Ericsson dołączy do stawki IndyCar w przyszłym sezonie
Marcus Ericsson żegna się z fotelem wyścigowym Saubera w przyszłym sezonie i będzie pełnił rolę kierowcy rezerwowego oraz ambasadora marki. Szwedzki kierowca ogłosił dziś, że w sezonie 2019 dołączy do stawki IndyCar i będzie się ścigał dla zespołu Schmidt Peterson Motorsports."To wielki zaszczyt być wybranym kierowcą zespołu Schmidt Peterson Motorsports i serii IndyCar na sezon 2019. Nie mogę się doczekać rozpoczęcia pracy z teamem i wszystkimi ludźmi w zespole, o których słyszałem wiele dobrych rzeczy. Od wielu lat odnoszą ogromne sukcesy i nie mogę się doczekać , by ciężko pracować, kontynuować to i ulepszać tę ścieżkę" komentował Szwed.
Wyścigi w IndyCar będą dla Ericssona sporym wyzwaniem także ze względu na nowe obiekty, jednak współwłaściciel zespołu, Sam Schmidt, jest przekonany, że doświadczenie wyścigowe Szweda w najwyższych seriach wyścigowych z pewnością pomoże mu w początkach jazdy w nowym otoczeniu.
"Peterson i ja jesteśmy podekscytowani, że możemy powitać Marcusa w zespole. Obiekty IndyCar będą dla niego zupełnie nowe, szczególnie owale, jednak mamy dużo ufności w jego chęć uczenia się idącą w parze z etyką pracy" podsumował Schmidt.
komentarze
1. saint77
Szkoda, że Robert nie zdecydował się na takie wyjście.
W Williamsie z Clair jako szefem zespołu raczej nic nie wyjdzie. Ona czeka na oferty i kto da więcej ten zostanie kierowcą. Może to być nawet Eskimos, który nigdy nie widział wyścigu F1.
Skoro taki mierny kierowca jak Ericsson znalazł miejsce w Indy to Roberta by tam przyjęli na czerwonym dywanie.
2. ds1976
I zrobi w Indy karierę porównywalną do Gutierreza czy Chiltona. Widocznie Schmidt Peterson też potrzebuje sponsorów. Mieli w tym sezonie fantastycznego debiutanta - Wickensa, który poległ (na szczęście nie dosłownie) na jednym z przerażających owali. Ericsson będzie zawalidrogą w kolejnej serii.
Obecnie brakuje przejść w drugą stronę - z Indy do F1. Ale jeżeli w przyszłości pojawi się tam Alonso, nie będę narzekał. Szkoda, że RK jakoś nie kwapi się za Wielką Wodę. Mam nadzieję, że Verstappen niebawem się skusi - chociaż na Indy500 :))
3. Fanvettel
Nie no kurde Ericsson nie jest tragicznym kierowcą . Moze i nie jest bardzo dobry ale zły nie jest . Guttiereza albo Palmera napewno by pokonał w jednym zespole.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz