Lowe: silniki F1 powinny różnicować osiągi bolidów
Paddy Lowe, dyrektor techniczny zespołu Mercedesa uważa, że jednostki napędowe V6 turbo stosowane w F1 od sezonu 2014 nie powinny być regulaminowo wyrównywane osiągami.W planach oprócz obniżenia kosztów tych jednostek jest również wyrównanie ich osiągów, tak aby każdy zespół miał podobne szanse. W padoku mówi się o wyrównaniu mającym zapewnić różnice między silnikami na poziomie2 procent.
Co zrozumiałe dominujący w stawce w nowej erze silników V6 turbo Mercedes uważa, że silniki w F1 powinny stanowić o różnicy osiągów poszczególnych bolidów. Ekipa Ferrari jako jedyna w ostatnich dwóch latach poczyniła postępy, które pozwalają z nadzieją spoglądać jej kibicom na rywalizację o zwycięstwa, niemniej zarówno Renault, jak i wkraczająca w świat V6 turbo z rocznym poślizgiem Honda do najlepszych cały czas tracą sporo mocy.
Lowe uważa jednak, że silniki w F1 powinny różnicować osiągi bolidów tak samo jak każda inna część bolidu.
„Ciekawą rzeczą, która wyłania się z obecnych przepisów jest wyobrażenie, że jednostki napędowe nie powinny stanowić o różnicy między bolidami” mówił dla ESPN Lowe. „Mieliśmy krótki okres w historii Formuły 1 kiedy rozwój silników był zamrożony, ale dla mnie stanowił on anomalię. Sedno tkwi w nazwie. Z jakiegoś powodu sport ten nazywamy motorowym!”
„Dlaczego więc mielibyśmy uważać, że motor nie powinien odgrywać ważnej roli. Przywróciliśmy to co od zawsze stanowiło sedno tej sprawy i uważam, że jest to słuszne podejście. Jeżeli Formuła 1 ma być zawodami, w których ścierają się sportowcy i technologia to powinno to dotyczyć całej technologii a nie tylko tych części, które ludzie uważają, że je lubią.”
komentarze
1. ekwador15
No nikt nie bronił Ferrari czy Renault wyprodukować tak dobrego silnika jak Mercedes w 2014 roku :)
2. Rudolf50
Także tego nie pojmuje czemu silnik miałby być dla wszystkich taki sam, wcześniej opony miały tak samo sprawować się u wszystkich. Bo redbul tak chce, udaje się im aerodynamika to uważają że tylko to powinno się liczyć.
3. Jahar
Logiczne dla wszystkich powinno być, że silnik jest podstawą osiągów i nie powinno się go wyrownywac. Mercedes ma absolutnie rację.
4. fanAlonso=pziom
idąc tym tropem regulaminy powinny mieć więcej swobody w innych obszarach a tymczasem newey nie angażuje się już tak w F1 z powodu ciągłych ograniczeń, jeśli silniki nie mają być takie same to i podwozia również
5. jogi2
Większej głupoty nie dało się wymyślić ?Jak można wyrównywać moc we wszystkich silnikach? to może od razu dać wszystkim po takim samym np.Red Bullu ...to będzie koniec F1 jako wyścigów sportów motorowych .Będziemy mieć Taniec z Gwiazdami. z kierowcami w roli głównej ...totalny debilizm
6. Skoczek130
Ale jak to zwykle bywa, ważne by kasa się kręciła. A im mniejsza oglądalność, tym kasa mniejsza. ;) F1 to nie tylko biznes, ale ale też rozrywka. Choć wiadomo, że lepiej byłoby, gdyby inni dogonili Merca własnymi siłami. ;) Swego czasu Renault podgoniło osiągami rywali, co korzystnie wpłynęło na RBR. Jeżeli do tego dojdzie, liczę na powtórkę. :))
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz