Palmer znowu ma pecha w kwalifikacjach
Nico Hulkenberg w Chinach potwierdził, że bolid Renault jest w stanie awansować do czołowej dziesiątki, uzyskując dzisiaj 7 pole startowe. Nieco mniej powodów do zadowolenia ponownie ma Jolyon Palmer. Brytyjczyk zniszczył pierwszy komplet opon w Q1, a jego drugi przejazd został przerwany wypadkiem Giovinazziego. Dodatkowo po kwalifikacjach wraz z Grosjeanem otrzymał karę, która sprawi, że jutro przystąpi do wyścigu z ostatniego rzędu."Gdy rozpoczynaliśmy jazdę w trzecim treningu od razu poczułem się pozytywnie. Byłem zadowolony z bolidu i jego balansu. Był on lepszy i bardziej spójny niż w Melbourne. Prawdopodobnie to ten tor pasuje nam trochę lepiej. Uważam, że po trzecim treningu poprawiliśmy nieco nasz bolid; byłem zadowolony, pewny siebie i mile zaskoczony, gdy usłyszałem swoją pozycję przez radio. Prognozy pogody sugerują jutro deszcz, który niesie ze sobą własne wyzwania, ale cokolwiek się wydarzy podchodzę do wyścigu z otwartym umysłem i zamierzam dać z siebie wszystko."
Jolyon Palmer, P18
"Bolid dzisiaj był dobry; byłem 9 w trzecim treningu, więc tempo w nim jest. Na pierwszym przejeździe w Q1 spłaszczyłem oponę, co sprawiło, że ważny stał się drugi przejazd. Okrążenie to przebiegało dobrze, abym mógł pewnie awansować do Q2, ale pojawiły się żółte flagi i musiałem odpuścić. To naprawdę frustrujące, ale przynajmniej widzimy, że mamy potencjał. Bolid spisuje się wspaniale, ale to jutro mamy robotę do wykonania."
komentarze
1. BlahBlah
Palmer nie umie jeździć, a nie że ma pecha =)
2. Fanvettel
Hulk robi bardzo dobra robote .
3. St Devote
W F1 powinna być nagroda MVD. Wygrywałby ten, kto na koniec roku miałby najlepszy współczynnik zdobytych punktów do wypłacanej mu pensji, z korektą na podstawie pozycji zespołu i premii z tego wynikającej.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz