Ferrari i Mercedes dostaną ostrzeżenie
Sprawa dotyczy złamania protokołu bezpieczeństwa przez kierowców tych zespołów - Charlesa Leclerca i Valtteriego Bottasa. W przypadku Ferrari to już drugie naruszenie przepisów.FIA w ramach zminimalizowania ryzyka zakażenia stworzyło specjalny, niemal 100 - stronicowy protokół zasad, w którym szczegółowo wyjaśniono zakres działań w tzw. "bańkach", czyli grupach, które ograniczają kontakt wyłącznie do jednego zespołu.
Przed rozpoczęciem weekendu Grand Prix Styrii delegat organu zarządzającego COVID-19 został powiadomiony o tym, że zarówno Leclerc, jak i Bottas opuścili Austrię po ubiegłotygodniowym wyścigu.
Nie oznacza to od razu złamania regulaminu, ponieważ zakłada on dopuszczanie podróży, jednak pod warunkiem, że ich uczestnicy cały czas będą pozostawać w wyżej wspomnianych "bańkach". Zdecydowanie większe wątpliwości w tej kwestii dotyczą zachowania Leclerca.
Bottas zamieścił w swoich social mediach zdjęcie z wypoczynku w Monako gdzie na stałe rezyduje, zaś kierowcę Ferrari zauważono razem z przyjaciółmi i kibicami, gdy nikt nie miał założonej maski.
Charles & Charlotte at the Fred Allard (Eden Fine Art Gallery) ???
? Charles Leclerc News (@Charles16Fans) July 9, 2020
?
???? atelier_fred_allard ?( IG ) #art #F1 #Charles16 pic.twitter.com/PlxtdPTEmO
Z związku z tym, FIA wystosuje pouczenie do obu zespołów w celu przypomnienia obowiązujących zasad. To będzie już drugie ostrzeżenie dla Ferrari po tym, jak w zeszły weekend Sebastian Vettel postanowił uciąć sobie krótką pogawędkę w padoku z Helmutem Marko i Christianem Hornerem.
O wyjaśnienia zapytano samych zainteresowanych. Valtteri Bottas przyznał, że nie zrobił niczego złego i miał pozwolenie na wyjazd.
"Naturalnie dowiedziałem się, że jest na to przyzwolenie. Nie ma różnicy czy pozostanę w mojej bańce tu, czy w Monako. Ponieważ wciąż jesteśmy w Europie i podróże są jeszcze całkiem krótkie, postanowiłem wrócić do domu. Nie ma więc powodu do nerwów z powodu podróży."
"Chciałem spędzić te trzy dni w domu. Pomyślałem, że to całkiem fajne i czuję się teraz naładowany na weekend. Sądzę, że to dobra decyzja z mojej strony i jeśli chodzi o samo bezpieczeństwo, nie ma żadnej różnicy. To byli wciąż ci sami ludzie, z którymi bym przebywał tutaj."
Leclerc również nie widzi problemu i podkreśla ilość wykonywanych mu testów.
"Wróciłem do domu, ale miałem robiony dwa razy test przed wyjazdem."
"Tak więc w ciągu dwóch dni miałem dwa testy i oczywiście oba negatywne. Tyle. Tak, wróciłem do domu na dwa dni i potem zrobiłem dwa testy, by być pewnym wyników."
komentarze
1. mafico
Teatrzyk trwa
2. GTR
#f*ckcovid
Mam nadzieję, że to szaleństwo przejdzie i będzie przestrogą dla przyszłych pokoleń, aby nie dać się wmanewrować w terror medyczny.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz