Hamilton: miałbym nadal jeden tytuł, gdybym został w McLarenie
Kierowca ze Stevenage przyznał, że obawiał się przejścia z McLarena do Mercedesa po sezonie 2012. Brytyjczyk oznajmił, iż nie był do końca pewny, kiedy wygra kolejny wyścig po zmianie zespołu.Lewis Hamilton reprezentował barwy McLarena w latach 2007-2012. Trzydziestosześciolatek zdążył wywalczyć dla stajni z Woking 21 zwycięstw, a także jeden mistrzowski tytuł w 2008 roku.
Przed sezonem 2013 Hamilton nieoczekiwanie postanowił przejść do Mercedesa. Taki ruch był dla większości sympatyków F1 dużym zaskoczeniem, ponieważ McLaren cały czas liczył się w walce o tytuły, podczas gdy niemiecka stajnia dopiero nawiązywała do swoich tradycji z lat 1954-1955.
Czas pokazał, iż transfer Brytyjczyka był strzałem w dziesiątkę zarówno dla stajni z Brackley, jak i dla niego samego. Hamilton od 2014 roku zdobył 6 mistrzowskich tytułów, a dodatkowo wygrał aż 74 wyścigi, przez co stał się najbardziej utytułowanym kierowcą obok wielkiego, Michaela Schumachera.
Po wielu latach sukcesów, siedmiokrotny mistrz świata wytłumaczył, dlaczego podjął decyzję o rozstaniu się z McLarenem:
"Byłem w McLarenie od 13. roku życia. To była moja rodzina i czułem się tam bardzo bezpiecznie. Znajdowałem się pod bardzo dobrą opieką", powiedział Hamilton w wywiadzie dla Crowdstrike.
"McLaren miał niesamowitą historię w tym sporcie. Mieli wiele tytułów i czułem, że niekoniecznie mogę im w czymś jeszcze pomóc. To był znakomity team, który odniósł mnóstwo sukcesów i miał ogromną gablotę z trofeami. Natomiast ja chciałem pójść gdzieś, gdzie mógłbym być ważnym ogniwem w budowaniu czegoś wielkiego."
"Kiedy dołączyłem do tej ekipy (przyp. red. Mercedesa), w gablocie nie było aż tylu pucharów. Ale przyszło wielu ludzi i zespół cały czas rósł. Chciałem wykorzystać swoją wiedzę z McLarena, aby odnieść trumf tutaj."
"Były chwile, gdy myślałem: "nie wiem, kiedy znowu wygram". Natomiast musiałem przeanalizować wszystkie za i przeciw."
"Podejmując ryzyko, kierowałem się słowami Senny: "Jeśli nie wciśniesz się w lukę, nie jesteś kierowcą wyścigowym". Uważam bardzo podobnie, gdyż ten kto nie podejmuje ryzyka, nadal stoi w miejscu."
"Mogłem zostać tam, ale patrząc na to, co się wydarzyło, gdybym został, nie miałbym na koncie tylu tytułów. Po czternastu latach nadal cieszyłbym się z jednego mistrzostwa świata."
komentarze
1. ryan27
Nie koniecznie bo gdyby Merc był słaby to Ham pewnie by przeszedł do innego zespołu.
2. lechart
Jak można "wyczytać" z art jw, L Hamilton zdaje sobie sprawę, że na jego niewątpliwe sukcesy, Mercedes miał niebagatelny wpływ.
Owszem, HAM jest niezwykle utalentowany (podobnie jak KUB niegdyś i RUSS teraz), ale bez super samochodu jakim jest Mercedes, takich wyników jak ma aktualnie, by nie miał.
Zatem, jeżeli chce dalej zapisywać się w historii , to musi dogadać się z Mercedesem .....
Na jego miejscu, to bym nawet dopłacił i nie marudził ....... :)))
3. Jacko
@2. lechart
A ile tytułów by miał np. Senna, gdyby nie jeździł genialnym wtedy McLarenem z silnikiem Hondy? Zapewne całe ZERO i żadnej legendy Senny by nie było...
Tytuł mistrzowski to jest ZAWSZE suma: kierowca + samochód + praca zespołu podczas całego sezonu. Jeżeli którykolwiek z tych klocków będzie mocno odstawał in minus, o jakichkolwiek tytułach można sobie pomarzyć.
4. Skoczek130
Gdyby został w McLarenie, zapewne by już nie jeździł w F1. Nie wytrzymałby jazdy w środku stawki oraz notorycznych awarii silnika Hondy. Iskry byłyby większe, aniżeli z Alonso.
5. Franczos2010
I fajnie by było nie lubię Hamiltona.
6. Dawid26
Nie zdobyłby, bo tam jeżdziłby z topowym kierowcą i byłaby by zacięta rywalizacja. W mercedesie nie ma takiej bo Hamilton ma za rywala Bottasa.
7. Schumi83
I tak o jeden tytuł mistrzowski za dużo dla niego !!!!!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz