Sainz myśli już o wyprawie z Toro Rosso na Węgry
Kierowcy Toro Rosso po dzisiejszym wyścigu przerzucali na siebie winę za kolizję podczas pierwszego okrążenia GP Wielkiej Brytanii.Rosjanin podobnie jak w zeszłym tygodniu w Austrii kiedy to na starcie zakończył wyścig Fernando Alonso i Maksa Verstappena, pojechał dalej i otrzymał karę przejazdu przez aleję serwisową, dodatkowo zbierając dwa punkty karne na superlicencję. Kierowca Toro Rosso na przestrzeni 12 miesięcy zebrał więc ich już 9 i jak tak dalej pójdzie może zostać pierwszym kierowcą w historii, który zostanie ukarany wykluczeniem z wyścigu za skompletowanie 12 punktów karnych.
Sędziowie wydając werdykt w tej sprawie użyli sformułowania iż kara należy się za "niebezpieczne włącznie się na tor" zamiast standardowe "spowodowanie kolizji".
Wybieg ten sprawił, że Kwiat po wyścigu ponownie miał pretensje do sędziów i próbował sugerować iż za kolizję jego zdaniem winę ponosił Carlos Sainz.
Hiszpan miał na ten temat zgoła odmienne zdanie, podobnie jak większość komentatorów. Podczas tłumaczenia swojej wersji wydarzeń użył jednak kilku dość znaczących słów, które mogą rozwiać pojawiające się przed wyścigiem plotki sugerujące jego rychłe dołączenie do zespołu Renault.
"Jestem zrelaksowany. To jedna z tych rzeczy, które przytrafiają się raz, dwa razy do roku, a my musimy wziąć się w garść z całym zespołem, gdyż on również musi być tym rozczarowany i przewrócić kartkę."
"Obecnie nie myślę o niczym innym jak o wyprawie na Węgry z moim zespołem Toro Rosso, gdzie postaram się odbudować po kilku kiepskich wyścigach."
Jeżeli intencje Sainza są prawdziwe, dzisiejsze poranne doniesienia o jego rychłym dołączeniu do zespołu Renault na Węgrzech można schować między bajki, ale nie zmienia to faktu iż zespół z Enstone cały czas może być zainteresowany usługami hiszpańskiego zawodnika w przyszłości.
komentarze
1. Drash
A nie z Renault? :D
2. Drash
Tak w ogóle to nie wiem co ten Kwiat robi kolejny sezon w tym Toro Roso, przecież to co on robi to jest dramat już nawet nie mówiąc o samych wypadkach, ale o tempie jakie prezentuje. Jeśli Sainz faktycznie ma odejść do Renault to nie wróżę Toro Roso zbyt obiecującej przyszłości z duetem Kwiat-Gasly :D
3. Kimi Rajdkoniem
Gassly zamiast KVI do STR, błagam...
4. Drash
@3 Ale oprócz Gasliego nie ma nikogo więcej na drugi fotel w miejsce Sainza, czyli Kwiat musi zostać :/
5. unknowncaller
Typowe zachowanie typowego Ruska - zrobi bałagan i zrzuca winę na innych.
6. Kimi Rajdkoniem
@4: RedBull ma w zanadrzu cały batalion młodych kierowców, od biedy Sirotkin także pochodzi z ich akademi. Gassly musi dostać szansę już na Węgrzech, STR nue może dłużej tolerować wybryków KVI
7. skilder3000
Gdyby nie spadek cen ropy w F1 dalej by była Marussia i Kwiat z Pietrowem
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz