Pewność siebie w Racing Point Force India
Najlepszy czas Sergio Pereza w pierwszym treningu potwierdził świetną dyspozycję bolidu VJM11. W drugiej sesji treningowej, rozgrywanej na suchej nawierzchni, obaj kierowcy pozostali w czołowej dziesiątce, notując odpowiednio siódmy i ósmy czas. Dobre wyniki osiągnięte w różnych warunkach pogodowych pozwalają obu kierowcom na optymizm przed jutrzejszą sesją kwalifikacyjną."To był dobry dzień i jestem dość pewny siebie w kwestii naszego poziomu wydajności. Piątkowe czasy nie mają większego znaczenia, ale nadal przyjemnie jest kończyć poranną sesję jako najszybszy kierowca. Po południu pracowaliśmy nad konfiguracją wyścigową i znaleźliśmy bardzo dobrą linię bazową. Zdecydowanie nie mogę się doczekać kwalifikacji, ponieważ mamy sporą szansę, aby być najlepszą z ekip poza czołową trójką, bez względu na pogodę. Udało nam się sprawdzić wszystkie części we wszystkich warunkach, więc jesteśmy dobrze przygotowani."
Esteban Ocon, P3, P7
"To był niezły dzień z dobrym przygotowaniem na weekend. Siódme i ósme miejsce w drugim treningu pokazuje, że mamy silne tempo zarówno na suchej, jak i na mokrej nawierzchni, co sprawia, że jestem optymistą przed jutrem. Samochód był szybki przez cały dzień, ale są pewne obszary, w których możemy się poprawić i myślę, że jeszcze więcej przed nami. Druga sesja była krótsza niż zwykle ze względu na czerwoną flagę, ale była taka sama dla wszystkich i myślę, że jesteśmy tak dobrze przygotowani jak wszyscy."
komentarze
1. modafi
Coś musiało ewidentnie się nie zazębiać na początku sezonu, bo nie uwierzę, że taka zwyżka formy to wyłącznie efekt zmian właścicielskich. Wszak inwestycje przynoszą zyski po jakimś czasie. To prawda, że mieli przygotowane duże poprawki i nowe części, ale w fazie produkcji. Brak kasy uniemożliwiał wdrożenie. Jednak, jeśli przypomnimy sobie wiosnę, to była tragedia. Brylowały Haasy, Renault, mocny był McLaren (nawet Gasly na P4 wskoczył). FI tułała się gdzieś delikatnie przed Sauberem (wiadomo kto na końcu). Jestem mile zaskoczony, bo to mały zespół, budowany od wielu lat małymi kroczkami. Jeszcze kilkanaście lat temu wyśmiewany, bez żadnych punktów. WIelką robotę zrobił VM. Szacun
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz