukmacher na Formułę 1. Pewne jest to, że jesteśmy odpowiedzialni za naszą planetę i ta słuszna decyzja FIA wpisuje się w światowy trend walki ze zmianami klimatycznymi.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz