Weber: Schumacher chciał osobiście poprowadzić karierę Micka do F1
Były menadżer Michaela Schumachera twierdzi, że siedmiokrotny mistrz świata F1 miał swój "sekretny plan", aby poprowadzić karierę swojego syna, Micka do Formuły 1. Wszystko zakończyło się wraz z tragicznym wypadek we francuskich Alpach pod koniec 2013 roku.Niemiec wraz z końcem sezonu 2012 został zastąpiony w Mercedesie przez pięciokrotnego już mistrza świata F1, Lewisa Hamiltona, aby rok później przebywając już na sportowej emeryturze ulec poważnemu w skutkach wypadkowi narciarskiemu.
Zdaniem Webera, Schumacher chciał doprowadzić "swojego chłopaka do Formuły 1 i nawet zarządzać jego karierą w sposób w jaki on zarządzał jego."
Weber zarządzał karierą Michela Schumachera do czasu kiedy zastąpiła go Sabine Kehm, a do zmiany menadżerskiej doszło już po feralnym wypadku na stoku narciarskim.
Weber przyznał, że wypadek "zmienił wszystko" i plany zespołu ojciec-syn w F1 legły w gruzach.
"To byłaby wspaniała historia. Podobałaby mu się" mówił Weber dodając, że Schumacher widział w swoim synu potencjał.
Michael Schumacher jeszcze zanim jego syn ukończył 14 lat często odwiedzał go podczas wyścigów kartingowych, wierząc, że w końcu przyjdzie mu ścigać się w Formule 1.
Mick Schumacher ma już na swoim koncie mistrzostwo europejskiej Formuły 3, a w tym roku rozpoczął ściganie w Formule 2 i ma za sobą pierwsze oficjalne testy bolidów F1 z Ferrari i Alfa Romeo.
"Mick jako syn Michaela zawsze uważał, że musi osiągać takie same wyniki jak jego ojciec, a to sprawia, że na jego barkach spoczywa ogromny ciężar" mówił Weber.
Michael Schumacher mógł zostać świetnym menadżerem ze względu na swoje ogromne doświadczenie w Formule 1.
"Michel wiedział, z którymi zespołami może rozmawiać i jak to wszystko pracuje, gdyż zebrał ogromne doświadczenie przez wiele lat. To było jego ogromną ambicją."
77-letni Weber wyznał również, że przez wiele miesięcy po wypadku Niemca nie mógł dojść do siebie i od początku jedyne czego życzył Michaelowi to jak najszybszy powrót do zdrowia, aby "móc go znowu wyściskać".
Wieloletni menadżer Schumachera nie ukrywa iż od czasu wypadku nie ma kontaktu z rodziną Schumacherów a obecną menedżerkę, Sebine Kehm obwiania za "zniszczenie jego relacji poprzez prasę."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz