Hamilton powoli zmierza do celu
Lewis Hamilton nie miał problemu, aby w dwóch dzisiejszych treningach rozgrywanych na mokrym torze uzyskać dwa najlepsze czasy. Brytyjczyk ma duże szanse już w najbliższą niedzielę zdobyć piąty tytuł mistrza świata F1."To nie był najciekawszy dzień. Szkoda, bo sporo ludzi przyszło na tor. Pogoda była kiepska. Wydawało się, że przed drugim treningiem tor trochę przeschnie, ale wtedy ponownie otworzyło się niebo. W pierwszym treningu zrobiłem tylko kilka okrążeń, gdyż potrzebujemy, aby te opony wytrzymały do trzeciego treningu, a w trakcie deszczu nie możemy się zbyt wiele nauczyć. W drugim treningu poczekałem do końca, aby sprawdzić czy warunki na torze uległy zmianie i czy opony straciły swoje parametry. Bolid zachowywał się nieźle, ale tor wydaje się bardziej nierówny niż w poprzednich latach. Opony przejściowe zapewniały niezłą przyczepność w mokrych warunkach, ale nie sądzę, że będą one w stanie wytrzymać tutaj długo. Przejściówki nieźle radzą sobie ze stojącą wodą więc znalezienie punktu przejścia z deszczówek na przejściówki będzie kluczową kwestią. Można na tym sporo stracić. Mimo wszystko i tak podobało mi się. Uwielbiam jeździć po tym torze a jest on równie świetny, gdy jest mokro. Miałem więc dzisiaj odrobinę emocji."
Valtteri Bottas, P2, P20
"To był dość nudny dzień. Po prostu czekaliśmy aż przestanie padać. Im więcej opon zużylibyśmy dzisiaj, tym mniej mielibyśmy ich na potencjalnie mokrą czasówkę, więc skłaniamy się raczej do jazdy jutro ze względu na taką a nie inną alokację ogumienia. Niemniej nawet przy tak ograniczonych przejazdach rano czułem, że bolid nieźle się spisuje. Bolid wydaje się mocny zarówno na mokrym, jak i suchym torze. Ustawienia na jutro i niedzielę będą trudne do rozgryzienia gdyż nikt nie jeździł na gładkich oponach, ale przez to będziemy mogli przekonać się jak dobre są nasze symulacje, gdyż wszystkie ustawienia będą właśnie na nich bazowały oraz na ciężkiej pracy w fabryce, a nie na torze. Mamy tutaj inne opony niż w zeszłym roku, asfalt także uległ zmianie, więc pojawia się wiele znaków zapytania, które utrudnią odnalezienie odpowiednich ustawień na wyścig. Nawet jeżeli będziemy mieli dobre kwalifikacje, nie będziemy mieli żadnych gwarancji na niedzielę, a to sprawia, że cały weekend staje się interesujący."
komentarze
1. TomPo
Bardziej Lewis zmierza, czy Sebastian sie cofa?
Choc teraz to i tak juz jest pozamiatane i bez znaczenia.
2. Blazer
1@ TomPo
Życie mnie nauczyło, że pewne jest tylko to co się stało. Póki co 4 wyścigi i 100 pkt. do wyrwania. W niedziele po 22 okaże się czy jest pozamiatane, czy nie.
3. saint77
@Blazer.
Bądźmy realistami. Obecnie Hamilton ma 67 pkt przewagi. Musialby przestać jeździc aby Vettel go przegonił. Wystarczy, że w każdym pozostałym wyścigu przyjedzie na P4 i koniec.
Ale matematycznie masz rację.
4. FanHamilton
Bottas będzie wygrywać pozostaje wyścigi, jak hamilton zdobędzie tytuł!!!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz