Vettel: sukces nie zmieni podejścia Ferrari
Sebastian Vettel twierdzi, że obecnie podstawowym celem jego zespołu jest ustabilizowanie pozycji jako drugiej siły w stawce, tuż za Mercedesem.Vettel uważa jednak, że jest jeszcze zbyt wcześnie, aby móc oczekiwać od Ferrari regularnej walki o pierwsze miejsca z Mercedesem.
„Mamy dopiero dwa wyścigi za sobą. Uważam, że potrzeba jeszcze kilku, aby zrozumieć gdzie dokładnie jesteśmy” mówił Niemiec na torze w Szanghaju. „Chcemy się upewnić, że będziemy drugą siłą w stawce, tuż za Mercedesem.”
„To oznaczać będzie, że utrzymamy się przed Williamsem i Red Bullem nie tylko podczas jednego czy dwóch wyścigów, ale przez cały sezon.”
„Gdy ten cel zostanie osiągnięty, będziemy starali się cały czas zmniejszać stratę do Mercedesa.”
Vettel dopytywany o swoją wygraną sprzed dwóch tygodni przyznawał, że okoliczności w jakich została osiągnięta były wyjątkowe, ale zapewnił, że sukces ten nie zmieni podejścia zespołu Ferrari do reszty mistrzostw.
„Nie sądzę, aby Mercedes nam wtedy odpuścił” mówił. „Miło było widzieć, że jesteśmy tak konkurencyjni, ale kilka okoliczności nam w tym pomogło.”
„Do naszych osiągów i tego co chcemy osiągnąć podchodzimy realnie. Nasze cele nie uległy zmianie. W Malezji udało nam się wykonać dobrą robotę, ale tutaj i w kolejnych kilku wyścigach musimy realnie podchodzić do tego co możemy osiągnąć.”
komentarze
1. EryQ
Dobrze prawi. Nie ma co się podniecać tylko niech dalej pracują. Oby Renault ogarnął jeszcze silnik i stawka może się trochę wyrówna.Williams też ma coś do udowodnienia a RBR też się ogarnie. Może Lotus też dołączy do grupy pościgowej. W każdym razie chyba dopiero w maju jak cyrk przeniesie się do Europy poznamy jak się stawka (za Mercem co oczywiście jest oczywiste) się poukłada.
2. Del_Piero
Vettel zdobędzie 5 tytuł MŚ. To kwestia czasu. Jak nie w tym to w przyszłym sezonie. W tym raczej jeszcze Hamilton pokróluje bo w Malezji było trochę farta, ale Vettel mu uprzykrzy porządnie życie. Raikkonen także jak skończy się pech i bycie w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie. Zresztą Vettel jest w czepku urodzony, on jest skazany na sukces.
3. viggen
@2
Dokładnie. Seba ma więcej szczęścia jak rozumu :)
Jedyny który od niego miał więcej szczęścia to Alonso sezon 2012.
Często zwyczajnie znajdował się w takim miejscu, że wystarczyło trzymać kierownice i jechać przed siebie a losy w korzystny sposób rozgrywały się gdzie indziej- jakieś neutralizacje, jakieś wypadki rywali, jakieś awarie etc.
Vettel szczęście umie wykorzystać a Hiszpan nie. Ale koniec tego nie na temat :)
Kimi stwierdził, że Ferrari ma tempo również w niższych temperaturach. Problemem ich są kwalifikacje (deja vu Lotus).
W dodatku - @kempa zajmuje się tylko newsami związane z Mcl i Alonso, więc dodam jeszcze kilka
1) Jak się okazało, Kimi pomógł Nasrowi w karierze.
"„Kimi był jednym z tych, którzy kładli pieniądze na moją karierę, gdy już nie było na to stać rodziny". - zdradził Nasr, dodając przy tym, że mimo kolizji pozostają z Kimim w dobrych stosunkach.
„Kimi to Kimi. Wszyscy znający go wiedzą, że jest zabawnym facetem. Teraz ścigamy się ze sobą w jednych mistrzostwach". - powiedział. "
2) Lewis jeszcze nie podpisał kontraktu i w Chinach raczej nie podpisze
3) Alonso ZNOWU twierdzi, że zakończy karierę. Tym razem w McL :)
4) Allison przyznał się, że nie zaprojektował żadnej części w Ferrari. On tylko zarządza ludźmi, którzy jak widać przynoszą efekty
5) Ferrari pracuje nad krótszym nosem ale nie będzie aż tak krótki jak np w Mercedesie
"„Jest parę przeszkód, m. in. charakter testów zderzeniowych wymaga odpowiednio długiego nosa. Z naszą budową całego dzioba, raczej trudno zrobić super krótką końcówkę i zaliczyć testy zderzeniowe.
„Możemy skrócić nasz nos, ale prawdopodobnie nie na tyle, by stał się tak krótki, jak u niektórych rywali. Tak bywa"."
4. viggen
I jeszcze jedno. Bernie jest wściekły, że dał się namówić pod wpływem nacisku odejścia Mercedesa z F1 i zgodził się na V6 turbo. Anglik chce wrócić do V8 i będzie się o to starał.
5. Jahar
@4. Allison powiedział też że główny klopot z projektem krótkiego nosa to ogólna koncepcja przodu Ferrari i dlatego nie będzie on bardzo krótki. Przynajmniej narazie.
6. Vale46
Dzień dobry koledzy. Formuła 1 interesuje mnie od dawien dawna, więc czasami wpadnę do Was na pogawędkę. Czytuję Wasze spory od dawnam Czasami widzę stronniczość co mnie troszkę irytuje. Ale wolność wypowiedzi obowiązuje :-). Pozdrawiam serdecznie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz