Powraca temat 4-segmentowej sesji kwalifikacyjnej w F1
Podczas weekendu w Bahrajnie wychodzą na światło dzienne pierwsze szczegóły zakulisowych rozmów dotyczących planowanych zmian przepisów.Mniejsze zespoły uważają jednak, że tak długi okres przygotowań do zmian daje wyraźną przewagę większym zespołom stąd propozycja przełożenia ratyfikacji na grudzień.
Podczas wtorkowego spotkania Grupy Strategicznej na stole ponownie pojawił się z kolei temat wdrożenia zmian w sesji kwalifikacyjnej, która od sezonu 2020 mogłaby składać się z czterech a nie trzech segmentów.
Pomysł ten był już analizowany przez szefów Liberty Media, a teraz wszystko wskazuje na to, że zainteresował również zespoły. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zmiany te zostaną w jakieś formie wdrożone.
Nowy format zakłada eliminację kierowców w Q1, Q2 i Q3, aby do finałowej fazy czasówki, Q4, mogło wejść tylko ośmiu najszybszych kierowców.
Szefowie F1 liczą, że taka zmiana wprowadzi jeszcze większą presję na czołowe zespoły, które w takiej sytuacji, aby przejść do finału kwalifikacji będą musiały bezbłędnie spisać się w trzech sesjach.
Obecnie dyskusji poddawane są szczegóły techniczne takie jak to na jakich oponach mieliby startować kierowcy biorący udział w Q4. Obecnie istnieje obowiązek założenia opon, na których wykręciło się najszybszy czas w Q2.
Jedną z możliwości jest zmiana przepisów w taki sposób, aby najszybsi kierowcy startowali na oponie, którą wykorzystali w Q4, aby dodatkowo zwiększyć na nich presję ze strony rywali, którzy mieliby dowolność wyboru ogumienia, na starcie wyścigu.
Pytanie tylko czy teoretyczne rozważania będą miały przełożenie na praktykę i czy kierowcy, którzy znajdą się w Q4 nie będą próbowali strategicznie rozgrywać czasówki, aby uchronić się przed problemami na starcie wyścigu. Obecny system został wprowadzony po to, aby w Q3 kierowcy dawali z siebie pełnię możliwości na jak najszybszych oponach.
Wedle doniesień z padoku obecnie zespoły F1 przeprowadzają symulacje takiego scenariusza. Jednym z problemów do rozwiązania jest też kwestia liczby opon jakie mogłyby zużyć czołowe zespoły w kwalifikacjach składających się z czterech segmentów, gdyż firma Pirelli nie jest chętna zwiększyć liczbę dostarczanych kompletów opon.
komentarze
1. Zakrza
Pincet od razu!
2. Orlo
Ja jestem za. W pierszej powinnien odpaść Williams, co by nie robili niepotrzebnego tłoku na torze...
3. szachu1991
@2
A będą jeszcze w stawce?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz