Haas cały czas szuka pełnego rozwiązania problemu
Zespół Gene’a Haasa przejściowo rozwiązał problemy z przednim skrzydłem bolidu, które ograniczyły jego przejazdy w dniu wczorajszym, jednak cały czas poszukuje ostatecznego rozwiązania problemu.„Nos tworzy aluminium połączone z włóknem węglowym, więc gdy Dallara przygotowywała części w autoklawie, teoria mówi, że gdy aluminium rozgrzewało się a następnie stygło odstąpiło nieco od włókna węglowego” tłumaczył Haas.
„Na torze z dużą siłą dociskającą i wibracjami połączenie to okazało się nieskuteczne, aluminium rozdzieliło się w nosie i rozpadło na drobne części.”
„Rozwiązaniem na wtorek było złapanie dwóch drobnych warstw gdzie było aluminium i oklejenie ich taśmą oraz zabezpieczenie śrubami prostopadle do osi, więc zamiast posiadać śruby mocujące skierowane do dołu, mamy je teraz prostopadle.”
„Ostatecznie znajdą sposób na inne połączenie aluminium i włókna węglowego.”
komentarze
1. devious
Heheszki - jak tylko zobaczyłem te skrzydło na prostej to pomyślałem, że pewnie popełnili błąd nowicjusza i sam projekt/wykonanie mocowania było za słabe: pod maksymalnym obciążeniem (prosta startowa) od dużych wibracji mocowanie skrzydła nie wytrzymało. W testach w tunelu aero czy CFD wszystko wygląda pięknie a na torze dochodzą kolosalne wibracje i nagle wyliczenia szlag trafia... Nie pierwszy i nie ostatni raz :)
Na pocieszenie mogą sobie powiedzieć, że przynajmniej podczas hamowania nie odpadły im oba przednie koła wraz z zawieszeniem (pozdrowienia dla Sebka Buemiego).
Cóż, Dallara i wszystko jasne. Pisałem już wielokrotnie tutaj, że Haas znalazł niezbyt pewnego podwykonawcę i trochę się to sprawdza - jak na tak doświadczonego producenta Włosi popełnili elementarny błąd - ale zdarza się to i bardziej utytuowanym ekipom (vide co wyczyniał McLaren z Hondą w ub. roku).
Mam nadzieję, że to tylko pierwsze koty za płoty i będzie lepiej - ale dobrze, że to na testach wychodzi a nie w trakcie sezonu. Mają czas, niech się uczą i zajmą miejsce w środku stawki - F1 potrzebne są tak ambitne, nowe zespoły i to jeszcze z USA - więc mam nadzieję, że nie będą okupywać tyłów :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz