Gutierrez ukarany za zblokowanie Wehrleina
Esteban Gutierrez po trzecim treningu otrzymał od sędziów karę przesunięcia o pięć pozycji za niebezpieczne zblokowanie Pascala Wehrleina.W efekcie Niemiec zmuszony został do ominięcia kierowcy Haasa wyjeżdżając na trawę.
Oprócz kary przesunięcia sędziowie nałożyli na meksykańskiego zawodnika trzy karne punkty.
Zespół sędziów przyjrzał się również incydentowi do jakiego doszło między Kevinem Magnussenem i Sebastianem Vettelem, ale w tym przypadku wstrzymał się od wydawania kary.
komentarze
1. Sasilton
Bardzo niebezpieczna sytuacja. Dobra kara.
2. ekwador15
Gutierrez w tym roku juz kilkakrotnie przeszkadza różnym kierowcom, nie nadaje się do F1 i tyle. Niczego nie prezentuje, ciagle sa problemy bo nie uważa niebieskich flag i nie wie co się dzieje. Nie ogarnia. Pozostawienie go na przyszly sezon nic nie da dla Haasa. To samo Grosjean, on tylko potrafi powiedziec, że wóz prowadzi się beznadziejnie, Moze jakies konrketniejsze dane aby inżynierowie wiedzieli co poprawic?
3. PanPikuś
@2 ekwador15
Sądzisz, że kierowcy mówią tylko tyle swoim inżynierom ile realizator wstawia do transmisji ? Prawdopodbnie, gdyby przekazaliby całą rozmowę umarłbyś z nudów. Kierowcy wiedzą czego chcą i o tym mówią inżynierom. Balans bardziej na przód, zmieńmy kąt przedniego skrzydła itp. Fakt, że to inżynierowie to wszystko ogarniają od strony praktycznej, ale to nie tak, że kierowca tylko narzeka. Czas spędzony poza torem kierowca spędza w garażu na analizie danych, omawia konkretne odczucia z każdego zakrętu, co wg niego należałby poprawić.
W dodatku Haas to nowa ekipa w F1. Owszem, część załogi to ludzie z dawnego Caterhama, część została podkupiona innym zespołom, albo sami się zgłosili wolni strzelcy bez kontraktów. Jednak jest cała rzesza ludzi, którzy zaczynają swoją przygodę z F1 ( np. pracowali jako inżynierowie w niższych seriach/ innych seriach )
Z resztą z tego co wiem to szczegóły techniczne, czy ustawienia są skrzętnie ukrywane przed konkurencją i gdyby realizator coś takiego posłał w świat byłaby nie mała afera. Wystarczy sobie przypomnieć jaka afera wyszła, gdy Hamilton w 2012 na Spa wstawił po kwalifikacjach na Instagramie telemetrię swoją i Buttona, żeby wykazać, że to wina tylnego skrzydła, a nie kierowcy, że był wolniejszy.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz