Honda wyjaśniła przyczynę utraty mocy w bolidzie Verstappena
Honda wyjaśniła okoliczności w jakich Max Verstappen zakończył udział w dzisiejszej sesji kwalifikacyjnej przed Gran Prix Włoch.Bolid Red Bulla zdołał powrócić do boksów o własnych siłach jednak już z niego nie wyjechał.
Szef techniczny Hondy w F1, Toyoharu Tanabe wyjaśnił, że do utraty mocy doszło na skutek zbyt dużego uślizgu kół po najechaniu na jeden z krawężników toru Monza.
Tanabe zdradził, że jednostka napędowa w bolidzie Maksa wygenerowała nagły wzrost obrotów, który sprawił, że "załączył się tryb ochronny silnika oraz zadziałał system FIA, który zredukował moc."
Max Verstpapen od początku weekendu wiedział, że do wyścigu ruszy z końca stawki po tym jak w jego aucie znalazła się najnowsza wersja silnik Hondy oznaczona jako Spec 4. Holender mógł jednak wykorzystać brak możliwości walki o pole position, aby pomóc swojemu nowemu koledze z zespołu złapać tak istotny na torze Monza ciąg aerodynamiczny.
komentarze
1. berko
Nie wiem po co Tanabe tak zagina rzeczywistość, na onboardzie z bolidu VER widać dokładnie, że na żadną tarkę czy krawężnik MAX nie najechał w momencie spadku mocy. Stało się to podczas normalnego przyspieszania.
2. esbek2
Dzisiejsza awaria przypomina mi trochę czasy Butona i Sato gdy jeździli Hondą. Oby to się więcej nie powtarzało.
3. Bartis
5 miejsce w generalce czeka na Maxa z otwartymi ramionami.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz