Mercedes liczy na walkę z Ferrari i Red Bullem
Kierowcy Mercedesa zdecydowali się nie korzystać w porannej sesji z najszybszej mieszanki opon, przez co ich czasy odstawały od czołówki. W popołudniowej sesji, po zmianach jakich dokonał zespół, tempo prezentowało się dużo lepiej. Zarówno Brytyjczyk, jak i Fin oczekują, że po całonocnej pracy ich zespołu, uda im się dotrzymać kroku rywalom i będą w stanie powalczyć z nimi w kwalifikacjach."Dzisiejsza pierwsza sesja była dobra, mimo że nie widać tego po czasach, bo nie używaliśmy opon hipermiękkich. Przerobiliśmy nasz program, wypróbowaliśmy różne opcje i osiągnęliśmy dobre wyniki. Byliśmy blisko Ferrari, ale to jutro dowiemy się, jak szybcy są naprawdę. Chłopaki pracowali bardzo ciężko, zarówno na torze, jak i w fabryce, aby poprawić samochód i z pewnością prowadzi się lepiej niż wcześniej. Tor jest niesamowity. Jesteśmy dużo szybsi niż w ubiegłym roku, ale to równocześnie sprawia, że okrążenie jest trudniejsze do wykonania, ponieważ przeciążenie jest większe, musimy reagować szybciej, a do tego jest szalenie gorąco w kokpicie. Pocisz się, zanim wejdziesz do samochodu. Myślę, że w drugiej sesji straciłem prawie dwa kilogramy, więc stracę jeszcze więcej w niedzielę. Zobaczymy, jak będzie jutro, ale wygląda na to, że czeka nas walka między trzema zespołami: Ferrari, Red Bullem i nami."
Valtteri Bottas, P8, P5
"To był bardzo gorący, ale ogólnie całkiem pozytywny dzień. W pierwszym treningu pod koniec korzystaliśmy z miękkiej mieszanki, podczas gdy inni wybrali hiper lub ultramiękkie opony i wiedzieliśmy, jak wiele możemy poprawić się na innych mieszankach. Pierwszy trening wyglądał nieco lepiej niż w ubiegłym roku, w drugim zarówno Ferrari, jak i Red Bulle wyglądały na bardzo szybkie, ale my nie byliśmy daleko. Samochód został znacznie poprawiony zwłaszcza w konfiguracji dużego docisku. Jest znacznie szybszy, nawet w porównaniu do początku sezonu. Szybsze bolidy sprawiają także, że jest trudniej- im szybciej jedziesz, tym większe przeciążenie na ciebie wpływa. Na tym torze jest szczególnie trudno, gdyż dodatkowo jest tu gorąco- to tak, jakby ćwiczyć w kokpicie, w którym panuje temperatura 60 stopni. Wprowadziliśmy duże zmiany między pierwszym a drugim treningiem, z których nie wszystkie były pozytywne, więc będziemy pracować nad tym w nocy. Bardzo trudno jest utrzymać perfekcyjny balans na tym torze, mamy tu bardzo dużo różnych zakrętów, więc musimy wykonać sporo pracy. Myślę, że mamy możliwość uzyskać dobry wynik w ten weekend, ale musimy posiadać samochód, który umożliwi walkę z Ferrari i Red Bullami. Nie udało mi się dzisiaj wykonać naprawdę dobrego okrążenia, ale tempo wydawało się być dobre, więc mam nadzieję, że w jutrzejszych kwalifikacjach będziemy blisko."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz