Wolff zdementował doniesienia o rychłym zwolnieniu Bottasa
Toto Wolff po raz kolejny bardzo szybko zareagował na doniesienia o możliwym przedwczesnym zwolnieniu Valtteriego Bottasa i zastąpieniu go w szeregach Mercedesa Georgem Russellem. Austriak pojawiające się w brytyjskiej prasie plotki nazwał "nonsensem".Toto Wolff pytany o te plotki przez gazetę Osterreich odpierał krótko: "To nonsens."
"Bottas jest bardzo dobrym kierowcą- może podjąć walkę z każdym kierowcą w stawce. Po raz kolejny powtarzam, że on potrafi pojechać szybciej niż Lewis- tak jak podczas czasówki w Portimao" dodawał Wolff. "Lewis wygrywa tytuł mistrzowski, gdyż ma równiejszą formę."
Część obserwatorów uważa, że pojawienie się takich plotek nie było przypadkowe, a Toto Wolff próbuje w ten sposób szykować sobie grunt pod negocjacje nowego kontraktu z Hamiltonem.
Zapytany czy kwestia nowej umowy 7-krotnego mistrza świata będzie wkrótce na nagłówkach gazet, odpierał: "Obecnie skupiamy się na mistrzostwach świata. Nie możemy się rozpraszać."
"Jeżeli na pewnym etapie znajdziemy czas to porozmawiamy o przyszłości, ale jeszcze nie rozpoczęliśmy tego tematu."
Na koniec szef Mercedesa został zapytany o napięte relacje z jego stajni z Red Bullem, który w ostatnich tygodniach podkupuje kluczowych pracowników działu silnikowego Mercedesa do swojej nowej spółki mającej zajmować się rozwojem jednostek napędowych.
"To bardzo proste- Red Bull rekrutuje pracowników obiecując im świetną przyszłość. Zawsze jednak powtarzam, że nie znamy przyszłości."
"Walka poza torem jest jednak normalnym zjawiskiem. Walka o najlepszych ludzi zawsze jest stała."
Ekipa Red Bulla twierdzi, że przed kolejną rundą mistrzostw wiata F1 w Hiszpanii, to Mercedes jest faworytem do zwycięstwa, na co Wolff odpiera: "Być może mają kryształową kulę."
"Prawdą jest, że w tych wyścigach idziemy łeb w łeb."
komentarze
1. Krzepki
Coś mi się widzi że dopóki Lułis nie będzie miał zaklepanego ósmej "masterki", to "Paź" ma posadę.
Jak tylko w punktach wyjdzie że LH może już otwierać szampana, to Smutny Miś leci na trawkę i wskakuje Dżordż, albo jak będzie za bardzo się rozbijał i nosa zadzierał, Okon - czyli kolejny protegowany Wolfa.
Tak więc na razie to "nonsens". Spoko. Wolf, wierzymy, że ogarniasz tę kuwetę najlepiej z tego grajdołka... upss.... chciałem powiedzieć padoku oczywiście :)
2. Skoczek130
Dopóki Hamilton jest w Mercedesie, Bottasowi nic nie grozi. ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz