2019-06-08 GP Kanady - Trening 17:00 - 18:00
| Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Okr. |
|---|---|---|---|---|
| 1 | S.Vettel | Ferrari | 1:10.843 | 19 |
| 2 | C.Leclerc | Ferrari | 1:10.982 | 17 |
| 3 | L.Hamilton | Mercedes | 1:11.236 | 20 |
| 4 | V.Bottas | Mercedes | 1:11.531 | 19 |
| 5 | M.Verstappen | Red Bull | 1:11.842 | 15 |
| 6 | P.Gasly | Red Bull | 1:11.914 | 19 |
| 7 | D.Ricciardo | Renault | 1:12.045 | 16 |
| 8 | L.Norris | McLaren | 1:12.154 | 17 |
| 9 | S.Perez | Racing Point | 1:12.175 | 17 |
| 10 | D.Kwiat | Toro Rosso | 1:12.298 | 23 |
| 11 | N.Hulkenberg | Renault | 1:12.305 | 17 |
| 12 | K.Magnussen | Haas | 1:12.337 | 17 |
| 13 | C.Sainz | McLaren | 1:12.399 | 21 |
| 14 | A.Albon | Toro Rosso | 1:12.423 | 20 |
| 15 | A.Giovinazzi | Alfa Romeo | 1:12.627 | 24 |
| 16 | K.Raikkonen | Alfa Romeo | 1:12.708 | 19 |
| 17 | R.Grosjean | Haas | 1:13.197 | 11 |
| 18 | G.Russell | Williams | 1:13.966 | 17 |
| 19 | R.Kubica | Williams | 1:14.426 | 24 |
| 20 | L.Stroll | Racing Point | -:--.--- | 1 |
2019-06-08
#3 trening: Ferrari z przewagą nad Mercedesem przed czasówką
Kierowcy Ferrari potwierdzili, że ich samochód może czuć się lepiej na torze w Montrealu i zanotowali najlepsze rezultaty przed kwalifikacjami do GP Kanady.R E K L A M A
Trzeci trening przed GP Kanady również rozpoczął się przy świetnej pogodzie. Z powodu wczesnej godziny temperatura otoczenia nie była jeszcze bardzo wysoka i miała 18 stopni. Nawierzchnia toru była już znacznie cieplejsza i miała 37 stopni.
Kierowcy, którzy wczoraj z różnych powodów stracili trochę czasu, czyli Robert Kubica, Antonio Giovinazzi i Lewis Hamilton, mieli więc ostatnią godzinę na nadrabianie zaległości. Polak od razu zostawił swoich mechaników i zabrał się za kręcenie kierownicą. Tak jak wczoraj, przez pewien czas miał obiekt tylko do swojej dyspozycji. Krakowianin nie ustrzegł się też efektownego zblokowania lewej przedniej opony, ale prawdopodobnie nie miało to większych konsekwencji.
Jego rywale nie spieszyli się i 8 minut po rozpoczęciu sesji kamery pokazały Hamiltona, który rozdawał jeszcze ostatnie autografy. Pierwszy kwadrans był bardzo leniwy i dopiero po nim na torze coś zaczęło się dziać. Wtedy praktycznie wszystkie auta pojawiły się na torze.
Bardzo wcześnie dobre tempo pokazali kierowcy Ferrari, którzy chwilę po wyjeździe z garażów już o ponad pół sekundy poprawił najlepszy rezultat z piątku. W tym czasie nieco inne zajęcie mieli włoscy mechanicy, którzy zdrapywali farbę z podłogi w swoich garażach. Wczoraj Romain Grosjean zerwał jej fragment podczas wyjazdu i najwyraźniej inne garaże także nie były idealnie przygotowane.
Kibice na torze w Kanadzie nie mogli narzekać na brak fajerwerków. Z bolid Lance'a Strolla przed ostatnią szykaną nagle zaczęły ulatniać się kłęby dymu oraz ogromne płomienie. Kierowca Racing Point zjechał do alei serwisowej i został poinformowany przez inżyniera, że doszło do wycieku z układu hydraulicznego.
Ci, którzy nie kupili biletów, ale znaleźli się na torze, również igrali z ogniem. Mowa oczywiście o świszczu, który postanowił dobrze przyjrzeć się samochodowi Kimiego Raikkonena i ustawił się tuż przy linii wyścigowej przed zakrętem nr 6. Fin zgłosił incydent przez radio. Podobnie jak przypadku różowego samochodu w Monako, nie potrafił nazwać zwierzęcia, ale tym razem wyraził się bardzo kulturalnie.
Przygody zaliczyli też Romain Grosjean i Lando Norris. Francuz otarł się o ścianę mistrzów i jak się potem okazało, lekko uszkodził tylne skrzydło i zakończył przygotowania do rywalizacji. Auto Brytyjczyka zostało mocno podbite w ostatniej szykanie. Przez to kierowca nie ominął pachołka z odpowiedniej strony i został wezwany na dywanik do sędziów. Możliwe jednak, że ominie go reprymenda, bo gdy opanował bolid to bardzo zbliżył się do znacznika i wrócił bezpiecznie na tor.
Końcówka sesji była przystawką przed tym, co stanie się w kwalifikacjach. Kierowcy wyjechali z garażów z małą ilością paliwa i na miękkich oponach, wykonując próbę przed najważniejszymi sobotnimi przejazdami. W stosunku do wczoraj czasy czołówki poprawiły się o ponad sekundę.
Najlepszą formę w treningu zaprezentowali kierowcy Ferrari. Tym razem to Vettel z wynikiem 1:10.843 o 0,1 sekundy wyprzedził Charlesa Leclerca. Mercedesy uplasowały się na 3. i 4. pozycji. Hamilton ze stratą bliską 0,4 sekundy był przed Bottasem, który był wolniejszy o niecałe 0,7 sekundy od Niemca na szczycie tabeli.
Dalej były dwa Red Bulle, które traciły już około sekundę do Ferrari. Za nimi stawka trochę się przemieszała. Niezłe tempo utrzymali Ricciardo, Norris i Perez. W stosunku do piątku lepiej wypadł Daniił Kwiat, który zajął 10. miejsce. Środek stawki, jak zresztą tradycyjnie już w tym sezonie, był bardzo ciasny.
Kierowcy Williamsa nie zajęli dwóch ostatnich miejsc, bo ostatni w klasyfikacji był Lance Stroll, który po awarii nie przejechał pomiarowego okrążenia. Strata Russella i Kubicy wynosiła odpowiednio 3,1 oraz 3,5 sekundy do Ferrari oznaczonego numerem 5. Niestety, do Grosjeana, którego wynik nie jest reprezentatywny, również było daleko, bo 0,8 sekundy. Z kolei do Alfy Romeo obaj kierowcy ekipy z Grove stracili przynajmniej 1,3 sekundy.
Kwalifikacje do Grand Prix Kanady rozpoczną się o 20:00 czasu polskiego. Odbędą się one w cieplejszych warunkach niż trzeci trening, ponieważ w Montrealu będzie wtedy godzina 14:00.
Kierowcy, którzy wczoraj z różnych powodów stracili trochę czasu, czyli Robert Kubica, Antonio Giovinazzi i Lewis Hamilton, mieli więc ostatnią godzinę na nadrabianie zaległości. Polak od razu zostawił swoich mechaników i zabrał się za kręcenie kierownicą. Tak jak wczoraj, przez pewien czas miał obiekt tylko do swojej dyspozycji. Krakowianin nie ustrzegł się też efektownego zblokowania lewej przedniej opony, ale prawdopodobnie nie miało to większych konsekwencji.
Jego rywale nie spieszyli się i 8 minut po rozpoczęciu sesji kamery pokazały Hamiltona, który rozdawał jeszcze ostatnie autografy. Pierwszy kwadrans był bardzo leniwy i dopiero po nim na torze coś zaczęło się dziać. Wtedy praktycznie wszystkie auta pojawiły się na torze.
Bardzo wcześnie dobre tempo pokazali kierowcy Ferrari, którzy chwilę po wyjeździe z garażów już o ponad pół sekundy poprawił najlepszy rezultat z piątku. W tym czasie nieco inne zajęcie mieli włoscy mechanicy, którzy zdrapywali farbę z podłogi w swoich garażach. Wczoraj Romain Grosjean zerwał jej fragment podczas wyjazdu i najwyraźniej inne garaże także nie były idealnie przygotowane.
Kibice na torze w Kanadzie nie mogli narzekać na brak fajerwerków. Z bolid Lance'a Strolla przed ostatnią szykaną nagle zaczęły ulatniać się kłęby dymu oraz ogromne płomienie. Kierowca Racing Point zjechał do alei serwisowej i został poinformowany przez inżyniera, że doszło do wycieku z układu hydraulicznego.
Ci, którzy nie kupili biletów, ale znaleźli się na torze, również igrali z ogniem. Mowa oczywiście o świszczu, który postanowił dobrze przyjrzeć się samochodowi Kimiego Raikkonena i ustawił się tuż przy linii wyścigowej przed zakrętem nr 6. Fin zgłosił incydent przez radio. Podobnie jak przypadku różowego samochodu w Monako, nie potrafił nazwać zwierzęcia, ale tym razem wyraził się bardzo kulturalnie.
Przygody zaliczyli też Romain Grosjean i Lando Norris. Francuz otarł się o ścianę mistrzów i jak się potem okazało, lekko uszkodził tylne skrzydło i zakończył przygotowania do rywalizacji. Auto Brytyjczyka zostało mocno podbite w ostatniej szykanie. Przez to kierowca nie ominął pachołka z odpowiedniej strony i został wezwany na dywanik do sędziów. Możliwe jednak, że ominie go reprymenda, bo gdy opanował bolid to bardzo zbliżył się do znacznika i wrócił bezpiecznie na tor.
Końcówka sesji była przystawką przed tym, co stanie się w kwalifikacjach. Kierowcy wyjechali z garażów z małą ilością paliwa i na miękkich oponach, wykonując próbę przed najważniejszymi sobotnimi przejazdami. W stosunku do wczoraj czasy czołówki poprawiły się o ponad sekundę.
Najlepszą formę w treningu zaprezentowali kierowcy Ferrari. Tym razem to Vettel z wynikiem 1:10.843 o 0,1 sekundy wyprzedził Charlesa Leclerca. Mercedesy uplasowały się na 3. i 4. pozycji. Hamilton ze stratą bliską 0,4 sekundy był przed Bottasem, który był wolniejszy o niecałe 0,7 sekundy od Niemca na szczycie tabeli.
Dalej były dwa Red Bulle, które traciły już około sekundę do Ferrari. Za nimi stawka trochę się przemieszała. Niezłe tempo utrzymali Ricciardo, Norris i Perez. W stosunku do piątku lepiej wypadł Daniił Kwiat, który zajął 10. miejsce. Środek stawki, jak zresztą tradycyjnie już w tym sezonie, był bardzo ciasny.
Kierowcy Williamsa nie zajęli dwóch ostatnich miejsc, bo ostatni w klasyfikacji był Lance Stroll, który po awarii nie przejechał pomiarowego okrążenia. Strata Russella i Kubicy wynosiła odpowiednio 3,1 oraz 3,5 sekundy do Ferrari oznaczonego numerem 5. Niestety, do Grosjeana, którego wynik nie jest reprezentatywny, również było daleko, bo 0,8 sekundy. Z kolei do Alfy Romeo obaj kierowcy ekipy z Grove stracili przynajmniej 1,3 sekundy.
Kwalifikacje do Grand Prix Kanady rozpoczną się o 20:00 czasu polskiego. Odbędą się one w cieplejszych warunkach niż trzeci trening, ponieważ w Montrealu będzie wtedy godzina 14:00.
komentarze
1. Krys007
Nie jestem fanem Czerwonych ale życzę im pierwszego rzędu, przy czym LEC na PP
2. saint77
Za 2 godziny czołówka zamieni się miejscami. Nie wiem, dlaczego niemal wszyscy wieszczą zwycięstwo Ferrari, przecież wiele razy tak już było.
Co do Williamsa to jak widać poprawki działają średnio. Jak byli w ogonie bez szans na walkę z kimkolwiek tak pozostało. Czas skupić się na sezonie 2020 tylko najpierw niech znajdą kogoś kto przypilnuje aby rozwiązania były zgodne z przepisami.
3. Fanvettel
Forza Ferrari !!!
4. FabLemon1947
Mam nadzieję że kwalifikacje zakończą się w ten sam sposób
5. Orlo
Pytanie przed GP Kanady - w jaki sposób Ferrari to spierdzieli tym razem? :P
6. MS90
Cieszy Riccardo, oby z Hulkiem dostali się do Q3 !
7. Amnes
Mógłby się Russellowi popsuć bolid żeby chociaż raz Kubica był lepszy
8. lechart
7. Amnes Oby bez zepsucia .... KUB był lepszy. Ten Rus to tak pozuje (patrz zdjęcie) jak gwiazda Rocka w tych okularkach ...... Przydał by się mu taki mały prysznic ... :))
9. Miki42
Właśnie słyszałem tego Strucla to mi się nie dobrze robi jaki to przygłup
10. kws80
Tak poza tematem czy nie przeszkadza wam ten "zjeb co nie wie o czym mówi" pan Borowczyk jako komentator? Jak dla mnie to po transmisji w Polsacie to jedyny plus w eleven był jego brak. Nie wiem czy mogę zareklamować roczny kontrakt na F1 w eleven co kupiłem przez to że on komentuje.
11. FanHamilton
Forza Ferrari liczę na pana Leclerca !!!
12. Miki42
10. kws80
Ty jesteś tym zjebem ?
13. kws80
Nie nie wiem jak komuś ten koleś nie przeszkadza to na moje jest zjebem
14. kws80
12 Miki42 ja wyraziłem swoją opinię i zapytanie a ty chciałeś mnie obrazić?
15. Miki42
10. kws80
Ale masz zryty łeb
16. obiektywny2019
@ 13
Wyjdź, bo powietrze zanieczyszczasz..
17. Miki42
10. kws80
Jak można wariata obrażać
18. Miki42
10. kws80
Wal się Ośle
19. kws80
Czyli tak jak to ma każdym forum dyskusyjnym nie można mieć swojego zdania, tylko zjeby bez szkoły chcą cię zgnoic bez podania żadnego argumentu. Więc pytam się panowie bez mózgu jakie widzicie plusy za tym że p. Borowczyk komentuje f1
20. Miki42
10. kws80
Zamknij japę bo przeciąg
21. Miki42
10. kws80
A zjebem jesteś ty
22. kws80
Nie mam pytań bije brawo jesteś mistrz
23. przesio
GRANDE RAGAZZZI !! :)
24. giovanni paolo
19. nie wiem czy nie mam mógzu, nigdy go nie widziałem, ale odpowiem
nie oglądam, nie słucham, tak bardzo ********, a zachwytów nad tym komentatorem nie rozumiem, popieram twoją opinię choć nieco mniej agresywnie
25. Raptor202
@22 Po prostu dodaj tego durnego idiotę z liczbą 42 na końcu do ignorowanych, to jest być może najgłupsza osoba, jaka się tutaj udziela, serio. Polemika z nim nie ma absolutnie żadnego sensu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz