Key: podobieństwo STR12 do Mercedesa to zbieg okoliczności
Dyrektor techniczny zespołu Toro Rosso, James Key, odpiera zarzuty, że jego nowy bolid wygląda jak „niebieski Mercedes”.Nowy bolid STR12, który w tym roku został pokazany jako ostatni posiada przednie zawieszenie, boczne wloty powietrza oraz zaokrąglony nos bolidu w stylu Mercedesa.
James Key z Toro Rosso uważa, że jest to czysty zbieg okoliczności i mimo początkowego rozczarowania szybko zauważył pozytywne aspekty takiego podobieństwa.
„To tylko zbieg okoliczności” mówił pytany przez dziennikarzy Auto Motor und Sport. „Nie zwerbowaliśmy, żadnych nowych ludzi z Mercedesa, ani oni nie werbowali od nas.”
„Gdy zobaczyłem zdjęcia Mercedesa w czwartek, na początku byłem rozczarowany. Ale potem pojawiło się zadowolenie. Przecież jeżeli Mercedes wpadł na takie same pomysły, nie możemy być w dużym błędzie.”
„Teraz liczę, że silnik Renault będzie tak dobry jak Mercedesa” dodawał Key.
Jedynym z zauważalnych podobieństw bolidów Mercedesa i Toro Rosso jest projekt przedniego zawieszenia: „Szczerze, jestem zaskoczony, że tylko Mercedes i my poszliśmy w tym kierunku.”
Oceniając inne pokazane w zeszłym tygodniu bolidy James Key zauważył: „Ferrari wygląda interesująco w obszarze bocznych wlotów powietrza. To zupełnie nowe podejście, któremu musimy się uważniej przyjrzeć.”
„Jest także kilka ciekawych aspektów w bolidach McLarena i Haasa.”
komentarze
1. stasek44
Czy STR i RBR mogą wymieniać się danymi?
2. Iceman007
Też mnie to ciekawiło. W końcu to dwa zespoły z jednym właścicielem, łączy ich naprawdę dużo. Ja myślę, że mogą się wymieniać. Ktoś najwyżej niech mnie poprawi w komentarzach i wyjaśni całość.
3. EryQ
Jeden właściciel więc o czym my tutaj gadamy? Zapewne wie wszystko. Wcale się nie dziwie, że bolid RBR i STR to tak róże konstrukcje po zmianie przepisów. Dwie różne drogi rozwoju to dwa razy więcej danych. W zeszłym sezonie gdyby nie nie rozwijana hybryda od Ferrari to STR byłby wyżej sklasyfikowany na koniec sezonu.
4. belzebub
STR to w skrócie poligon doświadczalny dla RBR, teoretycznie gdyby nie to zespoły powinny być na zbliżonym poziomie. Niestety, do tego pierwszego trafiają też juniorzy z programu rozwojowego drugiego, więc zawsze będą z tyłu. Tym samym oczywiście wymieniają się danymi.
5. St Devote
Kiedyś mogli, teraz już są niezależnymi zespołami. Wymiana danych byłaby nielegalna i wątpie czy coś takiego by im w ogóle przyszło do głowy. STR ma często ciekawe pomysły i nie raz rozpoczynają sezon z impetem, ale jakoś potem nie starcza pary na utrzymanie tempa rozwoju innych.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz