Bottas i tak woli tory niewybaczające błędów

R E K L A M A

Valtteri Bottas, P3, P2
"To było spore uderzenie, ale jestem cały, nie odczuwam żadnego bólu. Po południu pojawiły się porywy wiatru i myślę, że udało mi się na jeden natrafić- zakręty tutaj są dość zdradliwe i potrafią ukarać kierowcę jeżeli popełni drobny błąd. Muszę jednak przyznać, że wolę takie tory. Lubię je i wszystko staje się bardziej ekscytujące. Przed wypadkiem, rano miałem problem z silnikiem i na pierwszy trening założyliśmy starą jego wersję. To pokrzyżowało mi trochę plany, ale udało się nam znaleźć kierunek ustawień. Przed drugim treningiem dokonaliśmy sporo zmian i wszystko było znacznie lepsze zanim doszło do wypadku. Ogólnie mam więc dobre odczucia jeżeli chodzi o osiągi, ale nasi rywale też są tutaj szybcy. Będzie w ten weekend bardzo gorąco, zwłaszcza w niedzielę, a to sprawi, że auta będą pracowały na granicy jeżeli chodzi o chłodzenie hamulców i silnika. Myślę, że będzie bardzo ciasno, a kwalifikacje będą stanowiły niezłą zabawę."

Lewis Hamilton, P1, P4
"Miałem czysty dzień, bez większych problemów, ale tak jak wielu kierowców na krawężnikach połamałem kilka skrzydeł. W tym roku jeździmy pełnym gazem przez większą część okrążenia- nawet zakręty 6, 7 czy 9 w tych bolidach są naprawdę szybkie. Prze cały dzień staraliśmy się poprawić ustawienia. Ferrari i Red Bull wyglądają na szybkie. Zobaczymy co z tego wyjdzie jutro. To jeden z torów, na którym różnice w czasach są bardzo niewielkie a mała zmiana robi dużą różnicę. To pozytywna rzecz, gdyż będziemy musieli zapracować sobie na wynik. Jest w porządku: powalczymy, a na tym torze można podążać za innymi bolidami. Mam nadzieję tylko, że opony to wytrzymają."