Verstappen: i tak nie jest źle
Max Verstappen wyłączył się z rywalizacji o czołowe miejsca po przebiciu koła w walce z Valtterim Bottasem. Dobrze zaprezentował się Alexander Albon, jadąc cały wyścig równym i szybkim tempem."Miałem sporo zabawy. Jeden z najlepszych wyścigów pod kątem mojego tempa, rywale wcale bardzo mi nie uciekli. Byłem podekscytowany jazdą na 3. miejscu po starcie. Niestety strategia na jeden postój była lepszym rozwiązaniem, ale moim zdaniem nie mieliśmy tempa i nie wytrzymałyby nasze opony, by pójść tą samą drogą. Straciłem sporo czasu przebijając się przez duży ruch, zwłaszcza po pierwszym postoju, gdy wyjechałem za Carlosem Sainzem. Wiedziałem, że jest duża szansa, iż mogę utknąć. Ale chłopaki w garażu zrobili najszybszy postój dnia. Muszę im się za to odwdzięczyć, bo ciężko pracowali cały weekend. Osobiście jestem zadowolony z mojej formy, cały czas się poprawiam. W kolejnych wyścigach spróbuje zrobić kolejny krok do przodu."
Max Verstappen, P6
"To nie jest idealne miejsce biorąc pod uwagę możliwości naszego bolidu, ale w zaistniałych okolicznościach i tak jest nieźle. Miałem dobry start, a Lewis [Hamilton] został chyba zepchnięty poza tor przez Ferrari, więc stracił rytm. W drugim zakręcie mocno się bronił i musiałem wyjechać na trawę, by go ominąć. Dalej się ścigałem aż do momentu rywalizacji z Valtterim [Bottasem], który zahaczył o moje koło i te uległo zniszczeniu. Zdecydowaliśmy się zrobić jeden postój, a to oznaczało 66 okrążeń na twardej mieszance. Szkoda, bo mieliśmy dobre tempo, ale 6. pozycja nie jest znowu aż taka zła patrząc na wszystkie wydarzenia."
komentarze
1. notintine
brak mi slów na maxa.
2. MattiM
Był taki piękny start, to oczywiście Hamilton znów się popisał na pierwszym okrążeniu w Meksyku, i zamiast trzeciego miejsca na starcie było ósme.
3. weres
Max miał w kwalifikacjach samochód o pół sekundy szybszy, samochód który w wyścigu spisuje się lepiej niż w kwalifikacjach, więc cóż prostszego niż wygrać? No, ale Max zawsze musi podjąć jakieś szalone ruchy dwa incydenty z Mercami i nadzieje na zwycięstwo zniknęły. Ten człowiek nigdy się nie nauczy...
4. gouter
Verstappen w starym stylu, już myślałem, że ostudził już głowę, a tu błąd za błędem, najpierw głupia wtopa w kwalifikacjach, a później im dalej tym gorzej. Myślał, że będzie się rozpychał łokciami, a inni ze strachu zejdą mu z drogi. Przeliczył się.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz