2016-02-05
Michelin nie rezygnuje z F1
Francuskie Michelin mimo iż przegrało postępowanie przetargowe na dostawy ogumienia dla Formuły 1 w latach 2017 – 2019, nie chce całkowicie rezygnować z powrotu do królowej sportów motorowych.R E K L A M A
Zarówno Pirelli, jak i Michelin sprostały wszelkim wymaganiom stawianym dla producenta opon F1 we wstępnym postępowaniu prowadzonym przez FIA, jednak ostatecznie decyzją Berniego Ecclestone’a dostawcą opon na kolejne trzy lata zostało Pirelli.
Jednym z powodów, dla którego Michelin nie otrzymało swojej szansy był fakt, że domagało się ono wdrożenia bardziej wytrzymałych i 18 calowych opon.
Mimo iż Michelin nie rezygnuje z chęci powrotu do F1, żądanie wdrożenia 18-calowych kół w F1 cały czas jest dla niego priorytetem.
„Cały czas jesteśmy zainteresowani udziałem w F1” mówił szef działu sportów motorowych Pirelli, Pascal Couasnon. „Nie zmieniamy stanowiska, dopóki seria ta nie okaże się dla nas bez dalszego sensu.”
„Jeżeli będziemy mogli polegać na duchu wyścigu, którym jest odpowiedni mix widowiska i technologii przez co chcielibyśmy przekazać nasze know how, ok.”
„Oni muszą jednak przejść na 18-calowe koła. Wierzymy, że pewnego dnia Formuła 1 i tak będzie musiała uczynić taki krok.”
„Jeżeli chce się przekazywać technologię z toru na ulice, potrzeba odrobiny podobieństwa w produktach.”
Pakiet zmian przepisów na sezon 2017 prawdopodobnie nie będzie aż tak szeroki jak na początku to sugerowano, ale cel przyspieszenia bolidów cały czas ma wysoki priorytet. Couasnon uważa, że zmiana opon na 18-calowe mogłaby sama w sobie przyspieszyć bolidy o 1,5 sekundy na okrążeniu i być znacznie tańszą alternatywą dla zmian w ich aerodynamice.
„Ile kosztuje próba zyskania sekundy na okrążeniu bez udziału ogumienia, gdy my możemy poprzez drobne modyfikacje przyspieszyć bolidy o 1,5 sekundy?”
„Dostarczamy opony o bardzo stabilnych osiągach, więc gdy jedziesz na testy wiesz, że każda zmiana pochodzi ze zmian w aucie.”
„Podkreślam więc, że przejście na opony Michelin kosztuje mniej niż pozostanie z naszymi rywalami.”
Jednym z powodów, dla którego Michelin nie otrzymało swojej szansy był fakt, że domagało się ono wdrożenia bardziej wytrzymałych i 18 calowych opon.
Mimo iż Michelin nie rezygnuje z chęci powrotu do F1, żądanie wdrożenia 18-calowych kół w F1 cały czas jest dla niego priorytetem.
„Cały czas jesteśmy zainteresowani udziałem w F1” mówił szef działu sportów motorowych Pirelli, Pascal Couasnon. „Nie zmieniamy stanowiska, dopóki seria ta nie okaże się dla nas bez dalszego sensu.”
„Jeżeli będziemy mogli polegać na duchu wyścigu, którym jest odpowiedni mix widowiska i technologii przez co chcielibyśmy przekazać nasze know how, ok.”
„Oni muszą jednak przejść na 18-calowe koła. Wierzymy, że pewnego dnia Formuła 1 i tak będzie musiała uczynić taki krok.”
„Jeżeli chce się przekazywać technologię z toru na ulice, potrzeba odrobiny podobieństwa w produktach.”
Pakiet zmian przepisów na sezon 2017 prawdopodobnie nie będzie aż tak szeroki jak na początku to sugerowano, ale cel przyspieszenia bolidów cały czas ma wysoki priorytet. Couasnon uważa, że zmiana opon na 18-calowe mogłaby sama w sobie przyspieszyć bolidy o 1,5 sekundy na okrążeniu i być znacznie tańszą alternatywą dla zmian w ich aerodynamice.
„Ile kosztuje próba zyskania sekundy na okrążeniu bez udziału ogumienia, gdy my możemy poprzez drobne modyfikacje przyspieszyć bolidy o 1,5 sekundy?”
„Dostarczamy opony o bardzo stabilnych osiągach, więc gdy jedziesz na testy wiesz, że każda zmiana pochodzi ze zmian w aucie.”
„Podkreślam więc, że przejście na opony Michelin kosztuje mniej niż pozostanie z naszymi rywalami.”
komentarze
1. TrollMan
Niby tak, ale widok jeżdżących po torze karoc byłby ciężki do zaakceptowania. Moje poczucie estetyki i tak zostało wystawione na ciężką próbę w 2009 roiku. Do tej pory się nie otrząsnąłem.
2. nonam3k
Nie przesadzaj. Felgi 18" dobrze wyglądały na bolidzie z 2015r jak dobrze pamiętam. jeśli bolid zostanie zrobiony pod felgi 18" z oponami nisko profilowymi to będzie super. Felga 18" z niskim profilem jest nie duzo większa od 13" na baloniastym profilu.
3. seba1b
Dla mnie w bolidzie te 18", które były pokazywane w zeszłym sezonie wyglądały tragicznie. Waliło tandetą od tego jak z Formuły E
4. wheelman
kempa tyle piszesz o Pirelli że aż się pomyliłeś w newsie :)
5. gonzir
obecne opony wyglądają jak od traktora. 18 były by super, dodatkowo skończył by się problem z chłodzeniem tarcz
6. przesio
Pirelli to bulshit a nie opony . Mam je we własnym samochodzie i wcale nie są super , więc po co takie g... promować , zamiast wrócić do michelin które było 100 razy lepsze niż to włoskie badziewie.
7. MacGyver
"Wierzymy, że pewnego dnia Formuła 1 i tak będzie musiała uczynić taki krok"
Będzie "musiała"? Będzie mogła, ale czy będzie musiała?
8. MacGyver
"Dla mnie w bolidzie te 18", które były pokazywane w zeszłym sezonie wyglądały tragicznie. Waliło tandetą od tego jak z Formuły E"
Właśnie :-D
9. Skoczek130
Tak jak musiała przejść na silniki V6 Turbo. ;) Jak widać nic dobrego z tego nie wyszło... ;) F1 to przede wszystkim biznes dla bogaczy, a nie poligon dla testów. No ale właśnie dlatego przeszli na obecne kosiarki - w końcu to potentaci wymusili te zmiany. ;)
10. MacGyver
Na czym w zasadzie polegać będzie zmiana wielkości opon? Osiągi się zmienią? Bolidy zwolnią?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz