Fabryki zespołów będą zamknięte o 28 dni dłużej

Trwająca obecnie przerwa zastępuje prawdziwą przerwę wakacyjną, by umożliwić Formule 1 rywalizację w sierpniu i nadrobić utracone oraz przełożone wyścigi.

W normalnych okolicznościach liczyłaby ona 14 kolejnych dni. Pod koniec marca przedłużono ją do 21 dni, a w kwietniu do 35 dni.

Jeśli F1 faktycznie zdecyduje o rozpoczęciu przygotowań do startu sezonu, który planowany jest na początek lipca, fabryki wrócą do pracy ostatecznie po 63 dniach przerwy.

Nieco krócej przymusowo odpoczywać będą musieli producenci silników. Ich przerwa została przedłużona z 35 do 49 dni.

Dodatkowo, Światowa Rada Sportów Motorowych poinformowała o możliwości zdalnego wznowienia głównych projektów długofalowych i przydzielenia do nich maksymalnie dziesięciu pracowników. Wniosek o zgodę na takie działania będzie musiał zostać zatwierdzony przez FIA.

Zespoły mogą poprosić o to po 50 dniach od rozpoczęcia swojej przerwy, a producenci silników po 36 dniach.