Verstappen uważa, że podmuch wiatru doprowadził do wypadku
Max Verstappen nie był w złym nastroju po treningach, mimo tego, że roztrzaskał swoją maszynę w zakręcie nr 10. Również Pierre Gasly przyznawał, że jest całkiem dobrze i przede wszystkim czuje się w aucie lepiej niż we Francji."Czułem się dobrze w bolidzie i wyglądaliśmy konkurencyjnie. Jasne, zawsze myśli się o poprawie, ale było całkiem dobrze przed wypadkiem. Na najszybszym kółku miałem tłok na torze, więc mogę być bliżej, niż pokazują czasy. Auto spisywało się dobrze, nadal musimy znaleźć jednak pewien kompromis między zakrętami a prędkością na prostej. Przyjrzymy się temu wieczorem. Dziś było trochę porywiście i wiatr nie był stały, przez co dałem się złapać w środku ostatniego zakrętu. Straciłem tył i mocno uderzyłem w barierę. Szkoda mi zespołu, mają sporo pracy teraz. Trudno powiedzieć, gdzie jesteśmy tak ogólnie, bo Mercedes nie przejechał szybkich kółek. Jestem trochę ostrożny, ale mam dobre odczucia za kierownicą, a to pozytywne."
Pierre Gasly, P6, P3
"Od pierwszej sesji czułem się dobrze w bolidzie i mogłem naciskać, więc to pozytywne. Jest znacznie lepiej niże we Francji i myślę, że idziemy w dobrym kierunku. W drugiem treningu działo się sporo, ale zdołaliśmy przeprowadzić wszystkie testy. Było gorąco i wietrznie, a to powoduje, że nie jest łatwo. Przed niedzielą musimy się skupić na wzrastających temperaturach. Tarki na tym torze są dość drogie, niszczą sporo samochodów. Wyglądamy nieźle w tabeli, bo jesteśmy na 3. miejscu, ale nadal brakuje nam czterech dziesiątych do Ferrari. Musimy być skupieni i znaleźć trochę tempa do jutra. Patrząc na długie przejazdy, były trochę nieczyste, więc musimy się im przyjrzeć, by wybrać najlepszą strategię na niedzielę."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz