Cosworth i Aston Martin stawili się na spotkaniu ds. silników F1
Przedstawiciele Aston Martina oraz firmy Cosworth po raz pierwszy dołączyli do spotkania Grupy Roboczej ds. Jednostek Napędowych w Formule 1.Na pierwszym spotkaniu Grupy Roboczej, do którego doszło w marcu, byli obecni wszyscy bieżący producenci silników F1 oraz przedstawiciele marek należących do koncernu Volkswagena.
Podczas drugiego spotkania oprócz przedstawicieli Aston Martina i Coswortha byli obecni reprezentanci Zyteka oraz Magneti Marelli.
Międzynarodowa Federacja Samochodowa oraz posiadacz praw komercyjnych chcą w ten sposób poznać jak najszersze spektrum opinii dotyczących nowej technologii silnikowej, aby wypracować architekturę silnika atrakcyjną zarówno dla obecnych, jak i ewentualnych nowych producentów siników.
Wedle doniesień poniedziałkowe spotkanie również można zaliczyć do udanych, a wszystkie strony wydają się akceptować fakt iż Formuła 1 powinna pozostać królową sportów motorowych i z tego względu technologia układów napędowych nie powinna być cofana.
Kolejne spotkania FIA ma przeprowadzić już indywidualnie z każdym obecnym podczas spotkania Grupy Roboczej producentem, aby następnie wraz z posiadaczem praw komercyjnych ogłosić wspólną propozycję układu napędowego dla Formuły 1 na lata po sezonie 2020.
komentarze
1. Fanvettel
Słyszałem że Audi może wejdzie do stawki F1 jako zespół w 2020roku
2. Magicgarage
A co tam Cosworth szuka ? Z całym szacunkiem do tej firmy ale to nie są lata 70-te
3. MiszaElk
Chyba nie będą gorsi niż Honda?
4. maniexs
tak dokładnie, nie jest ważne jaka firma stworzy silnik. Ważne jest to czy ludzie którzy odpowiadają za dany projekt są w stanie zaprojektować taki silnik. Honda pokazała że nie mają takich ludzi. Mercedes postawił na $$$ i mają dobry silnik, ferrari pracowało nad swoją formą i teraz walczą i majstra. Można wystawić jakąś markę no name która zdobędzie mistrza lub będzie bagnem. Wszystko jest w rękach inżynierów i nikt nie wie co kryje ich umysł.
5. Gooral
4
Tak jak mówisz tylko ze w mercu pracowało nad silnikiem dwa razy więcej ludzi niż np w Ferrari co przełożyło na sie na taki koszt wyprodukowania silnika, więcej ludzi więcej pomysłów,testów itd. A przed era v6 wg mnie największy wkład w bolid miał Brown i Schumacher a teraz oczywiście go ulepszają i szacun ze jeszcze tego nie zmarnowali, choc fanem merca nie jestem
6. TomPo
Przyda się jakiś niezależny dostawca podczas gdy Honda nie daje rady, by takie zespoły jak McL czy RBR miały więcej opcji i jakieś szanse na walkę w czołówce.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz