Bottas: to pech, że znowu "ja i on" zderzyliśmy się
Valtteri Bottas w dzisiejszym wyścigu zdołał wskoczyć na podium, na metę wjeżdżając za kierowcami Mercedesa, po tym jak po restarcie wyścigu udało mu się wyprzedzić Daniiła Kwiata z Red Bulla. W przypadku Fina nie obyło się jednak bez kontrowersji związanych z kolizją z Kimim Raikkonenem. Rodacy po niemal identycznym kontakcie jak podczas GP Rosji chyba nie przepadają za sobą. W po wyścigowej wypowiedzi Valtteri Bottas w bezosobowy sposób wypowiada się na temat Kimiego Raikkonena. Felipe Massa z kolei nie jest zadowolony ze swojego wyścigu, ale docenia osiągi całego zespołu.„Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego wyniku. Każda decyzja zespołu dotycząca strategii była prawidłowa, więc jestem zachwycony tym co osiągnęliśmy jako zespół. Czuję się świetnie, po tym całym pechu z ostatniego okresu. Cała ciężka praca został dzisiaj wynagrodzona. To było wspaniałe uczucie znaleźć się na podium. Było wyjątkowo. Jeżeli chodzi o incydent z jednym z Ferrari, to był to po prostu pech, że to znowu ja i on, ale oczywiście nie chciałem, aby tak się to zakończyło.”
Felipe Massa, P6
„To był bardzo pozytywny wyścig dla zespołu. Mieliśmy dobrą walkę z Red Bullami i zdobyliśmy podium, na torze, który bardziej im pasował. Z mojej perspektywy to nie był najlepszy wyścig. Miałem problemy z tylnymi oponami na drugim przejeździe i z tego powodu straciłem jedną pozycję. Po okresie neutralizacji, nie miałem najlepszego przejazdu i nie zdołałem wyprzedzić bolidów jadących przede mną. Jestem trochę rozczarowany, ale jako zespół możemy być dumni z naszych osiągów.”
komentarze
1. MasterKimi
"Jeżeli chodzi o incydent z jednym z Ferrari" - co za burak...
2. versus666
Mam nadzieje że ten ignorant nigdy nie zasiądzie za sterami Ferrari, i źe szybko zniknie z F1 bo ja takich debili nie chce oglądać a tym bardziej słuchać.
3. robher
co wy pierniczycie tyle kimi to cienias botas w ferrarce ma przyszłość .
4. Del_Piero
Już nie przesadzajcie z tą nadinterpretacją słów BOT. Finnsgate, wcześniej Capgate, co następne?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz