2018-12-13
Hulkenberg: Renault musi być ambitne
Nico Hulkenberg uważa, że Renault, będące zespołem fabrycznym, powinno być bardzo ambitne. Niemiec przyznał, że w 2018 roku samochód nie spełnił wszystkich oczekiwań i liczy na zmienienie tego w nowym sezonie.R E K L A M A
Od momentu przejęcia Lotusa, Renault zalicza regularny progres i w każdym sezonie jest coraz wyżej w klasyfikacji konstruktorów. W 2019 roku do ekipy przyjdzie Daniel Ricciardo, który w Red Bullu zdążył już udowodnić swoją wartość.
Razem z nim w Renault jeździć będzie Nico Hulkenberg. Niemiec uważa, że w zespole fabrycznym trzeba być ambitnym i liczy na to, że uda się zrobić kolejny progres. Pomóc w tym może nowy regulamin techniczny.
"Musimy być ambitni, ale zawsze jest bardzo trudno. W tej chwili wszystko to spekulacje. Wiemy, co robimy i ja wiem, że to wygląda nieźle, ale nie mamy pojęcia, co zrobią inni. Jasne, nowe przednie skrzydło to jakiś start od nowa w sezonie 2019, trochę się zmienia w samochodach. Trudno oceniać, ale jasne jest, gdzie musimy iść i w co celować. Należy znacząco zmniejszyć straty. Jako zespół fabryczny naszym celem jest duży krok do przodu."
Renault w 2018 roku liczyło na więcej. Ostatecznie było czwartą siłą, ale różnica między pierwszą trójką była bardzo duża - trzeci Red Bull był w stanie czasem wygrywać wyścigi, a ekipa z Enstone nawet nie była na podium. Hulkenberg docenia jednak inne strony, które udało się poprawić i liczy, że tym razem lepszy będzie także bolid.
"Myślę, że zrobiliśmy spory postęp w wielu aspektach, szczególnie w strukturze zespołu i umieszczeniu się w pozycji, z której można iść dalej i budować coś przez następne dwa lata. Natomiast z technicznej, rozwojowej strony, dotyczącej tylko samochodu - ten rok nie do końca spełnił nasze ambicje. Dlatego chcemy nad tym pracować i się poprawić. Ogólnie jednak, wcześniej szóste miejsce, teraz czwarte - to zdrowy i dobry rozwój."
Razem z nim w Renault jeździć będzie Nico Hulkenberg. Niemiec uważa, że w zespole fabrycznym trzeba być ambitnym i liczy na to, że uda się zrobić kolejny progres. Pomóc w tym może nowy regulamin techniczny.
"Musimy być ambitni, ale zawsze jest bardzo trudno. W tej chwili wszystko to spekulacje. Wiemy, co robimy i ja wiem, że to wygląda nieźle, ale nie mamy pojęcia, co zrobią inni. Jasne, nowe przednie skrzydło to jakiś start od nowa w sezonie 2019, trochę się zmienia w samochodach. Trudno oceniać, ale jasne jest, gdzie musimy iść i w co celować. Należy znacząco zmniejszyć straty. Jako zespół fabryczny naszym celem jest duży krok do przodu."
Renault w 2018 roku liczyło na więcej. Ostatecznie było czwartą siłą, ale różnica między pierwszą trójką była bardzo duża - trzeci Red Bull był w stanie czasem wygrywać wyścigi, a ekipa z Enstone nawet nie była na podium. Hulkenberg docenia jednak inne strony, które udało się poprawić i liczy, że tym razem lepszy będzie także bolid.
"Myślę, że zrobiliśmy spory postęp w wielu aspektach, szczególnie w strukturze zespołu i umieszczeniu się w pozycji, z której można iść dalej i budować coś przez następne dwa lata. Natomiast z technicznej, rozwojowej strony, dotyczącej tylko samochodu - ten rok nie do końca spełnił nasze ambicje. Dlatego chcemy nad tym pracować i się poprawić. Ogólnie jednak, wcześniej szóste miejsce, teraz czwarte - to zdrowy i dobry rozwój."
komentarze
1. XandiOfficial
Trochę się boję, że nawet gdyby w 2020 byli wstanie walczyć o podia to już w 2021 mamy zmiany przepisów na promy kosmiczne. Ferrari co drugą większą zmianę w przepisach totalnie odstaje. 2005 rok albo 2014 a wciąż to Ferrari czyli marka, której nie powinno się to przytrafić. Niech wróci dobre stare Renault. Chyba muszą pogadać ze starym sponsorem Benetona MILD SEVEN aby ten czarny kolor zastąpili niebieskim.
2. balober
@1
Lepiej Renault z czarnym :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz