Horner sugeruje skrócenie testów, jeśli kalendarz się rozszerzy
Szef Red Bulla uważa, że jeśli F1 chce zwiększyć liczbę wyścigów, powinna przyjrzeć się testom i być może zredukować je.Kilka miesięcy temu Chase Carey deklarował, że prawdopodobnie w przyszłym roku będzie tyle samo wyścigów. Możliwe jest jednak, że ich liczba odrobinę się zwiększy.
Dla zespołów nie jest to tylko jeden wyścig, a kolejne wyzwanie logistyczne i techniczne. Pracownicy spędzają mnóstwo czasu poza domem, a rundy tydzień po tygodniu są dla nich szczególnym wyzwaniem.
Od kilku lat w Formule 1 można wykorzystywać znacznie mniej jednostek napędowych. W związku z tym szefowie chcieliby zwiększenia puli, jeśli kalendarz zostanie rozszerzony.
"Są dyskusje o kosztach i elementach. Musimy zadbać też o ludzi. Dodając więcej wyścigów my musielibyśmy na pewno pozmieniać coś w naszej organizacji. Rozumiemy komercyjny punkt widzenia, ale więcej wyścigów nie spowoduje, że będą lepsze czy bardziej ekskluzywne" mówił Andreas Seidl z McLarena, którego w kwestii personelu poparli wszyscy.
Swój pomysł, dotyczący komponentów, przedstawił też Christian Horner z Red Bulla. Zasugerował przyjrzenie się testom. Idea spodobała się również Matti Binotto z Ferrari.
"Możliwe są 22 wyścigi, wspieramy ten pomysł. Wszystko musi być dobrze zgrane ze sobą, chodzi mi m.in. o testy i to, czy naprawdę musimy robić ich tyle w trakcie sezonu. Chcemy dodać następną rundę, ale większość zespołów i bez tego przyjmuje kary, korzystając z czterech silników."
"Być może warto nie zużywać elementów w testach, które można skrócić. Wtedy można byłoby dodać do puli jednostkę, którą ekipy i tak wykorzystałyby. Nie można oczekiwać od zespołów, że doda się kolejny wyścig, a sezon będzie przejechany na trzech silnikach. "
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz