Iran znowu chce budować tor F1?
Grand Prix Kataru prawdopodobnie nie dojdzie do skutku ze względu na veto przedstawicieli Bahrajnu. Taka sytuacja nie zniechęca jednak kolejnych państw z Bliskiego Wschodu do ubiegania się o miejsce w kalendarzu Formuły 1.Islamskie państwo już w 2011 roku próbowało aspirować do kalendarza Formuły 1, gdy jego władze zatwierdziły plany budowy nowoczesnego toru pod Teheranem.
Teraz w planach jest budowa podobnego obiektu na wyspie Qeshm, znajdującej się w Zatoce Perskiej.
Agencja Prasowa Islamskiej Republiki cytowała słowa ministra ds. turystyki i kultury Iranu, który miał powiedzieć: „Wielu młodych ludzi w Iranie zwiększa swoje zainteresowanie jazdą. Formuła 1 ma wspaniałą przyszłość w Iranie.”
Poprzednia propozycja Iranu z 2011 roku wzbudzała zdziwienie wielu obserwatorów, a sam Bernie Ecclestone przyznawał wtedy, że „nie sądzi iż Iran jest na szczycie jego listy marzeń.”
Wiele wskazuje na to, że w obecnej sytuacji politycznej Iran również nie ma zbyt dużych szans na zaistnienie w Formule 1.
komentarze
1. Sasilton
Szczerze mówiąc to chciał bym zobaczyć tam GP. Może zachodnia propaganda by się zmieniła o tym państwie.
2. belzebub
Mało realne, aby coś tam się zmieniło, realia polityczne są takie, że religijni radykałowie władzy nie oddadzą.
Wracając do sportu, wolałbym wskrzeszenie europejskich torów: Francja, Imola, w tym sezonie wypada GP Niemiec.... Mam już dosyć nowych tilkodromów. A tak byłoby przecież w Iranie. Więc niech to pozostanie, jako plotka z serii silly season.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz