Grosjean wymienił dostępne opcje w razie utraty miejsca w F1
Gdyby Haas zdecydował się na modyfikacje w swoim składzie po zakończeniu tego sezonu, Romain Grosjean zbytnio by się nie przejął. Francuski mistrz kierownicy twierdzi, że znajdzie zatrudnienie - czy to w Formule E, czy to w wyścigach długodystansowych.Prawdopodobnie duet zawodników Haasa ma obecnie najmniej pewne miejsce w stawce Formuły 1. Zarówno Kevina Magnussena, jak i Romaina Grosjeana obowiązują umowy, które wygasną wraz z końcem tego roku i szefostwo amerykańskiej ekipy musi teraz dobrze przemyśleć swoje decyzje dotyczące składu.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej Grosjean jednak dał do zrozumienia, że nawet w przypadku konieczności pożegnania się z Królową Motorpsortu, nie będzie narzekał na brak dostępnych opcji.
"Naturalnie nie pozostaje wiele dostępnych miejsc w Formule 1, a kandydatów na nie jest bardzo wielu. Rozumiem więc perspektywę Haasa - to, że się nie śpieszą [z decyzją o przyszłości składu] jest zupełnie logiczne. Nie sądzę jednak przy tym, że ja również muszę się śpieszyć. Gdziekolwiek indziej jest mnóstwo opcji, które mogą okazać się interesujące."
"Choć oczywiście Formuła 1, to Formuła 1. Jesteśmy świeżo po Mugello. Tam można sobie uświadomić, że to, czym się jeździ jest doprawdy wyjątkowe."
"Formuła 1 jest nadal bardzo atrakcyjna w tym aspekcie. To zajmie trochę czasu. Wciąż przed nami jeszcze wiele wyścigów, więc ja nie za bardzo się śpieszę."
Francuz poproszony o przedstawienie wspomnianych wielu alternatywnych opcji wykluczył możliwość uczestnictwa w serii IndyCar z powodu niechęci do wyścigów na owalach i powiedział, że "najprawdopodobniej zostanie w Europie".
"Amerykańskie IndyCar to piękne mistrzostwa, ale nie kuszą mnie owale. Może nawet trochę mnie przerażają, więc nie chcę w to iść."
"Zamiast tego, sądzę, że w przyszłości Hypercar, 24-godzinny wyścig Le Mans 24 godziny i WEC mogą być ciekawe. Formuła E również jest pewną opcją. Jest tam kilku dobrych kierowców i zespołów."
"Co do Formuły 1: każdy może sobie policzyć ilość dostępnych miejsc", zakończył Francuz.
komentarze
1. ahaed
Czyli już coś wie :D.
A my się dowiemy za niedługo ;p .
2. Raptor202
Le Mans będzie dobre dla niego. Nie będzie musiał za dużo walczyć koło w koło, to i ryzyko kolizji z innym pojazdem spadnie. A nawet jak rozbije się wyjeżdżając z pitlane, to kolega za dwie godziny wejdzie i nadrobi.
3. lucasdriver22
Jak grożon nie straci miejsca to się zdziwię
4. Xandi19
Hypercary to przyszłość walk producentów swoim najlepszym modelem. To będą piękne wyścigi. Niech ściga się dalej i niech wygrywa jeśli będzie okazja.
5. Skoczek130
Brożek raczej na pewno straci posadę. Życzę mu jednak, aby odnalazł się gdzie indziej. WEC? Jak najbardziej! Powodzenia! :))
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz