2006-03-19
Ferrari - wypowiedzi po wyścigu
Choć kierowcy Ferrari nie grali dziś pierwszoplanowych ról - nie mogą mówić o nieudanym starcie. Felipe Massa rozpoczynał wyścig z ostatniej linii, udało mu się jednak wedrzeć na piąte miejsce. Michael Schumacher, startując dopiero z 14. pozycji, zdołał wyprzedzić siedmiu konkurentów i znaleźć się na szóstym miejscu. Oto ich komentarze po zakończonym GP Malezji:R E K L A M A
Michael Schumacher:
"Biorąc pod uwagę wszystko to, z czym musieliśmy zmagać się przez ten weekend - uważam ten rezultat za nienajgorszy. Nie wiem, czy w ogóle mieliśmy dziś szanse osiągnąć coś więcej. Po mojej pierwszej wizycie w boksach miałem gorsze tempo, niż przed nią, oraz po tankowaniu numer dwa - musimy to przeanalizowac i znaleźć przyczynę. Przypuszczałem, że wyścig może mieć taki przebieg - nawet jeśli niektórzy spodziewali się czegoś więcej.
Przy wyjeździe z pierwszego pit stopu musiałem odczekać ułamek sekundy zanim opuściłem boksy, gdyż inny samochód robił to samo - biorąc pod uwagę bezpieczeństwo, była to słuszna decyzja. W końcowych partiach wyścigu nie miałem już okazji wyprzedzić Felipe - ja nie byłem dziś wystarczająco szybki, on natomiast nie popełnił najmniejszego błędu. Tutaj, w Malezji, zawsze ciężko się nam ścigało. GP Australii jest zupełnie inne - i miejmy nadzieję, że tam osiągniemy lepszy rezultat. Teraz, przed wyjazdem do Melbourne, planuję zrobić sobie kilka dni przerwy i spędzić nieco czasu z żoną."
Felipe Massa:
"Jestem bardzo zadowolony z mojego wyniku, chciałem bardzo podziękować całemu zespołowi za wyśmienitą pracę. Start z ostatniej linii, finisz na piątym miejscu - to naprawdę dobry rezultat. Nasza dobra strategia poskutkowała, także dzięki niej to osiągnąłem. Sporo straciłem, jadąc z tyłu, za wolniejszymi bolidami - kiedy jednak po paru okrążeniach znalazłem więcej wolnego miejsca, złapałem mój rytm jazdy. To był bardzo ciężki wyścig, jednak to piąte miejsce daje mi dodatkową motywację na następne wyścigi - i mam nadzieję, że je także będę kończył wśród czołowych kierowców."
Jean Todt:
"Ze względu na wszystkie problemy, z jakimi borykaliśmy się w ciągu ostatnich dni, celem na dziś było dojechanie do mety i zdobycie kilku punktów - i to nam się udało. Cały zespół, kierowcy, i firma Bridgestone stanęli na wysokości zadania. Wyścig ten był bardzo ciężki, także ze względu na odległe pozycje startowe Michaela i Felipe. Zdobyliśmy dziś siedem bardzo ważnych punktów - trzeba pamiętać, że jesteśmy w bardzo wczesnej fazie sezonu. Jestem bardzo zadowolony z Felipe - zdobył dziś swoje pierwsze punkty w barwach Ferrari. Teraz musimy ciężko pracować, aby udowodnić jak konkurencyjnym i solidnym zespołem jest Ferrari."
Źródło: f1racing.net
"Biorąc pod uwagę wszystko to, z czym musieliśmy zmagać się przez ten weekend - uważam ten rezultat za nienajgorszy. Nie wiem, czy w ogóle mieliśmy dziś szanse osiągnąć coś więcej. Po mojej pierwszej wizycie w boksach miałem gorsze tempo, niż przed nią, oraz po tankowaniu numer dwa - musimy to przeanalizowac i znaleźć przyczynę. Przypuszczałem, że wyścig może mieć taki przebieg - nawet jeśli niektórzy spodziewali się czegoś więcej.
Przy wyjeździe z pierwszego pit stopu musiałem odczekać ułamek sekundy zanim opuściłem boksy, gdyż inny samochód robił to samo - biorąc pod uwagę bezpieczeństwo, była to słuszna decyzja. W końcowych partiach wyścigu nie miałem już okazji wyprzedzić Felipe - ja nie byłem dziś wystarczająco szybki, on natomiast nie popełnił najmniejszego błędu. Tutaj, w Malezji, zawsze ciężko się nam ścigało. GP Australii jest zupełnie inne - i miejmy nadzieję, że tam osiągniemy lepszy rezultat. Teraz, przed wyjazdem do Melbourne, planuję zrobić sobie kilka dni przerwy i spędzić nieco czasu z żoną."
Felipe Massa:
"Jestem bardzo zadowolony z mojego wyniku, chciałem bardzo podziękować całemu zespołowi za wyśmienitą pracę. Start z ostatniej linii, finisz na piątym miejscu - to naprawdę dobry rezultat. Nasza dobra strategia poskutkowała, także dzięki niej to osiągnąłem. Sporo straciłem, jadąc z tyłu, za wolniejszymi bolidami - kiedy jednak po paru okrążeniach znalazłem więcej wolnego miejsca, złapałem mój rytm jazdy. To był bardzo ciężki wyścig, jednak to piąte miejsce daje mi dodatkową motywację na następne wyścigi - i mam nadzieję, że je także będę kończył wśród czołowych kierowców."
Jean Todt:
"Ze względu na wszystkie problemy, z jakimi borykaliśmy się w ciągu ostatnich dni, celem na dziś było dojechanie do mety i zdobycie kilku punktów - i to nam się udało. Cały zespół, kierowcy, i firma Bridgestone stanęli na wysokości zadania. Wyścig ten był bardzo ciężki, także ze względu na odległe pozycje startowe Michaela i Felipe. Zdobyliśmy dziś siedem bardzo ważnych punktów - trzeba pamiętać, że jesteśmy w bardzo wczesnej fazie sezonu. Jestem bardzo zadowolony z Felipe - zdobył dziś swoje pierwsze punkty w barwach Ferrari. Teraz musimy ciężko pracować, aby udowodnić jak konkurencyjnym i solidnym zespołem jest Ferrari."
Źródło: f1racing.net
komentarze
1. MarcinB
Ferrari jest najlepsze tylko musza troche popracowac i bedzie super mam taka nadzieje bo im kibicuje
2. crash3r
Dobrze ze pomiedzy kierowcami Ferrari tez jest rywalizacja,czego brakowalo we wczesniejszych latach gdy Rubens Barichello musial przepuszczac Schumiego przed siebie.. Miejmy nadzieje ze wplynie to tylko na wzrost atrakcyjnosci zmagac podczas GP.
3. T_Rex
Ferrari ma klase , wiadomo ale zawsze pojawi sie ktos lepszy...
4. kri5_87
Mimo problemów z solnikami na mecie nie było tak żle...
5. pablomak
Ferrari potrafi ale widać że to jeszcze nie ten rok
6. MarcinB
ferarri potrafi i jeszcze zaatakuje mam nadzieje ze od nastepnego wyscigu a renault niebedzie taki dobry jak alonso odejdzie do mclarena w 2007 takze renault juz sie zegna z najlepszymi
7. MarcinB
ale jak Kubica bedzie jezdił w BMW w wyscigach nietylko na treningu to BMW tez moze sie liczyc takze trzymajmy pkciuki za kubice zeby był tym 2 kierowca chociaz to juz bedzie super ale musi sie jeszcze duzo nauczyc chociaz i tak juz duzo umie
8. kri5_87
Renault ma dobre silniki i nawet bez Alonso będą bardzo mocni
9. maryanos
Renault jak widac po wynikach ma: swietny silnik, auto, opony, kierowcow. Mam nadzieje, ze w 2007 zatrudniony zostanie ktos rownie klasowy jak Alonso. A tym czasem rok 2006 jest na razie niebiesko-zolty :)))
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz