komentarze
  • 1. Sasilton
    • 2019-10-11 14:52:18
    • *.unknown.vectranet.pl

    Widać bylo po sektorach. W S1 Lewis ponad 0.3s szybszy, a potem to nagle stracił.
    Myślałem że to przez jego błąd, a tylko przez slipstream.

    Co do prędkości. Ferrari na 130R około 305km/h, Mercedes 297km/h.
    Nawrót za mostem. Mercedes 80km/h, Ferrari 71km/h.
    Spoon. Mercedes w najwolniejszym miejscu 170km/h, Ferrari poniżej 160.

  • 2. dexter
    • 2019-10-13 02:26:56
    • *.dyn.telefonica.de

    Mercedes wyglada dosc dobrze. Przejrzalem sobie nagrania z cockpitu i Mercedes w porownaniu do konkurencji lezy jak na szynach. Naturalnie obraz z cockpitu jest tylko czesciowo dobrym narzedziem, poniewaz w rzeczywistosci tylko kierowca wyscigowy w cockpicie moze przekazac precyzyjne informacje. On w "posladkach" niekiedy czuje rzeczy, ktorych nie widac na obrazie telewizyjnym. Podczas jazdy na limicie potrafi myslec z wyprzedzeniem i odpowiednio zareagowac zanim pojazd w ogole wykona ruch. Ale z grubsza mowiac golym okiem mozna bylo zauwazyc, ze Mercedes dobrze wygladal. Mial niesamowity duzy docisk ...

    W spektakularnych, a zarazem krytycznych zakretach "S", gdzie opony cierpia najbardziej, poniewaz tam w kombinacji zakretow lewy, prawy, lewy, prawy obciazenie jest najwieksze - Jesli w tym miejscu ponadto wystapi mala degradacja ogumienia to sila odsrodkowa szybko, ze tak powiem moze opuscic kierowce. Tutaj Ferrari wlasciwie dosc dobrze wygladalo; nie tylko za pierwszym razem, ale po raz trzeci, czwarty lub piaty auto bylo pod kontrola. Problem zawsze jest taki sam: kierowca skreca kierownica i nic sie nie dzieje ... Aby zapobiec takim problemom to inzynierowie razem z kierowcami pracuja nad setupem i zarzadzaniem oponami. Ale - w odroznieniu do Ferrari, Mercedes w tym miejscu wyraznie lepiej wygladal. Predkosc w zakretach byla prawie identyczna, sek w tym, ze Ferrari bylo bardziej bez odczucia, auto bardziej sie slizgalo. Tzn. gdy pojazd jest dwa lub trzy stopnie na slajdzie, to na dystansie patrzac, takie rzeczy maja juz wplyw na opony. Tak jak juz wspomnialem, Mercedes lezal tutaj jak na szynach. Taki feedback daje pilotowi duza pewnosc na pozostalej czesci toru. Jednakze podrozujac Mercedesem rowniez mozna popelnic kilka bledow. Kierowca musi uwazac aby wystarczajaco lagodnie wprowadzic auto do zmiany kierunku.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo