komentarze
  • 1. St Devote
    • 2017-01-02 20:56:10
    • *.static.korbank.pl

    Niezły żart. Alesi mówi to tak, jakby Massa wracał do F1 w nadziei na zdobycie tytułu w 2017, a on tylko chciał sobie przedłużyć o rok ogrzewanie swojego pseudo-fejmu w ciepełku ogniska F1. Im więcej czytam o takich pajacach, tym większy szacunek mam do Rosberga.

  • 2. Greek
    • 2017-01-02 21:29:25
    • *.gemini.net.pl

    Jean pyta co będzie jak bolid Williamsa okaże się wolny.
    To ja zapytam: co będzie jak to będzie rakieta, a Massa zostanie mistrzem świata? ;P

  • 3. Vendeur
    • 2017-01-02 23:01:38
    • *.dynamic.chello.pl

    Massa nic do stracenia nie ma, co innego gdyby to był Schumacher.

  • 4. dexter
    • 2017-01-03 12:33:06
    • *.dyn.telefonica.de

    Ogolnie mowiac w F1 wiele rzeczy jest mozliwych tzn. kazda konstelacja jest mozliwa i od takiego zalozenia trzeba zawsze wychodzic. Z drugiej strony na pierwszy rzut oka zawsze dziwnie to wyglada jesli ktos podejmuje decyzje (F. Massa), tzn. oficjalnie deklaruje koniec kariery zawodowej przedstawiajac logiczna i rzeczowa argumentacje podjetej decyzji (slaby wynik sportowy, pozycja w mistrzostwach, nowe reguly, dlugi czas spedzony w sporcie zawodowym, wiek, zakonczenie wspanialej kariery sportowej z podniesiona glowa itd. itp). - tzn. swoimi myslami jak i duchowo jest juz poza sportem, a jutro nagle zmienia decyzje (oczywiscie zakladajac ewentualny powrot zawodnika), wtedy zawsze bedzie to troche dziwnie wygladac. Gdyby jeszcze Massa zostawil sobie otwarte drzwi mowiac o rocznej przerwie, tak jak przykladowo Jenson Button, to wtedy mozna latwiej taka decyzje zrozumiec.

    Ewentualny powrot do aktywnego zycia sportowego po roku albo dwoch latach przerwy jest dla mnie bardziej zrozumialy, poniewaz wtedy ex-sportowiec ma czas - ma duzo czasu na rozne przemyslenia. I jesli definitywnie nie zamknie w glowie pewnego rozdzialu zyciowego albo nie znajdzie sobie po zakonczeniu zawodowej kariery sportowej odpowiedniego miejsca i zajecia dla siebie w zyciu (obojetnie czy to biznes czy inna plaszczyzna zyciowa) to wtedy moze powrot moze go jeszcze „laskotac“, poniewaz sport zawodowy jest jak narkotyk. Predzej czy pozniej gdy czlowiek jest jeszcze stosunkowo mlodym kierowca (tak jak Rosberg) moze brakowac tego smaku, tej ciaglej rywalizacji, tego bycia „pod pradem“ gdzie wszystkie zmysly skoncentrowane sa na jednym celu czyli na pokonaniu swojego sportowego przeciwnika etc. Po zakonczonej karierze sportowej moze przyjsc taki moment gdzie czlowiek szukajac adrenaliny albo nowych wyzwan pomysli sobie: co by to bylo gdybym sprobowal jeszcze raz ? (choc i tak jest to troche niebezpieczne myslenie, poniewaz mowa jest o dyscyplinie sportowej ktora w bardzo szybkim tempie sie rozwija).

    Dlatego tak wazne jest aby sportowiec jeszcze podczas kariery sportowej zastanowil sie przez chwile co chce po zakonczonej karierze w przyszlosci dokladnie robic (czym szybciej sie zastanowi, tym lepiej). Tzn. chodzi o to aby mial mniej wiecej pewien plan w glowie na dalsze swoje zycie. Bo czas po karierze sportowej zmienia diametralnie i to o 180° zycie sportowca zawodowego. Gdy nagle dzien nie toczy sie wedlug ustalonego pewnego rutynowego rytmu gdzie kazda minuta praktycznie od rana do wieczora jest zaplanowana, gdy nagle przeminie ta cala faza euforii i faza odpoczynku psychicznego - to pozniejsze chwile moga byc tez bardzo uciazliwe. Wtedy pojawiaja sie inne klopoty do ktorych sportowiec nie byl wczesniej przyzwyczajony. Sek w tym, ze mysli zwiazane z taka sytuacja zyciowa podczas aktywnej kariery sportowej czesto sa gdzies na bok odsuwane.

    Ale tak jak teraz, tzn. w przypadku Massy pytanie brzmi: jak on teraz gdyby nawet ewntualnie powrocil do sportu wyczynowego chce sie motywowac skoro doslownie przed chwila zamknal pewien rozdzial swojego zycia? Dla mnie osobiscie po oficjalnym oswiadczeniu Felipe na temat dlaczego konczy kariere sportowa trudno jest zrozumiec czym kierowca mialby sie teraz jeszcze motywowac ? Dodatkowo dochodzi pytanie czy Massa faktycznie jest akurat „tym“ kierowca ktory moglby ewentualnie zastapic w Williamsie brak Bottasa?

  • 5. dexter
    • 2017-01-03 12:47:50
    • *.dyn.telefonica.de

    * slaby wynik sportowy - tzn. slabszy albo mieszany wynik sportowy, bo trzeba fair powiedziec ze w tym sezonie Felipe mial tez kilka swietnych wyscigow.

  • 6. tonia24
    • 2017-01-09 10:35:37
    • *.static.ip.netia.com.pl

    Ja rozumiem, że sytuacja na rynku zmieniła się diametralnie, i że gdyby Rosberg wcześniej powiedział :"Jak wygram to odchodzę", wszystko toczyłoby się inaczej i pewnie roszady w paddocku byłyby większe, ale... no z jednej strony zarówno Massa jak i kibice mentalnie się pożegnali z obecnością w F1, a z drugiej strony- nie tacy wracali po wielkich pożegnaniach do ścigania i to po dłuższej nieobecności. Pytanie: co chce jeszcze osiągnąć? Jak chce sobie pojeździć i zdobyć parę pkt dla Williamsa- spoko, tym bardziej, że Williams będzie miał wtedy choć jednego sprawdzonego kierowcę, ale jak chce walczyć o tytuł, to chyba już nie tędy droga... I chociaż lubię Massę, to myślę, że już nic więcej nam nie pokaże, ale chętnie ściągnęłabym z rezerwy Buttona, w Williamsie na pewno pokazałby więcej niż w McLarenie. Zobaczymy niedługo ile prawdy w plotkach o Bottasie, Massie itd...

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo