McLaren znowu o włos przegrywa walkę o awans do Q3
Zespół McLarena, który od początku sezonu puka do drzwi trzeciej fazy sesji kwalifikacyjnej w czwartej próbie na torze w Rosji również musiał przełknąć gorycz porażki. Jenson Button Q2 zakończył z 12, a Fernando Alonso z 14 wynikiem. Obaj jednak podkreślają jak niewiele czasu brakowało im do awansu.„Czasy okrążeń pod koniec Q2 były bardzo zwarte- różnica między 14 pozycją a miejscem w Q3 wynosiła zaledwie 0,2 sekundy. Niestety znaleźliśmy się z tyłu tej grupy.”
„Ale tak to już jest- cały czas czuję, że tracimy kilka dziesiątych sekundy, które ogromnie pomogłyby nam wyprzedzać inne auta w bardzo konkurencyjnym środku stawki.”
„Podczas gdy nie mieliśmy dzisiaj szczęścia, jestem przekonany, że w ten weekend jesteśmy znacznie bardziej konkurencyjni i wierzę, że możemy jutro odrobić trochę strat i powalczyć o jakiejś punkty.”
Jenson Button, P12
„Jesteśmy tak blisko dostania się do Q3- mieliśmy dobrą okazję, ale znowu znaleźliśmy się poza czołową dziesiątką.”
„W rzeczywistości było tak blisko, że w Q2 traciliśmy tylko 0,2 sekundy do ósmej pozycji- a to wszystko, przy balansie auta, który nie do końca był idealny. Myślę, że zarówno ja, jak i Fernando mieliśmy dzisiaj problemy z prowadzeniem się bolidu- bolid był podsterowny, a z tym ciężko jest się uporać. Mamy tutaj punkt graniczny, który po przekroczeniu pewnego limitu przedniego skrzydła sprawia, że balans z podsterowności nagle przechodzi w nadsterowność- staraliśmy się więc uważać na to w kwalifikacjach.”
„Jutro nie będzie to dla nas najłatwiejszy wyścig- okrążenie w 71 procentach pokonujemy na pełnym gazie. Zakręt numer dwa zawsze jest zdradliwy, więc moim celem będzie utrzymanie się z dala od problemów. Postaram się odrobić jakieś pozycje a potem zobaczę co się wydarzy.”
„Nadal uważam, że jazda z jednym postojem dla większości będzie trudna do wykonania więc powinno być ciekawie.”
komentarze
1. St Devote
Po przygodach tych dwóch panów widać, że F1 to bolidy są wielkie a nie kierowcy. Jakby nie trafili do odpowiednich ekip w odpowiednim momencie, to trudno byłoby odróżnić takiego Alonsowskiego od Karthikeyana.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz